Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 378099 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 20:09 »
przyzwyczaić się. Z resztą panie w "okienku" to dezinformacja, mnie wysłały na inny peron.

My home is where my bike is.

Offline Kobieta Joladanube

  • Wiadomości: 68
  • Miasto: Krakow
  • Na forum od: 25.08.2011
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 20:16 »
 :D okienko okienkiem,gorzej jak nam rowery nie wejdą do pociągu lub zatarasuja całe przejscie!
Ale mam nadzieję,ze i tak nie odbierze nam to radosci z PBS,z bobrami w tle.)Był tam juz ktos z pewnoscią i jakie wrazenia?

Offline Mężczyzna ambi

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 21.02.2010
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 20:27 »
Co to znaczy że wagon jest przedziałowy? Różni się czymś od innych wagonów?
W każdym pociągu, nawet tym bez wagonów rowerowych, rower można przewozić, ale pod opieką podróżnego. Warto jednak wiedzieć, że wyjątkiem są pociągi międzynarodowe (jeśli nie ma informacji, że można przewieźć rower to znaczy że nie można i już) - my o tym nie wiedzieliśmy i musieliśmy czekać 5h na kolejny krajowy pociąg ;)

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 20:33 »
Nie bardzo rozumiem problem. Dwa rowery bez problemu zapakujecie na korytarz, na koniec pociągu. Kiedyś wieźliśmy ze Szklarskiej Poręby do Wrocka 4 rowery w końcowym korytarzu i... dało radę.

BogdanOl

  • Gość
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 20:42 »
;););)
« Ostatnia zmiana: 14 Lip 2012, 18:56 BogdanOl »

Offline Kobieta Joladanube

  • Wiadomości: 68
  • Miasto: Krakow
  • Na forum od: 25.08.2011
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 21:11 »
I tu własnie sedno sprawy :D Co jak nie ma miejsca bo jest wiecej rowerow badz tłok uniemozliwiający nawet ludziom wejscie.
My ,mam nadzieje jakos sobie poradzimy,ale problem z PKP pozostaje.))
ja natomiast pozostaję pod wrażeniem karkonoskich,czeskich cyklobusow.!!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 21:31 »
I tu własnie sedno sprawy :D Co jak nie ma miejsca bo jest wiecej rowerow badz tłok uniemozliwiający nawet ludziom wejscie.
Sprawa jest prosta. Jak nie ma miejsca to nie jedziesz.
PKP = Popsujemy Każdą Podróż, jak mawia jeden z moich kolegów od kiedy mu uciekł ostatni pociąg z Kutna, bo z powodu remontu był o pół godziny wcześniej, o czym zapomniano napisać gdziekolwiek.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 21:31 »
I imho: gdy w dwa rowery będziecie w ostatnim wejściu,
lepiej od razu tak je ustawcie, by przejścia nie było.
Lepsze przepraszanie i proszenie o przejście do drugiego
wyjścia, niż pilnowanie dziesiątek ludzi tarabaniących się
po Waszym sprzęcie.

:]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Kobieta Joladanube

  • Wiadomości: 68
  • Miasto: Krakow
  • Na forum od: 25.08.2011
Odp: rower w pociągu!!
« 28 Sie 2011, 21:39 »
 :) Jestescie wszyscy wspaniali ;D !!!!!!!!!!
I nie ma jak rady praktyczne.))
Szy-dziękuje.)To jest rewolucyjna mysl!!
Skrót PKP tez bardzo mi sie podoba.))
Jak wrócimy -sprawozdamy!! ;D Oczywiscie pod warunkiem,ze..najpierw wyjedziemy :P

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 29 Sie 2011, 00:43 »
Niestety. jeżeli przejścia nię będzie, prawie na 100% przyczepi się do Was kierownik pociągu, który przecież tym ostatnim wyjściem wychodzi na peron. Juz lepiej udawać że przejścia nie ma przed pasażerami, a konduktor zawsze będzie twierdził, że przejście byc musi...
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 29 Sie 2011, 12:41 »
jeżeli przejścia nię będzie, prawie na 100% przyczepi się do Was kierownik pociągu, który przecież tym ostatnim wyjściem wychodzi na peron

Wczoraj wracaliśmy pociągiem "prowadzącym przewóz rowerów" oczywiście bez przedziału na rowery :) Pociąg średnio zapchany czyli ludzie siedzieli na korytarzu, ale dwa rowery weszły do korytarza ostatniego wagonu (przed kuszetkami). Ewcia już na wstępie z....ła kierownika pociągu że nie ma przedziału na rowery i została kumpelą konduktorów. Byli mili i bez słowa przeciskali się między rowerami i nawet wsiadających ludzi kierowali do innego wejścia :)

Jeśli w rozkładzie jest napisane że pociąg prowadzi przewóz rowerów, to to że nie ma przedziału rowerowego to jest problem konduktora. W takiej sytuacji lepiej jest jednak wsadzić rower do pierwszego wagonu za lokomotywą, niż ostatniego, bo tam nie będzie przeszkadzał konduktorowi, a i w pierwszym wagonie często jest mniej ludzi. Tak że jak nie będzie przedziału na rowery to od razu wal do pierwszego. W najgorszej sytuacji, jeśli pociąg jest mocna zapchany, rowery można wstawić do WC. Spokojnie wchodzą dwa bez rozkręcania, tylko trzeba pokombinować :)
Udanej wycieczki.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 29 Sie 2011, 12:57 »
Niestety. jeżeli przejścia nię będzie, prawie na 100% przyczepi się do Was kierownik pociągu, który przecież tym ostatnim wyjściem wychodzi na peron. Juz lepiej udawać że przejścia nie ma przed pasażerami, a konduktor zawsze będzie twierdził, że przejście byc musi...


nie raz zastawiłem tył pociągu rowerami, i nigdy mi konduktor nic nie powiedział. Szczęście ? Albo Twój pech...  ::)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 29 Sie 2011, 13:04 »
Waxmuund:
Ale w ten sposób, że nie mógł przejść?
Ja piszę o przypadku w którym kierownik pociągu nie jest w stanie przejść, a nie o przypadku w którym sobie rower stoi na końcu pociągu.
Wiadomo, że ze 3 rowery da się tam ustawić w ten sposób, że wyjść się da. Czterech nie testowałam.

Gagarin:
Toby było bardzo fajnie, gdyby w przypadku o jakim piszesz, był to "problem konduktora"  - jednak nie widze w przepisach żadnej podstawy do takiego twierdzenia, jeżeli znalazłeś coś takiego w przepisach to podaj link, zacytuj, albo coś...może w razie czego się przyda.


« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2011, 13:10 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 29 Sie 2011, 13:07 »
dokładnie tak jak mówisz :wink: konduktor wychodził drzwiami na początku wagonu. co za problem dla niego obrócić się w tył...?

za to ludzie robili problemy z tego, że muszą iść do kibla na początek przedziału....  :icon_confused:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 29 Sie 2011, 13:13 »
Konduktorów spotyka się najróżniejszych. Dla jednego będzie to problem, dla drugiego nie będzie. Nam jeden kiedyś zamknął rowery w ubikacji, żebyśmy mogli spokojnie usiąść w przedziale i kazał sobie przypomnieć przed naszą stacją; inny nas w ogóle nie wpuścił do zatłoczonego pociągu w nocy.

A że podróżni robią często mega problem to już inna para kaloszy. jednak ja staram się zawsze dbać o wizerunek  "fajnego rowerzysty" :D , i mimo że mnie strzela nieraz  szlag to się staram usmiechać i wyluzowywać...Ostatnio nawet w ramach budowania dobrego PR dla sakwiarzy przeniosłam jakiejś  babci wielką walizę przez 3 wagony....
Ludzie często nawet nie wiedzą, że za rower się płaci w pociągu...
« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2011, 13:19 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum