Autor Wątek: Cena wyprawy  (Przeczytany 23921 razy)

Mumen

  • Gość
Cena wyprawy
« 10 Cze 2009, 14:01 »
Właśnie szykuję się do pierwszej wyprawy. Koszty są na prawdę całkiem spore, głównie dlatego, że w tym roku mnóstwo pieniędzy muszę zainwestować w sprzęt.. Czyli na 2-3 tygodniową podróż po Polsce wraz z sprzętem wyjdzie pewnie z 2500-3000. Czy wraz z kolejnymi wyprawami dochodzicie do wniosków, że brakuje Wam paru gadżetów i w następnym roku na sprzęt wydajecie również sporo pieniędzy na sprzęt\ gadżety(nie chodzi mi o części które zużywają się wraz z eksploatacją)
W przyszłym roku marzą mi się Bałkany lub Norwegia. I mam pytanie do Natalii, jeżeli byłabyś taka uprzejma i mogłabyś mi powiedzieć: jaki był mniej więcej koszt wyprawy do Norwegii?

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Cena wyprawy
« 10 Cze 2009, 14:12 »
Cytat: "Mumen"
I mam pytanie do Natalii, jeżeli byłabyś taka uprzejma i mogłabyś mi powiedzieć: jaki był mniej więcej koszt wyprawy do Norwegii?


Mniej więcej?! Natalia może Ci powiedzieć nawet ile kosztował chleb, ile woda a ile kukurydza w puszce..  :D
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Cena wyprawy
« 10 Cze 2009, 16:39 »
Cytat: "annajot"
Symfonian napisał/a:   
Mój ojciec własnie przejechał Francje za 9 euro z czego 8 euro poszło na mape a 1 euro na tace w kościele :D

lol... musiał mieć duże zapasy jedzenia :D
ile dni trwała podróż Twojego taty?

A ja myśle że za to 1 ojro to właśnie kupił tacę i poszedł z nią do Kościoła ;)
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Cena wyprawy
« 10 Cze 2009, 16:46 »
skasowałam tego posta, ale chciałam właśnie napisać coś w stylu:
Cytuj
lol... musiał mieć duże zapasy jedzenia  :D
ile dni trwała podróż Twojego taty?


;)

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Cena wyprawy
« 10 Cze 2009, 19:54 »
Cytat: "annajot"
skasowałam tego posta, ale chciałam właśnie napisać coś w stylu:
Cytuj
lol... musiał mieć duże zapasy jedzenia  :D
ile dni trwała podróż Twojego taty?


;)

Przez Francje jechał tylko przez tydzień, miał dużo szczęścia bo trafiał na gościnnych francuzów, teraz gdzieś we Hiszpanii jest i już nie ma tak fajnie :D

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Cena wyprawy
« 11 Cze 2009, 14:25 »
Cytat: "szkodnik"
Cytat: "Mumen"
I mam pytanie do Natalii, jeżeli byłabyś taka uprzejma i mogłabyś mi powiedzieć: jaki był mniej więcej koszt wyprawy do Norwegii?


Mniej więcej?! Natalia może Ci powiedzieć nawet ile kosztował chleb, ile woda a ile kukurydza w puszce..  :D


a mogę :) dzięki notateczkom Tomków, bo sama nic bym nie spamiętała ;)
My wydaliśmy jakieś 2000zł na osobę, ale w tej kwocie mieszczą się również opłaty za promy (Gdańsk - Nayashamn, Stavanger - New Castle upon Tyne, New Castle upon Tyne - Amsterdam). Z campingu nie korzystaliśmy ani razu. Płaciliśmy w sumie tylko za wejścia do jakiś muzeów (w tym ja i Ania często do muzeów sztuki wchodziłyśmy za darmo ;)) i za jedzenie, które opłacaliśmy ze wspólnej kasy. W sumie my zwykle wszystko ze zrzuty opłacamy.... A ponieważ była nas piątka, więc chyba tez trochę taniej... Co jeszcze... opłaty za promy między fiordami.... ale tutaj tez ku naszemu zdziwieniu nie zawsze kazali nam płacić. Już nie dociekaliśmy dlaczego :) W sumie jak tak teraz myślę można by spokojnie okroić jeszcze tą cenę... ale odstawić codzienna, przynajmniej 2l porcja lodów...oj byłoby przykro.... bardzo przykro :(
Acha - przez chyba pierwszy tydzień w Norwegii na jedzenie szła kasa od sponsora, także to nam też dość dużo dało.
Niemniej Norwegia rzeczywiście nas zaskoczyła, bo obawialiśmy się że wydamy więcej.
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Cena wyprawy
« 11 Cze 2009, 15:48 »
Ja i Juliusz planujemy zabrać na trasę dookoła Litwy, Łotwy i Estonii po 1000zł, z tytułu, że po prostu więcej nie mamy. Myślę że to nam wystarczy, bo noclegi planujemy ciągle na dzikusa, jedynie w stolicach jakieś kampy albo pola namiotowe :wink:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Cena wyprawy
« 12 Cze 2009, 01:36 »
to ja w tym roku planuje zabrać tyle pieniędzy co w Maciek i Juliusz. 1000 zł, na ok. 40 dni co da przeszło 20 zł, a większość będzie wydawana na jedzenie, bo sypiam na dziko/ u gospodarza, bądź też czasami na jakieś atrakcje (zamki itp.)
co do ubiegłego roku... muszę uściślić, bo to że byłem głodny nie oznacza że przymierałem, po prostu stan nasycenia był nieosiągalny ;) dla przykładu zrobiłem sobie całą pakę makaronu (400g - porcja dla całej rodziny), miało być na kolacje i śniadanie. Garnuszek opróżniłem za jednym zamachem i pomyślałem "jeszcze bym coś zjadł" :lol: na szczęście się opamiętałem :D Na początku wyjazdu kubeł litrowy lodów ledwo co pokonałem i to jeszcze z przerwą, w przedostatni dzień nie był on wyzwaniem ;) Poprzedni budżet spokojnie starczył na jedzenie i dodatkowe przekąski (czekolada, owoce) tyle że musiałem oszczędnie rozporządzać pieniędzmi (tu pomogły Polo Markjety i Biedronki :) )

wad_kz

  • Gość
Cena wyprawy
« 12 Cze 2009, 22:29 »
ja wybieram się w sierpniu na Bałkany, podróż potrwa ok. 30-35 dni i planuję wydawać na jedzenie 30 zł/dzień + 10 zł./dzień na wstępy do muzeów itd. + 400 zł. rezerwa. ALE, biorąc pod uwagę, że 90% noclegów będę miał "u dobrych ludzi" na zasadzie pukania do wiejskich domów z dużym ogrodem, to wydatki powinny być o wiele mniejsze, BO dobrzy ludzie jak to dobrzy ludzie nie zostawią turystę z "dalekiego kraju" bez posiłku. To jest sprawdzony patent w Ukrainie, Rumunii, Bułgarii, Gruzji, Armenii. Wystarczy się nauczyć w języku danego kraju zwrotu: Czy moge postawic namiot w ogrodzie na jedna noc i będziecie syci, bo lato, warzywa i owoce rosną u każdego w ogrodzie.... Polecam ten sposób, bo można bardzo dobrze poznać miejscową kuchnię, ale także gospodarzy, kulturę danego kraju. Na Litwie, Lotwie, Estonii z rozbiciem sie u kogos w ogrodzie nie bylo problemow, natomiast jedzeniem czestowali mnie :) Bo zaleznosc jest taka, ze im wyzszy jest poziom zycia w danym kraju, tym ludzie sa mniej pomocni, otwarci.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Cena wyprawy
« 13 Cze 2009, 01:50 »
wad_kz - żebyś się nie zdziwił. :D W 2007 roku podczas wyjazdu nad Adriatyk
miałem jeden przypadek w Chorwacji i jeden na Słowacji, że - owszem - wpuszczono mnie do ogrodu i... i tyle. Zero zainteresowania, a przyznam, że liczyłem choć na szklankę herbaty :shock:


Mumen

  • Gość
Cena wyprawy
« 13 Cze 2009, 16:00 »
Dzięki Natalio i Michale za info= )
Cytat: "transatlantyk"
wad_kz - żebyś się nie zdziwił. :D W 2007 roku podczas wyjazdu nad Adriatyk
miałem jeden przypadek w Chorwacji i jeden na Słowacji, że - owszem - wpuszczono mnie do ogrodu i... i tyle. Zero zainteresowania, a przyznam, że liczyłem choć na szklankę herbaty :shock:

 Ale to aż dziwne, że ludzie pozwalają przenocować w ogródku(co jest  oznaką gościny), a herbatą nie poczęstują..

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 10:35 »
Cytat: "Mumen"
Dzięki Natalio i Michale za info= )
Cytat: "transatlantyk"
wad_kz - żebyś się nie zdziwił. :D W 2007 roku podczas wyjazdu nad Adriatyk
miałem jeden przypadek w Chorwacji i jeden na Słowacji, że - owszem - wpuszczono mnie do ogrodu i... i tyle. Zero zainteresowania, a przyznam, że liczyłem choć na szklankę herbaty :shock:

 Ale to aż dziwne, że ludzie pozwalają przenocować w ogródku(co jest  oznaką gościny), a herbatą nie poczęstują..

W Chorwacji dwa razy nocowałem u gospodarzy... już raz to opisałem (Wyprawa do Chorwacji)
Raz przenocowała nas babcia w domu... poczęstowała herbatą, ale nazajutrz zażądała kasy (nasze zdziwienie było o tyle większe, bo nie potrzebowaliśmy spać pod dachem tylko w namiocie... sama nam zaproponowała, że nas przenocuje... weird)
Z kolei drugi raz mogliśmy spać na trawniku przed domem gospodarzy, którzy poczęstowali kolacją i na kolejny dzień o 5 rano przygotowali śniadanie (musieli jechać do pracy...)

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 11:43 »
...

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 12:54 »
Cytat: "robertrobert1"
MaciekPaciek91 napisał/a:   
jedynie w stolicach jakieś kampy albo pola namiotowe :wink:


A po co? Czyż nie lepiej wjechać rano/w południe, zwiedzić przez 3-4 h i wieczorem wyjechać nocując na dziko pod miastem?

Tak zwiedzaliśmy np. Wiedeń, tam to wyszło nawet super. Ale np. pod Pragą (na przedmieściach) gdy się rozbiliśmy na takim małym poletku, nieopodal jakiejś firmy, pod osłoną drogi, płotu i krzaków- najzwyczajniej ktoś wezwał policję i rano przyjechali nas przepędzić- co nie zmienia faktu, że noc już spędziliśmy... Najedliśmy się wtedy strachu, bo nikt z nas nie miał ukończone 18 lat :wink:  Budapeszt natomiast zwiedzaliśmy pieszo/komunikacją miejską, po tym jak zostawiliśmy bagaż na kempingu. Było lepiej, bezstresowo, można było połazić, pójść do łaźni bez obawy utraty rowerów. Fakt, że nocleg kosztował
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 14:54 »
heh, ja w pradze przy osiedlu bloków się rozbiłem w jakichś krzakach i było ok  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum