Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 378461 razy)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 2 Maj 2018, 09:37 »
Udało się komuś przejechać z rowerem, pociągiem Karpaty 021:39 z Przemyśla do Wrocławia(Krakowa)?!

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 13 Maj 2018, 22:19 »
Czy taki napis ("rezerwacja obowiazkowa") oznacza, że w pociągu nie ma miejsc stojących? Tj. czy uda mi się spokojnie wejść z rowerem, czy też muszę zakładać, że, jak wielokrotnie, będę musiał stać z rowerem między ludźmi?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 13 Maj 2018, 22:37 »
Oznacza tylko tyle, że kupujesz bilet z pełną świadomością czy siedzisz (udało się dorwać rezerwację) czy na stojąco (lub siedzisz na pierwszym wolnym miejscu aż pojawi się właściciel miejsca)

Żeby było śmieszniej ostatnio wracając z dzieciakami (5 rowerów), mając bilety na rowery dowiedzieliśmy się od konduktora, że wcale nie musi nas wpuścić w pociąg bo miejsca na rowery są zapchane ludźmi bez rowerów
No ale człowiek nadrzędny jest nad rowerem i amen. I podobno regulamin.
To było tydzień temu i jakoś nie było chęci i potrzeby czytania regulaminu :D

Być może zakaz jazdy "na stojąco" obowiązuje w takim pendolino, ale w IC nie.

Offline Kobieta Ann88

  • Wiadomości: 140
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 27.08.2014
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Maj 2018, 00:04 »


Cytuj
Podróż rowerem w PKM tylko z płatną rezerwacją. Opłaty zaczną obowiązywać w ostatni weekend maja. W drodze z Wrzeszcza przez Osowę do Gdyni, ale też Kartuz i Kościerzyny za jednoślad trzeba będzie zapłacić 3 złote.

Cytuj
Od czerwca zmienią się również zasady przewożenia rowerów w pociągach Przewozów Regionalnych. Bilety w cenie 7 złotych sprzedawane będą tylko dla zarezerwowanych miejsc. Do tej pory można było kupić bilet bez pewności, czy znajdzie się dla niego miejsce.

https://m.radiogdansk.pl/wiadomosci/item/76938-rowerowy-horror-w-pociagach-na-kaszuby-ma-pomoc-rezerwacja-ale-platna


Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 7 Cze 2018, 20:54 »
Byłem w Borach w długi weekend (no trochę je liznąłem od południa), wracałem TLK z Bydgoszczy do Poznania.
1. Przejechałem kawałek trasy ER1 najpierw w stronę Koronowa, potem w stronę Bydgoszczy - ludzie omijajcie ten kawałek. Myślałem, że nie przeżyję - taki ruch samochodów i prędkości autostradowe.
2. Pociąg to istna porażka - miejsca dla rowerów tylko na początku lub na końcu składu - miejsca to po prostu kawałki korytarza na początku i końcu wagonów. Dodatkowo okazało się, że miejsce mam w pierwszym przedziale pierwszego wagonu, a rower musiałem zostawić dokładnie na samym końcu składu.
Odradzam stanowczo taką podróż. Następnym razem skorzystałbym z połączeń pociągami typu Regio, a potem ewentualnie Koleje Wielkopolskie z Gniezna do Poznania. Może i dłużej ale wygodniej w kontekście zapakowania i przewożenia roweru z sakwami, no i bezpieczniej dla samego sprzętu.
Żeby znowu nie było tak różowo, w środę przed Bożym Ciałem "przeskoczyłem" Poznań pociągiem Regio do Świnoujścia. Jechałem raptem kilka stacji byle by wydostać się z miasta ale podróż jak za "Bareji". W pociągu (nazwa własna Impuls) miejsc na teoretycznie 6 rowerów w jednym z "przedziałów". Ilość miejsc zwiększona do ośmiu ale tzw. rozporządzeniem (na papierze), a nie fizycznie. Okazało się, że za zgodą kierownika pociągu i dzięki pomysłowości podróżnych upchaliśmy 11 rowerów, wózek dziecięcy, i wózek inwalidzki. Z "pasażerem" oczywiście. Ale i tak wygodniej niż we wcześniej opisywanym TLK.
Paweł.

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 10 Cze 2018, 07:58 »
Nie potrafię wkleić tu linka ale z Bydgoszczy to był TLK o 19.47 (mogłem pomylić o kilka minut). Teraz widzę, że jedzie taki ale o 20.00. Wagony zupełnie nieprzystosowane do przewozu rowerów. Nawet miałem problem żeby wejść po schodach do pociągu, bo w drzwiach nie mieściła mi się kierownica!
Swoją drogą narzekamy na poznański "chlebak" ale jak zobaczyłem rozwiązania dworcowe w Bydgoszczy to stwierdziłem, że nie jest tak źle.
Zrobili zajefajny dworzec ale na poziomie -1, niestety rower nie mieścił się do windy więc z sakwami musiałem zjechać schodami (na szczęście ruchomymi).
Duży czytelny elektroniczny ekran w hali ale... tyłem do ławek czekających podróżnych.
Ktoś czegoś nie przemyślał...
Paweł.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 10 Cze 2018, 23:59 »
Tak, bo ten pociąg ma przewóz roweru w wagonie ... nieprzystosowanym. Rozkładowo, zestawienie jest następujące:
https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=PKPIC&kategorie=TLK&cislo=75112/75113&nazev=Lednica&rok=2018&lang=pl

To tak jakby zamówić kebaba z frytkami i dziwić się, że nie podano go razem ze srebrnymi sztućcami i na porcelanowym talerzu :D

Godzinę później jedzie Bałtyk, który ma dwa wagony rowerowe, jeden z 9 wieszakami, a drugi z 12 wieszakami. Jak się chce jechać komfortowo, to można sobie kupić bilet na ten pociąg i po sprawie.
https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=PKPIC&kategorie=IC&cislo=5700/5701&nazev=Ba%C5%82tyk&rok=2018&lang=pl

Z tym porównaniem z kebabem, to nie do końca tak. Serwis vagonweb.cz nie jest oficjalnym serwisem PKP i jego informacje nie muszą pokrywać się z tym, co będzie (chyba nie dają takiej gwarancji, a może się mylę?). Oficjalnie PKP IC nie informuje (a przynajmniej, ja nie wiem, gdzie znaleść taką "oficjalną" informację), ile miejsc rowerowych jest w danym pociągu.

Zresztą, takie zestawy jak piszesz powyżej (Bałtyk) to jednak rzadkość w naszych pociągach. Standardowo w klasie IC (Flirty) jest tylko 6 miejsc na rowery (haki), podobnie w składach TLK, o ile są w ogóle te miejsca (jeśli nie ma, to chyba maksymalna liczba rowerów to 4, ale nie jestem pewien).

Notabene, do tych haków mam ambiwalentny stosunek (pojawiają się one też w pociągach Regio). Wydaje mi się, że większe "zagęszczenie" upakowania rowerów można uzyskać przy tradycyjnym ustawieniu, przykład poniżej akurat ze strefy "rowerowej" pociągu Regio..

Z hakami też można bardziej powalczyć, w zeszłym roku wracając ze Świnoujścia na 3 hakach zawiesiliśmy nasze 5 rowerów, a potem jeszcze dwa kolejne doszły w Międzyzdrojach :)

Jako przestawiciel rodziny 2+3, to muszę w ogóle stwierdzić, że rezerwacja przez internet biletów rowerowych w pociągach PKP IC dla większej liczby osób (powiedzmy, większej niż 2) to zadanie NP-zupełne. Owszem, może się udać, ale najczęściej, to jednak nie :)
System najwyraźniej nie tylko "musi" sprzedać miejscówkę w tym samym wagonie, co rower (dla całej ekipy), ale chyba jeszcze musi przydzielić miejscówki obok siebie. W każdym razie fakt, że nie udało się kupić biletów w internecie nie oznacza, że nie można kupić ich w kasie (warunkiem jest bazowa bystrość kasjera).
Ostatecznie zostaje możliwość kupna "ad hoc" u konduktora, ja mam zasadniczo pozytywne doświadczenia, ekipa konduktorska jest zazwyczaj przyjazna i pomocna (ale na pewno, można różnie trafić) - ale to już jest ryzyko, zwłaszcza przy przesiadkowych połączeniach.

Co do Regio, to ciekawostką jest fakt, że o ile bilet dla osoby jest na dzień, a nie na konkretny pociąg, to bilet na rower wskazuje pociąg (pociągi), np: "Bilet upoważnia do przewozu 5 rowerów pod opieką podróżnego w poc. R 90221". Co prawda na przykład, w ostatni długi weekend my pojechaliśmy poźniejszym pociągiem, niż zamierzaliśmy i na który mieliśmy bilet (z powodów, których wolę nie wymieniać ;)) i nikt (konduktor) nie robił nam z tego powodu żadnych problemów, więc nie wiem w końcu, jak to jest.
I chyba jakieś limity też są, bo jak w niedzielę po Bożym Ciele próbowałem kupić bilet powrotny na Regio, to w internecie już nie mogłem (robiłem to w dniu wyjazdu). W kasie kasjerka powiedziała, że mogą być problemy i że może system nie sprzeda. Ale ostatnie sprzedał - czyli poniekąd są podobne problemy jak z IC, w internecie się nie da, w kasie owszem.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 00:05 »
Oficjalnie PKP IC nie informuje (a przynajmniej, ja nie wiem, gdzie znaleść taką "oficjalną" informację), ile miejsc rowerowych jest w danym pociągu.
Zestawienia pociągów (w mniej czytelnej formie) są publikowane na stronach IC.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10712
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 00:06 »
To ciekawe, bo ja miałem ostatnio dokładnie odwrotny przypadek. W kasie nie mogłem kupić biletu na rower, a przez internet poszło. Przewozy Regionalne.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 07:03 »
TLK Uznam
Taa, testowałem w bozocielny weekend. Z Warszawy pojechało ok 20 rowerów, a wieszaków było 3 na cały pociąg. Oczywiscie sprzedanych biletów grubo ponad te 3. Dopiero z rozewia przepieli w Poznaniu wagony z wieszakami.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna MEC

  • Wiadomości: 391
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 17.12.2016
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 07:29 »
Oznacza tylko tyle, że kupujesz bilet z pełną świadomością czy siedzisz (udało się dorwać rezerwację) czy na stojąco (lub siedzisz na pierwszym wolnym miejscu aż pojawi się właściciel miejsca)

Żeby było śmieszniej ostatnio wracając z dzieciakami (5 rowerów), mając bilety na rowery dowiedzieliśmy się od konduktora, że wcale nie musi nas wpuścić w pociąg bo miejsca na rowery są zapchane ludźmi bez rowerów
No ale człowiek nadrzędny jest nad rowerem i amen. I podobno regulamin.
To było tydzień temu i jakoś nie było chęci i potrzeby czytania regulaminu :D

Być może zakaz jazdy "na stojąco" obowiązuje w takim pendolino, ale w IC nie.
a ja w pociągu PR miałem sytuację, że miejsca dla rowerów są jednocześnie rozkładanymi miejscami siedzącymi, i konduktor grzecznie wyjaśnił siedzącym, że są to tzw miejsca siedzące rezerwowe tzn,  że w tym miejscu w pierwszej kolejności stoi wózek inwalidzki, następnie rower i ich wyprosił.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 08:28 »
Zestawienia pociągów (w mniej czytelnej formie) są publikowane na stronach IC.
No tak, poniekąd (chyba chodzi o stronę https://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/informacje/pociagi-i-stacje/zestawienia-pociagow.html) - ale stąd nie sposób dowiedzieć się, ile jest miejsc na rowery (choć lepsze to, niż nic), choć problem "kababa" podniesiony przez rowerowy365 to w jakiś sposób adresuje.

W Regio teraz znowu coś testują z systemem przydzielania miejsc na rowery, bo muszą to zrobić do obsługi pasażerów z Trójmiasta (taki wymóg wykonywania przewozów).

Mam wrażenie, że to jednak krok w tył, kupno biletów stanie się równo trudne, jak w IC. Tak to zawsze się jakoś upychało...

[..] Czyli gdy frekwencja jest wysoka (tzn. dąży do 100%) zostaje odblokowana sprzedaż dla wszystkich chętnych miejsc siedzących przypisanych dla rowerzystów. To zrozumiałe, po co fotel ma jechać pusty. Niezrozumiałe jest natomiast, że sprzedanie tego fotela blokuje także przypisany do niego wieszak. Niedasię tego obejść, system nie sprzeda biletu na przewóz roweru, jeśli nie ma wolnego miejsca siedzącego przypisanego do wieszaka. Kiks stulecia. Więc w długie weekendy po prostu wsiadam do pociągu z biletem na przejazd bez gwarancji miejsca, bo wiem, że wieszaki będą puste z powodu braku wolnych siedzeń. Absurd.

No właśnie, tylko tej gwarancji nie masz. Wybierając się na planowany wyjazd można założyć, że się uda, ale jeśli nie, to co? :)

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 10:48 »
Do odgadywania ilości miejsc na rower w składach i gdzie znajduje się przedział rowerowy, polecam jedyną w swoim rodzaju stronę
www.vagonweb.cz ,
chyba jedyna taka strona w internecie.
Prowadzona przez pasjonatów kolei.

Szukamy numer pociągu, pamiętajmy że są to dane historyczne albo prognoza także to nie jest 100%pewności, trzeba patrzeć na daty, wchodzimy w rzut wagonu oznaczonego rowerkiem. Obok symbolu rowerka też jest liczba miejsc.
« Ostatnia zmiana: 11 Cze 2018, 10:58 Jelona »

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3721
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 11:31 »
Druga sprawa, to powiązanie rezerwacji miejsca na rower z rezerwacją miejsca do siedzenia. To wiem z dobrego źródła, że w systemie sprzedaży biletów intercity wpierw schodzą miejsca do siedzenia we wszystkich wagonach 2 klasy, a na końcu schodzą również te dla kategorii "z rowerem". Czyli gdy frekwencja jest wysoka (tzn. dąży do 100%) zostaje odblokowana sprzedaż dla wszystkich chętnych miejsc siedzących przypisanych dla rowerzystów. To zrozumiałe, po co fotel ma jechać pusty. Niezrozumiałe jest natomiast, że sprzedanie tego fotela blokuje także przypisany do niego wieszak. Niedasię tego obejść, system nie sprzeda biletu na przewóz roweru, jeśli nie ma wolnego miejsca siedzącego przypisanego do wieszaka. Kiks stulecia. Więc w długie weekendy po prostu wsiadam do pociągu z biletem na przejazd bez gwarancji miejsca, bo wiem, że wieszaki będą puste z powodu braku wolnych siedzeń. Absurd.

Ja miałem przypadek nie potwierdzający w/w.

W Białymstoku w kasie chciałem kupić bilet do W-wy. Pani poinformowała mnie, że nie ma już miejsc. Ale jak zobaczyła rower, to powiedziała, że "trzeba było od razu powiedzieć, że z rowerem". Wg tej pani, pula miejsc dla biletów "z rowerem" jest przeznaczona tylko dla podróżnych, kupujących bilet wraz z biletem na rower. No i rzeczywiście okazało się, że pomimo sprzedaży 100% miejsc siedzących (i odsyłaniu z kwitkiem kolejnych chętnych), nadal puste były miejsca przypisane do "miejsc rowerowych". "Z rowerem" nadal można było kupić bilet, który kupiłem. Pomyślałem nawet, aby w razie jazdy bez roweru i braku wolnych miejsc, spróbować kupić bilet "z rowerem". Taka dodatkowa opłata za miejscówkę.

PABLO

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1029
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 11 Cze 2018, 12:04 »
Mógłbym użyć słów powszechnie uważanych za obelżywe, ale za przeproszeniem jasny mnie trafia, kiedy na jedną z edycji "Wybrzeżem do domu", postanowiłem nabyć w drodze zakupu cztery bilety "z rowerem", a Pani w kasie z "uśmiechem na ustach" powiedziała, że ma tylko trzy.
"Najzabawniejsze" w tej historii, jest to, że Kolega "Czwarty", poszedł do tej samej kasy kilka godzin później i taki bilet otrzymał.
Oczywiście w pociągu okazało się, że nie ma jak rowerów powiesić, bo nasze cztery, to czubek góry lodowej i zamiast odpoczywać wygodnie w przedziale, to koczowaliśmy razem z naszymi rowerami na korytarzu, przestawiając je by inni podróżni mogli swobodnie poruszać się po przedziale.
Był też przypadek, że mimo tego że mieliśmy ważne bilety, nie chciano Nas wpuścić do składu, bo... nie ma miejsc... jakoś udało się zapakować, ale od tego czasu, ładujemy się do pociągu bez biletów i czasem uda się parę biedronek zaoszczędzić.

P.S.
Kiedyś wracałem z Lublina pociągiem i jakiś "mózg" zapakował na środkowy hak (były trzy) rowerek z koszykiem, uniemożliwiając instalację dodatkowych jednośladów. Była to przesyłka kurierska do Gdyni... nie wytrzymałem do końcowej stacji i "pare" kaemów, ledwie żywy, zrobiłem na kołach.
             

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum