Palnik

[Robb]

Eeeee, ściema jakaś. Napalm bezzapachowy?

Przecież napalm pachnie jak zwycięstwo. Zwłaszcza o poranku.

[rafalb]

ale czemu do niczego, testowałes/ sprawdzałeś?
czy tak na zdjęcie w necie?

Jakbym miał coś oceniać tylko na zdjęcie z neta albo tylko na podstawie wrażeń kogoś innego to bym to zaznaczył. W mojej przygodzie harcerskiej zaczynałem właśnie od esbita. Kubek wody w lecie gotował się jakieś 5min. W zimie nie dałem rady zagotować kubka wody nigdy. Płomień esbita jest "zimny" i niby się pali długo ale "mało"- znaczy płomień jest niski, krótki. Jeszcze raz powiem- do niczego. I te tabletki przy transporcie się kruszą.

[michalj90]

Witam,
Będąc w decathlonie widziałem palnik, który miał mniej więcej taki napis na pudełku: Primus express stove duo, ale nie wyglądał na pudełku i w środku jak tan, a raczej jak ten. Kosztował ok 75zł. Czy pomylili się ze zdjęciem na e-horyzont, czy producent opakowanie?

[arkadoo]

Na stronie ehoryzontu jest wszystko ok ze zdjęciami. Być moze walnęli się w Decathlonie lub Ty coś pomyliłeś.

[michalj90]

Ale na stronie producenta w -->stoves-->duo stove wygląda jak mimer stove.

Chyba, że różnica w słowie Express    którego nie ma stronie producenta.

[arkadoo]

Jak jakiś palnik Primusa ma w nazwie Duo, to oznacza jego kompatybilność z kartuszami z gwintem jak i bez (niebieskie campingaza). Ten ze strony producenta, to po prostu Mimer przystosowany do pracy z dwoma rodzajami kartuszy.

Ten nazywa się Express Stove Duo - http://www.e-horyzont.pl/kuchenka-express-stove-duo-z-piezozapalnikiem_33478t.html

[michalj90]

No dobra, ale to na stronie producenta nie ma express stove duo.

[rrozak]

Witam,

A używał może ktoś z Was tego typu wynalazek:

http://allegro.pl/item946844086_kuchenka_turystyczna_prymus_zsrr_benzynowa.html

[Robb]

no przecież :-)
jakieś 20 lat temu .... to nic innego jak poczciwa Breżniewka

[arkadoo]

Tak. Strasznie długo się na niej gotuje i śmierdzi paliwem, dla pasjonatów.

[toosh]

Ja używałem, rozpalanie jest trochę bardziej problematyczne, niż w benzynówkach z pompką ale spisuje się dobrze. Warto w domu przećwiczyć rozbieranie kuchenki i zabrać zapasową uszczelkę.

Jeśli jeszcze raz miałbym wybierać między gazówką i prymusem to wybrałbym prymusa, gdybym miał kasę na nowoczesną benzynówkę z pompką to bym ją wybrał - łatwiej się rozpala, nie trzeba grzać zbiornika przed rozpaleniem i ma lepszą regulację płomienia.

Trochę więcej tutaj:
http://toosh88.blogspot.com/2009/11/prymus-palnik.html

[Robb]

Jeśli jeszcze raz miałbym wybierać między gazówką i prymusem to wybrałbym prymusa, gdybym miał kasę na nowoczesną benzynówkę z pompką to bym ją wybrał - łatwiej się rozpala, nie trzeba grzać zbiornika przed rozpaleniem i ma lepszą regulację płomienia.

eno eno :-)
banzynówkę każdą trzeba podgrzać

[toosh]

Racja, miałem na myśli coś innego. Żeby podgrzać 'nowoczesną' robisz kilka machnięć pompką i odpalasz normalnie, a z prymusa trzeba wyssać trochę benzyny, wylać na podstawkę, odpalić i trafić z momentem odkręcenia zaworu w moment przygasania ognia na podstawce, ale w sumie to nie problem.

[transatlantyk]

Jeśli się nie mylę, to podobnej kuchenki Miki do dzisiaj używa. Było z nami w Alpach dwa lata temu, sprawdziło się  

[aard]

Jeśli się nie mylę, to podobnej kuchenki Miki do dzisiaj używa. Było z nami w Alpach dwa lata temu, sprawdziło się  

Mylisz się. Breżniewki nie używałem na wyjazdach nigdy. Kiedyś jedną miałem, ale zniechęciła mnie słaba wydajność i skomplikowana obsługa.
Uzywam MSR DragonFly, a to - mimo iż też benzynówka - jakby inna liga niż breżniewka