Przewożenie roweru pociągiem

[DiDżej]

W temacie przewozu roweru pociągiem, ale nie w PL.  Ot taka historyjka.
Końcem maja, początkiem czerwca byliśmy w Rumunii. Nie planowaliśmy korzystać z kolei, ale zbiegiem różnych okoliczności konieczność taka się pojawiła. Musieliśmy przejechać  z Vatry Dornei do Nasaud'u (ok. 100km). Prowincjonale miasteczka. Na stacji pojawiliśmy się 40 minut przed odjazdem interesującego nas pociągu. (3 na dobę). Na rozkładzie nie było znaczka, że rowery można przewozić. Pani w kasie porozumiewała się z nami po rumuńsku i trochę po niemiecku, my po angielsku i oczywiście po polsku. Części wspólnej było brak niczym szyny w torze nie stykają się. W końcu zrozumieliśmy, że nie może nam sprzedać biletów na przewóz rowerów, ale rozumie, że musimy je przewieźć. Sprzedała nam bilety tylko dla nas. Resztę mieliśmy załatwić to z kierownikiem. Przyjechał pociąg. Ludzi dużo. Ustawiliśmy się na końcu składu. Oczywiście do głowy nam nie przyszło żeby coś w tej chwili ustalać z kierownikiem. Władowaliśmy się we trójkę do wagonu. Kibiców mieliśmy sporo (pociąg chciał już odjechać). Włącznie z lekko zdziwioną konduktorką. Zatarasowaliśmy cały ostatni przedsionek. Konduktorka ze zrozumieniem przyjęła sytuację. Poszła do kierownika. Ustalili taryfę i sprzedała nam oficjalne bilety. Była bardzo sympatyczna. (Cena roweru droższa niż za nas, ale bez dramatu rower=14zł). Pasażerowie ze zrozumieniem zrezygnowali z korzystania drzwi wyjściowych oraz kibelka, który zablokowaliśmy.
Czasem warto/można iść na żywioł. Ciekawe jak by było u nas. W sumie nigdy jeszcze (choć sporo jeżdżę pociągami) na taką wersję nie zdecydowałem się.

[dodoelk]

TLK MAMRY. Funkiel nowy 168A z 12 wieszakami.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

[magda]

w razie jazdy bez roweru i braku wolnych miejsc, spróbować kupić bilet "z rowerem". Taka dodatkowa opłata za miejscówkę.

Da się kupić bilet na miejscówkę dla rowerzysty ale bez biletu na rower. Przetestowane na trasie Gdynia - Wrocław. Teoretycznie nie było miejsc, praktycznie te rowerowe były - miejscówki dostałam bezpłatnie od kierownika pociągu (oczywiście sama musiałam podpowiedzieć co ma wpisać żeby dał mi bilet na konkretne miejsce, bo teoretycznie wolnych brak, a praktycznie te dla rowerzystów były dostępne).

[magda]

Tak, szczególnie poza sezonem, jak jest +3 stopnie wieje leje itp Jakoś nie widziałam wtedy ani jednego rowerzysty, a skład miał chyba 2 albo i 3 wagony rowerowe.

[PABLO]

Da się kupić bilet na miejscówkę dla rowerzysty ale bez biletu na rower. Przetestowane na trasie Gdynia - Wrocław. Teoretycznie nie było miejsc, praktycznie te rowerowe były - miejscówki dostałam bezpłatnie od kierownika pociągu (oczywiście sama musiałam podpowiedzieć co ma wpisać żeby dał mi bilet na konkretne miejsce, bo teoretycznie wolnych brak, a praktycznie te dla rowerzystów były dostępne).

Ciekawe czy da się w kasie, jeszcze przed odjazdem.

PABLO

[365]

Nie potrafię wkleić tu linka ale z Bydgoszczy to był TLK o 19.47 (mogłem pomylić o kilka minut). Teraz widzę, że jedzie taki ale o 20.00. Wagony zupełnie nieprzystosowane do przewozu rowerów. Nawet miałem problem żeby wejść po schodach do pociągu, bo w drzwiach nie mieściła mi się kierownica!

Tak, bo ten pociąg ma przewóz roweru w wagonie ... nieprzystosowanym. Rozkładowo, zestawienie jest następujące:
https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=PKPIC&kategorie=TLK&cislo=75112/75113&nazev=Lednica&rok=2018&lang=pl

To tak jakby zamówić kebaba z frytkami i dziwić się, że nie podano go razem ze srebrnymi sztućcami i na porcelanowym talerzu

Godzinę później jedzie Bałtyk, który ma dwa wagony rowerowe, jeden z 9 wieszakami, a drugi z 12 wieszakami. Jak się chce jechać komfortowo, to można sobie kupić bilet na ten pociąg i po sprawie.
https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=PKPIC&kategorie=IC&cislo=5700/5701&nazev=Ba%C5%82tyk&rok=2018&lang=pl

Oj tam, oj tam. 
Bilety załatwiane w ostatniej chwili, bo zmieniałem dzień wyjazdu. Nie sprawdzałem dokładnie informacji bo nie używam smartfona - robiła to żona, telefonicznie i do głowy jej nie przyszło, że skoro miejsca dla rowerów są to mimo wszystko trzeba doczytać, że wagony są nieprzystosowane. W kasie takiej informacji nikt nie przekazał ale to akurat rozumiem, bo są od sprzedawania biletów, a nie od informowania.
Strony "vagonWEB" nie znałem - ciekawostka.
No cóż, człowiek uczy się na błędach.

I bym zapomniał - późniejszym nie mogłem jechać bo nie pasowała by mi przesiadka w Poznaniu, a mieszkam kawałek dalej.

[365]

Nie sprawdzałem jaka jest różnica w cenie biletu między TLK, a IC. Jeśli będzie niewielka to następnym razem może skorzystam właśnie z drugiej opcji. Tyle że tym razem do Świnoujścia - może pojadę najbardziej oklepaną trasą - wzdłuż wybrzeża. 
W Regio nie ma problemu z rowerem ale masz rację, że jechać dwa razy dłużej to nie zawsze jest frajda.

[Bubu]

Nie sprawdzałem jaka jest różnica w cenie biletu między TLK, a IC.

Nie ma różnicy - to ta sama taryfa. Droższe będzie EIC (Express Intercity), a jeszcze droższe EIP (Intercity Premium - czyli Pendolino). Za rower będzie zawsze tama sama opłata (z tym, że w składach pendolino są, zdaje się, "aż" 4 miejsca (wieszaki) na rower i u konduktora nie da się dokupić biletu. Tzn. da się, ale baaaardzo drogo

[jgkmarcin]

Jakby ktoś się wybierał z rowerem do Szklarskiej, to warto wiedzieć, że pociągi już do Szklarskiej nie jeżdżą. Od Jeleniej busy z brakiem przewozu jednośladów, trzeba na własnych kołach zasuwać. W rozkładzie już część pociągów zaktualizowali. Przyczyna - planowany remont torów, kogoś zdrowo pogięło, aby na wakacje uwalać linię turystyczną, zamiast robić remont poza sezonem. Brawo!

Dla ścisłości. Komunikacja zastępcza od 11 do 26.06. Autobusy zabierają rowery.
https://www.kolejedolnoslaskie.eu/pl/aktualności/d6-zastępcza-komunikacja-autobusowa-na-odcinku-piechowice-–-szklarska-poręba-górna-11

[jgkmarcin]

W zeszłego lato ja i mój znajomy wymnilismy z KD kilka pism w podobnej sprawie. Obiecali poprawę, po tym jak musieliśmy z Podgórzyna do Szklarskiej jechać na kole bo śmieszne busiki nas nie zabraly. Byliśmy w pociągu z biletami na rower, z zamiarem przesiadki do Jablonca.
KD dba o swoje funpage. Gdybym panował podróż tą linią, to tam bym wprost zapytał o możliwość przewiezienia roweru.

[Miciek]

Dwa lata temu na Słowacji trafiłem na komunikację zastępczą. Chodziło o przejazd autobusem krótkiego odcinka do następnej stacji (końcowej). Chciałem jechać rowerem, ale kierownik pociągu właściwie zmusił mnie do jazdy autokarem i pomógł wnieść rower. Powiedział, że mam kupiony bilet, więc miejsce musi się znaleźć.
Podobną historię przeżyłem kiedyś w Niemczech. Kierownik zatroszczył się, żebym zmieścił się z sakwami do autobusu komunikacji zastępczej.

[DiDżej]

Dzisiaj PKP IC zaskoczyło mnie w sumie pozytywnie. Jechałem na weekend 1 majowy z Krk do Słupska Pendolino z rowerem. Z kuriozalnych powodów pociąg spóźnił się w Słupsku ponad 1h. (według mnie 62 minuty). Po powrocie napisałem reklamację czekając do jakiego spóźnienia się przyznają. (graniczne do odszkodowania jest 60min). Dzisiaj dostałem informację. że prześlą mi 25% ceny biletu - z  rowerem -  na konto bo pociąg spóźnił się 63 minuty 
Będzie na następny bilet.

[olo]

Jak wygląda przewóz roweru w Kolejach Śląskich - czy za bilet na rower się coś płaci? Widziałem, że można bilety dla osoby kupić przez neta, ale dla roweru już nie. W kasach w Gdańsku biletów na Koleje Śląskie nie sprzedają

[dudi]

5 zł, poza trasami wymienionymi tu: http://kolejeslaskie.com/obsluga-podroznych/pomocne-informacje/najczesciej-zadawane-pytania/przewoz-rowerow/

[maciek70]

Jak wygląda przewóz roweru w Kolejach Śląskich - czy za bilet na rower się coś płaci? Widziałem, że można bilety dla osoby kupić przez neta, ale dla roweru już nie. W kasach w Gdańsku biletów na Koleje Śląskie nie sprzedają

Jeżdżę dość często i korzystam z aplikacji SKyCash do zakupu biletów wsiadając do pociągów. Obsługuje wszystkie ulgi i bilety dodatkowe, w tym rower.