Czwarta (lubuska) Hip-rawka: 8-11 listopada

[Hipek]

W sobotę rano zadzwonił budzik. Nie pozostało nic innego, jak wyłączyć go, zwlec się z barłogu i pchnąć się na dworzec. Stamtąd pociągiem dojechaliśmy do Konina, skąd ruszyliśmy na podbój zachodniej Polski. A szczegółowo? Zapraszam:

• Dzień 1
• Dzień 2
• Dzień 3
• Dzień 4

Dla leniwych - galeria.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Waski]

Następni byli w mojej sypialni i nie dali znać. Foch.

[endrzer]

szacun. Fajna trasa, fajna relacja - jedak zdjęcia to jakieś większość podobnych mi się wydaje 

Trochę jeżdże tym rowerem ale tak jak Wilk powiedział, o tej porze roku +250 dziennie, to już wyczyn. Poza tym nie wiem czy bym się przemógł na spanie w takich warunkach pogodowych w namiocie. Tym bardziej doceniam.

Pzdr

[Borafu]

Pojechali sobie na wycieczkę z namiotem, na 4 dni.
W listopadzie.
Zrobili +1000km.

A tu Panie, różni ludzie się zastanawiają nad przejechaniem BBT (1008km) w 3 doby.
No tak się nie robi po prostu! 

Ale poza tym gratulacje!