Poza tym zmiana biegów będzie bardzo mało wygodna w stosunku do bardzo intuicyjnej w manetkach dedykowanych do baranka.
Moje zdanie jest takie, że baranek jest dobry do jazdy po gładkich drogach czyli asfalcie i twardych szutrach. Gdy się wjeżdża w teren to klasyczna kierownica pokazuje swoją wyższość.
Co do mnogości chwytów to bym polemizował. Na porównywalnej trasie 40 km, szosa, szutr, bezdroża na baranku musiałem o wiele częściej zmieniać położenie rąk z powodu ... niewygody. Rogi o wiele większy zapewniają komfort.
Ostatecznie jest to do zrobienia we własnym zakresie z kawałka kątkownika i śruby regulacyjnej do linki ham.
Ja też jestem zadowolony z baranka - ale nie ma się co czarować, że hamulce będą działać tak jak V, to jest największy minus tego systemu.
Ale używam go za krótko by wiarygodnie ocenić jego możliwości
Jest poważny problem w ramach, które nie maja wieszaka tylnego pod hamulce cantiveler, np. moja.
Z V już od roku dałem sobie spokój, nie sprawdziły się.
Obecnie używam canti, ale typowo przełajowych - tzw. "żabich nóżek":http://www.tektro.com/02products/11qb.php