Przewożenie roweru pociągiem

[storm]

Chciałbym Was uczulić na bilety jakie są Wam wydawane. Tak się złożyło, że w pośpiechu ani ja, ani dwóch pzoostałych rowerzystów nie spojrzało na bilety na nas (bez rezerwacji miejsc) a potem okazało się, że kasjerka wydała je na pociąg za chwilę - a miała wydać na jeden z kolejnych pociągów.
Zorientowaliśmy się jakieś 2 godizny potem, popędziliśmy do kasy, gdzie kasjerka dokonała odpowiedniego dopisku klnąc na nas przy tym - a my na nią.
Co lepsze, 30 minut później już w pociągu okazało się, że baba zrobiła dopisek na pociąg, który odjechał ponad godzinę wcześniej.

Komentować nie będę, bo wyrozumiali konduktorzy uratowlai sytuację i nie mieli o nic do nas żadnych pretensji, mimo iż nasze rowery nie pasowały do miejsc rowerowych, a jeden z nich (2.7m długości, LWB) trzeba było przetargać przez pół wagonu w Darcie.

Patrzcie co Wam wydają w kasie. Czy to na pewno to, co zamawialiście.

[menel]

http://wyborcza.biz/biznes/1,147749,20360396,pkp-wycofa-z-tras-22-pociagi-beda-potrzebne-na-sdm.html#BoxBizLink

[magda]

Jechaliśmy wczoraj SKM na linii PKM Kościerzyna - Gdynia. W pociągu było (o zgrozo!!!) chyba z 18 rowerów. 3 wisiały a reszta STAŁA. Stwarzały jawne niebezpieczeństwo, zagrażały życiu ludzkiemu... A kierownik pociągu NIC!!! Nikogo nie wyrzucił, nikomu nie zwrócił uwagi, nikogo się nie czepiał.

[storm]

@Magda - nie widzę załączonego zdjęcia, możesz zapodać go jeszcze raz?

[pawelpodroznik]

podczas ostatniej podróży Intercity/TLK dowiedziałem się ciekawej rzeczy. Mianowicie w nocnych pociągach IC (np. taki Świnoujście - Przemyśl przez Poznań, Wrocław, Kraków, wieczorno-nocny Warszawa-Wrocław) jadący w nocy, nie ma miejsc na rowery i jest to zabieg celowy!

W nocnych pociągach Intercity starają się nie podstawiać wagonów na rowery. Co ciekawe, w rozkładzie pkp online widać, że mają miejsca na rowery, ale w rzeczywistości jak chcecie kupić bilet na rower to system pokaże, że wszystkie miejsca są wyrezerwowane (prawda jest taka, że system nie wie, że nie ma ma wagonu, więc myśli, że wszystko wykupione).

Ot, ciekawe i dla mnie straszne, bo miałem wątpliwą przyjemność jechać Konduktor jednak wyrozumiały, ostatni przedsionek, pierwszy przedsionek i niektóre środkowe były zastawione rowerami (na krótsze i dłuższe dystanse). Konduktor był tak miły, że nawet wyjaśniał mi tą zawiłość nocnych pociągów bez miejsc na rowery...

[pawelpodroznik]

(np. taki Świnoujście - Przemyśl przez Poznań, Wrocław, Kraków, wieczorno-nocny Warszawa-Wrocław) jadący w nocy, nie ma miejsc na rowery i jest to zabieg celowy!

A to dziwne bo niedawno właśnie jechałem nocnym Świnoujście-Przemyśl jak i Szczecin-Zakopane, no i było wszystko ok. No i dzisiaj a w sumie jutro rano też potestuję, bo pojadę do Świnoujścia. Bilet kupię na dworcu, bo jeszcze nie wiem czy tym o 3 czy po 4 rano.

to był ten pociąg: IC 83250 ORION
w nim konduktor mi wyjaśnił zawiłość. Kobieta w kasie też była bardzo zdziwiona, ja także. Aż dzwoniłem do Intercity i potwierdzili, że miejsc nie ma. W rozklad-pkp.pl masz "przewóz rowerów - l. miejsc ograniczona" a miejsc brak :/

[yoshko]

Toż widać że jechałeś w dzień a nie w nocy. ;-)

[sinuche]

No to jak w końcu te bilety kupujecie?
Jak nie ma na rowery to bierzecie w kasie bez, i na siłę z rowerem?

Akurat planuję powrót  z Przemyśla w przyszłym tygodniu, rannym pociągiem do Krakowa.
Data nieokreślona, więc myślę kupić przed odjazdem.

[pawelpodroznik]

wagony mogą się zmieniać Moje info jest takie, że niby pokazuje w rozkładzie miejsca rowerowe, ale w rzeczywistości ich nie ma.

W kasie bilet kupiłem, bo miałem jeszcze inne przesiadki (Olsztyn, Poznań), ale kobieta sama nie mogła uwierzyć, że w IC nie ma miejsc na rowery. Więc jest coś na rzeczy.

Dodatkowo konduktor w tym IC Orion był wyjątkowo miły i powiedział, że on rozumie rowerzystów, że muszą się przemieszczać, a na tak długiej trasie nie ma miejsc na rowery. Nie widzi więc przeszkód, żeby jechać z rowerem w przedsionkach wagonów, w szczególności ostatnim i pierwszym. Dodał, że jednak lepiej na krótkich odcinkach niż na długich (u mnie był to Poznań-Wrocław).
Przedsionki w nowych wagonach przedziałowych są bardzo szerokie. Nawet jak wstawiłem rower z sakwami i worem, to nadal było przejście, może wąskie, ale nawet z walizką da się przejść.

[pawelpodroznik]

No to jak w końcu te bilety kupujecie?
Jak nie ma na rowery to bierzecie w kasie bez, i na siłę z rowerem?

Akurat planuję powrót  z Przemyśla w przyszłym tygodniu, rannym pociągiem do Krakowa.
Data nieokreślona, więc myślę kupić przed odjazdem.

jak z rana, to miejsca będą to za informacją od miłego konduktora


Ja bym prosił o wystawienie biletu na rower w kasie, nawet jak nie ma miejsc. Jak nie będzie chciała sprzedać, to proś o bilet w pierwszym lub ostatnim wagonie bez roweru. Jak przyjeżdza pociąg to wsiadasz do pierwszego/ostatniego przedsionka wagonu i czekasz, aż przyjdzie konduktor. Zazwyczaj to mili ludzie (dużo się ostatnio zmieniło pozytywnie).

P.S. Ostatnio jechałem też szynobusem z Poznania do Kostrzyna, gdzie wsiadło z 40 rowerzystów. Rowery były wszędzie, dosłownie, w każdym przejściu. Konduktor jeszcze ludzi nawoływał, aby się przesuwali, co by wszyscy rowerzyści się zmieścili...

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[pawelpodroznik]

Do Pendolino czy Darta lepiej nie wsiadać bez biletu na rower. Jakie wagony ma pociąg można sprawdzać na http://www.vagonweb.cz/?&lang=pl (świetna strona).

Są duże różnice w wagonach przedziałowych i bezprzedziałowych nowego typu.

[yoshko]

Ja wolę sprawdzać bez pośredników.

http://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/informacje/pociagi-i-stacje/zestawienia-pociagow.html

Poza tym Intercity swoje a realne zestawie czasami swoje.

[zws]

W nocnych pociągach Intercity starają się nie podstawiać wagonów na rowery. Co ciekawe, w rozkładzie pkp online widać, że mają miejsca na rowery, ale w rzeczywistości jak chcecie kupić bilet na rower to system pokaże, że wszystkie miejsca są wyrezerwowane (prawda jest taka, że system nie wie, że nie ma ma wagonu, więc myśli, że wszystko wykupione).

Ostatnio drążyłem temat transportu Jelenia Góra - Świnoujście. Jeżeli pociąg TLK/IC ma obowiązkową rezerwację miejsc, wtedy mogą być 2 sytuacje:
1 - pociąg ma w składzie wagon przystosowany do przewozu rowerów i wtedy daje się kupować bilety na rower, również przez internet o ile są wolne miejsca dla rowerów,
2 - pociąg nie ma w składzie wagonu przystosowanego dla rowerów (co nie zmienia faktu, że da się nim rower przewieźć) i wtedy bilet na rower można kupić tylko u konduktora.

Czy wagon dla rowerów występuje w składzie, można sprawdzić w pdf-ach IC, które podlinkował yoshko.
Jaki to jest wagon przystosowany, dokładnie nie wiem, wg czeskiej strony ma oddzielne pomieszczenie za szybą na rowery.

Orion nie ma wagonu "przystosowanego", więc nie można kupić do niego dodatkowego biletu na rower (będącego jednocześnie rezerwacją miejsca/wieszaka). Widać to w systemie internetowej sprzedaży biletów - na taki pociąg nie ma pozycji z przewozem roweru w biletach dodatkowych. Wtedy nie ma też znaczenia czy rowery pojadą na wieszakach czy w pierwszym/ostatnim przedsionku. Byle się zmieściły i byle konduktor nie miał sprzeciwu.

W "moim" pociągu TLK/IC Wrocław-Świnoujście podobno jest tylko 8 miejsc na rowery - mało, prawda ?

[wilhelminaslimak]

W tych najwyższych to jednak trzeba się zmieścić w miejscu z wieszakami. Można odkręcać koła, kombinować, ale te rowery nie mogą się pałętać nie wiadomo gdzie.

A co z sytuacją, gdy kupiłam przez internet bilet na rower na IC np. na trasę Warszawa-Toruń, a tymczasem pociąg jedzie z Przemyśla i tam ktoś wszedł bez biletu na rower, ale konduktor mu bilet sprzedał.
Ja wchodzę w Warszawie a tam miejsca na rowery brak i generalnie siwy dym, ludzi mnóstwo. Albo my mamy wykupione "miejscówki" na 6 rowerów, a tam już 6 wisi (bez "miejscówek").
Co wtedy? To ja się martwię jak rower upchnąć? Może mnie wtedy konduktor wyrzucić? Może mi kazać przejść na początek/koniec składu (a co gdy to nie jest Warszawa, tylko Łowicz i pociąg tam stoi minutę?).