Autor Wątek: Krzyż  (Przeczytany 873 razy)

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Krzyż
« 26 Lis 2014, 19:47 »
Czasami warto jest zatrzymać myśli na dłużej...
Czasami zamiast iść na rower, może lepiej jest posiedzieć w domu i popatrzeć przez okno...
Czasami warto jest walczyć do końca, nawet jeśli się wierzy, że to zupełnie bez sensu...
Moja niedzielna wycieczka do Krzyża - zapraszam:
http://kot.bikestats.pl/1253601,Krzyz.html
Zdjęcia: https://picasaweb.google.com/102656043294773462009/Krzyz?feat=directlink
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Krzyż
« 26 Lis 2014, 22:26 »

[W zdaniu 1. i 3. słowo 'czasami' zastąp słowem 'zawsze'.
W zdaniu 1. stan wielo-'myśli' zastąp jedno-myślą:

Ćwiczenie: przez 5 min. uwagę koncentruj na przedmiocie, który Cię zupełnie nie ciekawi (np. łyżeczka do herbaty, ołówek, igła ...), uważnie go obserwując. Stanowi temu nie mogą towarzyszyć myślnie 'wypowiadane' słowa opisujące przedmiot - obserwuj w zupełnej ciszy, nie zasypiaj, rozpoznaj i omiń pułapki asocjacji, skojarzeń. Zwróć uwagę na ew. występujące napięcie mięśni (np. karku), te rozluźnij.

Zdanie 3. po przecinku: nie można 'wierzyć' w coś, czego nie ma ('zupełnie bez sensu') - musi być zwany 'obiekt'. Oznacza to, iż sytuacja/stan opisywany po przecinku nie istnieje, najzwyczajniej zaistnieć nie może.

PS. Następnymi razy ćwiczenie skupienia uwagi przysparza większą trudność (niż za pierwszym).


Z myślami bardziej 'na wodzy' udaj się na wycieczkę do Krzyża. Roz-myślenia podnieś do poziomu 'myślenia pojęciowego'. Dysponując pojęciami, hipotetyczny rozwój wydarzeń trafniej będziesz mogła 'modelować' - decyzja będzie bardziej Twoja. Konsekwencje - tak, czy owak.

Z wycieczki - oczywiście - opublikuj relację. B. fajnie się z Tobą jeździ. :)]
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

RDK

  • Gość
Odp: Krzyż
« 27 Lis 2014, 05:38 »
Zdanie 3. po przecinku: nie można 'wierzyć' w coś, czego nie ma ('zupełnie bez sensu') - musi być zwany 'obiekt'. Oznacza to, iż sytuacja/stan opisywany po przecinku nie istnieje, najzwyczajniej zaistnieć nie może.

Jeśli wierzyć w bezsens (wyjazdu podróży, poglądów), stanie się on czymś realnym dla tak wierzącej osoby, tak długo jak wiara w to jest pełna, pozbawiona wątpliwości. Nie jest konieczne, by zaistnienie "obiektu" odbywało się na planie materialnym, ogólnym dla wszystkich.

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Krzyż
« 27 Lis 2014, 10:38 »
Kocie,
Gdy czytam Twoje opowieści to wiem, że musimy wybrać się w końcu razem!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Krzyż
« 27 Lis 2014, 11:24 »
/.../ Nie jest konieczne, by zaistnienie "obiektu" odbywało się na planie materialnym, ogólnym dla wszystkich.

Oczywiście - pojęcia tyczą się nie tylko przedmiotów (twardych), np. resocjalizacja, twórczość, kondycja, seksapil.


Jeśli wierzyć w bezsens (wyjazdu podróży, poglądów), stanie się on czymś realnym dla tak wierzącej osoby, tak długo jak wiara w to jest pełna, pozbawiona wątpliwości./.../

‚Bezsens’ określonego kontekstu - po uprzedniej obserwacji, myślnej ewaluacji - rozpoznajemy jako ‚prawdę’ lub ‚fałsz’ - fakt. W fakty nie można wierzyć, o nich posiada się wiedzę (nie mylić z faktem wiary!, gdzie wiara jest faktem). Nie wierzysz w to, o czym wiesz - bowiem to/o tym właśnie już wiesz; o czym wiesz, wierzyć w to już nie potrzebujesz. Wiedzieć > wierzyć, np. wiem o tym (mam pewność), iż tam jest studnia z wodą w relacji do wierzę w to (optymizm postawy życzeniowej/ufnej, wymagający weryfikacji co do stanu faktycznego), iż tam będzie studnia z wodą w kontekście sytuacji braku wody podczas trawersu pustyni.

‚Wiara’ - w dynamicznej sytuacji rozwoju - pozostaje (jeszcze) nie zweryfikowaną, potencjalnie przyszłą - wówczas roz-poznaną - wiedzą, założeniem, domniemaniem, gestem otwartości, ufności, oczekiwaniem spełnienia, zaistnienia pozytywu, sytuacji ‚in plus’.

Wierzyć można w ‚sens’. Wiara wypatruje ‚wartości dodanej’.

‚Bezsens’ - jako taki - przedtem należy zweryfikować/zidentyfikować. Wówczas jednak o tym już się ‚wie’ - o czym już wiesz, wierzyć w to już nie potrzebujesz. ‚Bezsens’ jest ‚wartością ujemną’, okaleczeniem/zaburzeniem harmonii sensu. W 'minus' (-) wierzyć nie możesz - (rozczarowany) ten rozpoznajesz, (boleśnie) doświadczasz.

Wierzę, że starczy mi do 1-go (postawa ufności + niepewność - sytuacja potencjalnego zagrożenia).
Wiem, że starczy mi do 1-go (co do tego nie mam żadnych wątpliwości).

Stąd właśnie w postępowaniach wyższość wartości dowodowej zeznań naocznego świadka zdarzenia - wiedza, w stosunku do świadka zeznającego w oparciu o informacje zasłyszane, jego subiektywnym zdaniem godne wiary.


Wiara (może) czyni(ć) cuda (wówczas, jeśli np. zamanifestuje się wola łaski). Wiara jest nam ofiarowanym darem.

Wiedza (już) jest cudem - następstwem konsekwencji obudzonej woli poznania. Wiedza jest naszym prezentem, którym obdarowujemy.
« Ostatnia zmiana: 27 Lis 2014, 11:30 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Krzyż
« 27 Lis 2014, 14:46 »
Cytuj
W zdaniu 1. i 3. słowo 'czasami' zastąp słowem 'zawsze'.

Nie uważam, czasami dobrze jest spuścić ze smyczy i dać pędzić bez ograniczeń. Ale trzeba dobrze wiedzieć, co się robi.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Krzyż
« 27 Lis 2014, 18:17 »
Cytuj
W zdaniu 1. /.../ słowo 'czasami' zastąp słowem 'zawsze'.

Nie uważam, czasami dobrze jest spuścić ze smyczy i dać pędzić bez ograniczeń. Ale trzeba dobrze wiedzieć, co się robi.

Aby ze smyczy móc spuścić, za tę najpierw należy pociągnąć, by zweryfikować, czy coś w ogóle na niej jest. Papierkiem lakmusowym próby jest wspomniane ćwiczonko: jeśli 'nie wyjdzie', wówczas stanem rozpoznanym jest 'pędzić bez ograniczeń'.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum