I mam pytanie do Natalii, jeżeli byłabyś taka uprzejma i mogłabyś mi powiedzieć: jaki był mniej więcej koszt wyprawy do Norwegii?
Symfonian napisał/a: Mój ojciec własnie przejechał Francje za 9 euro z czego 8 euro poszło na mape a 1 euro na tace w kościele lol... musiał mieć duże zapasy jedzenia ile dni trwała podróż Twojego taty?
lol... musiał mieć duże zapasy jedzenia ile dni trwała podróż Twojego taty?
skasowałam tego posta, ale chciałam właśnie napisać coś w stylu:Cytuj lol... musiał mieć duże zapasy jedzenia ile dni trwała podróż Twojego taty?
Cytat: "Mumen"I mam pytanie do Natalii, jeżeli byłabyś taka uprzejma i mogłabyś mi powiedzieć: jaki był mniej więcej koszt wyprawy do Norwegii?Mniej więcej?! Natalia może Ci powiedzieć nawet ile kosztował chleb, ile woda a ile kukurydza w puszce..
wad_kz - żebyś się nie zdziwił. W 2007 roku podczas wyjazdu nad Adriatykmiałem jeden przypadek w Chorwacji i jeden na Słowacji, że - owszem - wpuszczono mnie do ogrodu i... i tyle. Zero zainteresowania, a przyznam, że liczyłem choć na szklankę herbaty :shock:
Dzięki Natalio i Michale za info= )Cytat: "transatlantyk"wad_kz - żebyś się nie zdziwił. W 2007 roku podczas wyjazdu nad Adriatykmiałem jeden przypadek w Chorwacji i jeden na Słowacji, że - owszem - wpuszczono mnie do ogrodu i... i tyle. Zero zainteresowania, a przyznam, że liczyłem choć na szklankę herbaty :shock: Ale to aż dziwne, że ludzie pozwalają przenocować w ogródku(co jest oznaką gościny), a herbatą nie poczęstują..
MaciekPaciek91 napisał/a: jedynie w stolicach jakieś kampy albo pola namiotowe A po co? Czyż nie lepiej wjechać rano/w południe, zwiedzić przez 3-4 h i wieczorem wyjechać nocując na dziko pod miastem?