Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 378460 razy)

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 26 Lip 2017, 11:46 »
Dwa bez problemu. Jak Pan Kierownik Kierowca zobaczy że owijasz rower z jakąś ceratę czy co, to jeszcze poprzekłada walizy. Jestem właśnie po kilku takich akcjach i to w Czechach, o których z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że mentalnie i pod każdym innym względem, są ze dwie dekady za nami. PolskiBus nawet zmienił regulamin. Wcześniej nie było mowy, teraz jeśli jest miejsce, a prawie zawsze jest, to zabierają. Autobusem, Kat-Wro to ok. 30 do 50 zł za dwa bilety z rowerami włącznie.
EDIT: P.s. Żeby nie było że tylko w Czechach. Sporo jeździmy w kraju. Z Cieszyna do Kra wracałem Lajkonikiem - zero problemów /polecam/. Odnoszę wrażenie że rynek się zapełnia, konkurencja coraz większa, firmom zależy na dobrych opiniach.
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1404
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 27 Lip 2017, 09:18 »
PolskiBus nawet zmienił regulamin. Wcześniej nie było mowy, teraz jeśli jest miejsce, a prawie zawsze jest, to zabierają.



Skąd takie info? Odkąd pamiętam w Polskim Busie można było przewozić rower jeżeli jest miejsce w luku bagażowym. W 2012 jechałem z dwoma rowerami do Wiednia i był taki zapis w regulaminie (interesowałem się i pisałem z PB w tym temacie).

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 27 Lip 2017, 10:34 »
Przepraszam, zdecydowanie pomyliła mi się firma. Co nie zmienia faktu ze jechać się da. Wgodnie, szybciej i taniej.
« Ostatnia zmiana: 27 Lip 2017, 10:39 zero »
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Kobieta laczupakabra

  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 13.11.2016
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 10:12 »
Właśnie doznałam zderzenia z rzeczywistością PKP, w związku z tym mam pytanie- na ile wcześniej planujecie wyjazdy, żeby siebie i rower przetransportować pociągiem?

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1716
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 10:21 »
Wszystko zależy od tego jaki pociąg, jaka pora roku, jaki kierunek. W Regio i t.p. nigdy nie miałem problemu. Na IC do Gdyni (na MRDP) kupiłem bilet w pierwszym możliwym terminie czyli 30 dni przed.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna slavy

  • Ochlejski Pleban.....
  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Ochle
  • Na forum od: 03.03.2012
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 10:45 »
kupiłem bilet w pierwszym możliwym terminie czyli 30 dni przed.
tak też i ja czynię
Masz już 45 lat....nie uważasz, że już najwyższy czas dorosnąć??....

Offline Mężczyzna YeLLoW

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 16.03.2014
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 10:57 »
Na tlk też kupuję 30 dni przed. Z tego co pamiętam, tu na forum pisali, że jeśli nie ma wagonu przystosowanego do rowu to pociąg zabiera maks 6 rowerów.
Tydzień temu jechałem z Gdańska do Katowic to jechało łącznie 5 rowerów, więc jak będziesz kupował bilet na ostatnią chwilę to możesz nie kupić biletu.

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 11:06 »
Ja ostatnio dużo "jeżdżę" z rowerem IC/TLK na trasach z/do Krakowa i przeważnie kupuję bilet dobę przed. Tylko raz się zdarzyło, że wisiało 5 rowerów na 6 wieszaków, przeważnie jest 1-2 rowery.
Wyjątek to jest Hańcza z Krakowa do Suwałk, gdzie już tydzień przed odjazdem nie było biletów na rowery.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 11:41 »
Ja kupowałem we wtorek na sobotę i w środę na niedzielę. W relacji Wrocław-Katowice nie było problemu, na niedzielny pociąg z Żor do Wrocławia we wtorek miejsc już nie było. Z Katowic nie było problemu.
Oba pociągi TLK, w obu nie było wieszaków i trzeba było kiblować pilnując rowerów. Już zapomniałem, że zawsze trzeba brać ze sobą ekspandery i paski do zaciśnięcia hamulców  :P

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 12:12 »
W ostatni weekend miałem okazję przejechać się nowym Linkiem Pesy przewoźnika PolRegio na trasie Tczew - Chojnice. W pociągu nie ma wieszaków. Rowery trzeba przewozić w pozycji stojącej, pilnując, by się nie przewróciły. I w ogóle miejsce przeznaczone na rowery jakoś słabo rozwiązane. PKP zaoszczędziło na wyposażeniu nowych pociągów?

Offline Mężczyzna __

  • Wiadomości: 432
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.12.2013
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 14:01 »
Może posłuchało rad rowerzystów i pozbyli się tych dziadowskich wieszaków. Jedyne co robiły to niszczyły mi obręcze bo najczęściej to kawałek wygiętego druta.

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 16:22 »
Całkiem niedawno jechałem innym spalinowym szynobusem produkcji Pesy, na trasie Gdańsk - Kościerzyna, i tam wieszaki były całkiem spoko.

Offline Mężczyzna tolaf

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 04.09.2015
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 17:16 »
Ja zanim zawieszę rower - ubieram wieszak w rękawiczki rowerowe. Zawsze jakaś amortyzacja, a jak nie to przynajmniej świadomość, że zrobiłem wszystko co się dało ... ;)
z przodu mistrzowie ... z tyłu bohaterowie :D



Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 20:32 »
W pociągu nie ma wieszaków. Rowery trzeba przewozić w pozycji stojącej, pilnując, by się nie przewróciły.
Może posłuchało rad rowerzystów i pozbyli się tych dziadowskich wieszaków.

Też nie lubię wieszać roweru, ale samo usunięcie wieszaków nie wystarczy - potrzebne jest coś (najlepiej zwykła pozioma poręcz), do czego można przypiąć rower, żeby się nie przewrócił.

Niedawno jechałem szynobusem Kolei Dolnośląskich - tam właśnie był tylko piktogram roweru na szybie w miejscu, gdzie były składane krzesełka. Nie było do czego przymocować rowerów.

Na marginesie - wpadliśmy tam tuż przed odjazdem, oczywiście wszystkie krzesełka zajęte przez podróżnych bezrowerowych i nikt nie zamierza zdobytego krzesełka oddać, żebyśmy mogli postawić rowery.
Pani konduktor widząc to zastrzegła, że "rowery absolutnie nie mogą stać w przejściu". Na moją prośbę, by pomogła opróżnić część krzesełek, by było gdzie postawić rowery, odpowiedziała "Ale to pan ma rower" (co zrozumiałem jako "pana rower - pana problem"), gwizdnęła do odjazdu i poszła do siebie.

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2017, 20:43 »
No to mnie pocieszyliście...
W czwartek o 1:31 w nocy wsiadam w pociąg w stronę wybrzeża. PKP z rowerem jechałem ostatnio tylko z Warszawy, więc dość krótko.
Tu, mam nadzieję, że uda się zdrzemnąć chociaż, bo przede mną wyzwanie sezonu ale coś czuję, że skończy się na czuwaniu.
"Never argue with idiots"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum