Autor Wątek: Cena wyprawy  (Przeczytany 23922 razy)

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 15:30 »
Czasem warto skorzystać z hosteli. W Wilnie w zeszłym roku korzystaliśmy z takiej formy noclegowej i właściwie było bez zarzutu i w rozsądnej cenie. Wiadomo w 1 sali mieści się conajmniej 6 osób, ale gdy zimno jest na dworze to można wytrzymać.
Z kolei odradzam rezerwacje miejsca w hostelu w Białymstoku ==>Hostel. Zrobiona rezerwacja i zadatek za nocleg to jednak nie wystarczy, żeby zagwarantować sobie miejsce w tym przybytku. Na miejscu około godziny 23 dowiedzieliśmy się z kolegą, że nia ma dla nas już miejsc... Bo zostały sprzedane większej grupie i radźcie sobie sami o północy. Chamstwo po prostu... musieliśmy jechac i w srodku miasta szukac akademika... Dlatego odradzam akurat ten hostel..

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 22:08 »
...

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 22:14 »
a nie będzie tak że zanim wyjadę 500 m od granicy wielkiego miasta będę musiał gnać kilkanaście km zanim z niego się wyrwę?

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Cena wyprawy
« 27 Cze 2009, 22:40 »
...

Marco

  • Gość
Cena wyprawy
« 12 Lis 2009, 22:42 »
Jeśli chodzi o koszty (mam tu na myśli Europę Zach.) to wychodzi średnio 500 Euro na 2 tyg. W pakiet wchodzi żarcie+picie+wino+piwo+słodycze+obżeranie sie w knajpie conajmniej 1 raz dziennie (porządny obiad mięsny + botilla wina). Do tego koszty ubezpieczenia ok  100 zł i koszty przelotu (groszowe sprawy w moim przypadku). Ostania wyprawa kosztowała mnie 562 euro, poprzednia z 800 a najdroższa ok. 1500 euro ale trwała 3 tyg. i rozbijaliśmy sie po Włoszech w hotelach i żarcie w knajpach.... :) a co tam raz w roku stać mnie :) w końcu raz też człowiek żyje :) btw. lubię dobrze zjeść i wypić :)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Cena wyprawy
« 12 Lis 2009, 23:23 »
Cytuj

Norwegia wbrew pozorom wcale nie jest tak droga - właśnie dlatego, że jest taka droga :D
Po prostu typowego Polaka stać tam tylko na produkty z najniższej marketowej półki i nocuje za darmo pod namiotem (co jest tam nawet prawnie dozwolone) - więc siłą rzeczy wydaje niewiele. Natomiast Rumunia to jest kraj porównywalny cenowo z Polską, powiedziałbym, że nieco tańszy (ale na pewno już nie wyraźnie tańszy). I dlatego Polaka stać tam np. na kempingi, od czasu do czasu na nocleg pod dachem, normalny obiad w restauracji, w sklepie nie musi tak oszczędzać - więc paradoksalnie może wydać wiecej niż w drogiej Norwegii.


Święte słowa. Myśmy okrążyli Bałtyk w 54 dni za 1700 zł od osoby. Norwegia jest tak droga że aż tania. Człowiek kupuje tylko podstawowe rzeczy i niezależnie od zmęczenia/pogody nie pójdzie na kemping.


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 00:10 »
ja jadąc do Lizbony w tym roku (nie licząc cen sprzętu i jedzenia kupionego w Polsce), wydałem około 130 euro w 26 dni.......  :mrgreen: a na miejscu już niestety 100 euro w 5 dni..... :p
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 07:55 »
Nie można nie liczyć kosztów jedzenia zabranego z Polski. Takie manipulacje dają zafałszowany obraz kosztów wyprawy. Pamiętasz może, jak w zeszłym roku obwieściłem (oczywiście na żarty): "10 dni w Anglii za 17 funtów". Ale tyle właśnie tam wydałem "nie licząc kosztów jedzenia kupionego w Polsce" :D

Marco

  • Gość
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 09:13 »
Cytat: "Michał Wolff"

Zdrowo przesadziłeś. Bardzo mało sakwiarzy wydaje takie sumy, najczęściej rekrutują się spośród studentów i groszem nie śmierdzą, jadają nie w knajpach a sami gotują, śpią pod namiotem a nie w hotelach. Ja na ponad miesięcznej wyprawie wydałem lekko ponad 2000zł i mogę Cię zapewnić, że większość osób podróżuje za takie kwoty, bądź nawet i sporo niższe. I dla mnie to jest właśnie wielka zaleta podróżowania z sakwami - daje pełną niezależność i pozwala na długie podróże za małe pieniądze. Jeśli ktoś obejdzie się bez jadania w knajpach i spania w hotelach (a większość się obchodzi) - to da się wydać zdecydowanie mniej


W całym szacunkiem, ale jak czytam opowieści ze wydałem tylko "stówkie" za tydzień etc., to śmiać mi się chce. Nie opowaidajcie bajek o żelaznych wilkach, pls...
No, chyba ze ktoś kupuje najtańszą wodę z Lidla i innego supermercato po 20 eurocentów i ciągle pochłania chińskie zupki, śpi po przystankach, w psich budach u zapijaczonego gospodarza, jedzie sprzętem rodem z Biedornki, to oczywiście jego wolny wybór - w każdym razie nie ma co generalizować, że większość to biedni studenci, którzy nie mają kasy. Nie licytujmy się, kto taniej i za ile gdzie pojechał bo to bez sensu. Każdy wydaje tyle kasy na ile go stać. Ja podałem przykładowe koszta w przedziale od najmniejszych (w wersji "reprezentuje biedę" aż po wersję "na bogato"). Próbowałem obydwu opcji i powiem tak:
zdecydowanie wolę opcję drugą, w której GODZIWIE mogę egzystować, a czas poświęcony na jazdę, wolę spożytkować na podziwianie widoków, robienie zdjęć, pedałowanie (bez skojarzeń:) zamiast zastanawiać się pół etapu, gdzie będę spać i za co zjem na obiad.
Dobra jak się już licytujemy, to tak: podroż samolotem WAW-Lizbona, dalej Paryż-WAW, z nadbagażem i rowerem (w klasie business na odcinku WAW-Lizbona), kosztowała mnie 215 zł w obydwie strony... :)
Wystarczy?
Pozdrawiam!

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 09:22 »
Cytat: "Marco"
Każdy wydaje tyle kasy na ile go stać.

Też niekoniecznie :D Mnie stać na kempingi, jeśli nie lepiej :wink: , ale zwyczajnie uwielbiam spanie w krzakach. Dla mnie to jeden z najważniejszych elementów wyprawy.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 10:54 »
Cytat: "robertrobert1"
Pod Wiedniem nocowałem 500 m od granic miasta.

Ja w '99 nocowałem we Wiedniu na Donau Insel - znaleźliśmy fajną część gdzie przy ścieżkach były gęste wysokie żywopłoty - a za żywopłotem śliczna trawka ;)
Poczekaliśmy do zmroku, hyc przez żywopłot - i wczesnym rankiem poderwanie do dalszego lotu ;)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 14:11 »
Czasem jest tak, że bardzo zamożni ludzie, jednak nocują w spartańskich warunkach, w okolicy nie ma żadnego Lidla ani hotelu w promieniu dziesiątek kilometrów. Nie ma wody z Lidla za 20c, tylko pije się wodę  z potoku za 0c.
Niektórzy czynią to, bo taki jest ich świadomy wybór i maja ochotę sprawdzić jak to jest...

Poza tym chyba najważniejsze, żeby coś robić w życiu a nie siedzieć przed telewizorem. A jak i za ile...to już osobisty wybór każdego, który inni powinni szanować.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 14:12 »
Cytat: "Remigiusz"
Każdy wydaje tyle kasy na ile go stać.
Też niekoniecznie :D Mnie stać na kempingi, jeśli nie lepiej :wink: , ale zwyczajnie uwielbiam spanie w krzakach. Dla mnie to jeden z najważniejszych elementów wyprawy.



no dokladnie ;-)
… why so serious ?

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 16:31 »
W sakwiarstwie cenię niezależność, jeżdżąc od hotelu do knajpy czułbym się jak na delegacji Dla mnie wyjazdy to ucieczka od czterech ścian, knajp i w sporym stopniu cywilizacji w ogóle
Siłą rzeczy kiedy śpię za free na dziko, raczę się wodą z górskiego strumienia lub studni gospodarza nie wydaję wiele
Wszystko zależy co kto lubi albo czego mu na co dzień brakuje  :wink:

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Cena wyprawy
« 13 Lis 2009, 17:12 »
Odnośnie knajp to generalnie pichcę sam,ale nie wyobrażam sobie będąc w innym kraju/ regionie nie spróbować lokalnych specjałów czy dań typowych dla tego regionu. Dla mnie to jest nieodłącznym elementem turystyki i poznawania nowych miejsc. Nie codziennie oczywiście bo wtedy to jest już stołowanie.
Nawet pokuszę się o stwierdzenie,że przy ograniczonym i napiętym budżecie byłbym w stanie poświęcić powiedzmy jeden dzień dla kilku małych, brudnych, knajpek ( ewentualne zaburzenia trawienne również są elementem turystyki :wink: )

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum