Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 378137 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Paź 2011, 19:49 »
A ja w ostatnią sobotę jechałem pociągiem TLK, "przedziałowym" bez wieszaków i nie miałem zapięcia, żeby rower przymocować na pomoście. Za to miałem prawie pusty wagon, więc wstawiłem rower do przedziału i nawet mi konduktorka złego słowa nie powiedziała :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Paź 2011, 19:52 »
wchodzą wam rowery z kołami 28" na te wieszaki :o ? Mój ni cholery, zawsze leży sobie na podłodze...

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Paź 2011, 19:53 »
wchodzą wam rowery z kołami 28" na te wieszaki :o ?
Ja widziałem zawsze wieszaki na zmianę: wyższy i niższy. Na wyższy wchodzi bez problemu, na niższy ni cholery. Za to w żaden z wieszaków nie wchodzi opona 2,25" :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Paź 2011, 21:10 »
Ja z tego Radomia jechałem wagonem z przedziałem dla rowerów.
Były 3 wieszaki na różnych wysokościach i na każdym dało się powiesić rower z 28" kołami (700x35).
Tyle że po pierwszym kiwnięciu wagonu w bok kierownica grzmotnęła w szybę z takim hukiem, że  czym prędzej zdjąłem rower z wieszaka i przypiąłem gumą do uchwytu firanki.

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Paź 2011, 23:45 »
Tydzień temu wsiadałem w Radomiu do pociągu TLK relacji Kraków - W-wa.
Wg rozkładu miał mieć wagon do przewozu rowerów, ale w pierwszej połowie nie miał, a drugiej nie było widać więc spytałem konduktora czy ma w składzie wagon dla rowerów.
Dostałem odpowiedź: "A nie wiem, niech Pan zobaczy na końcu, może tam jest"
 ;D
Niestety ten pociąg to jedna wielka ściema. Tam nigdy nie było i zapewne nie będzie przedziału rowerowego.
Dlatego jak ostatnio jak nim jechałem oznajmiłem, ze skoro oni robią mnie w balona to ja przenoszę się do pierwszej klasy... rozłożyłem się tam na środku przejścia i poszedłem spać. Wiem, że tym buntem nic nie osiągnąłem, ale za to jaka satysfakcja  :icon_twisted:

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Paź 2011, 23:51 »
Zależy jaki Kraków-Warszawa np. ten z Zakopanego miał przedział dla rowerów. :)

Offline Mężczyzna Kosiek

  • Wiadomości: 288
  • Miasto: opolskie
  • Na forum od: 24.07.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 00:30 »
A a propos wieszaków. Ja ze strachu nigdy nie korzystałem z tego rozwiązania. Czy przypadkiem nie boicie się, że stalowy i nie zabezpieczony niczym wieszak obetrze felgę? Może to skrajnie idiotyczne pytanie, ale jednak chciałbym poznać na nie odpowiedź  ;D

"Odniosłem zarazem wrażenie, że gdy los złączy nas nierozerwalnie na wiele lat z rzeczą, rzecz ta przestaje być przedmiotem martwym i wydaje się nam, że żyje myśli i odczuwa."

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 06:15 »
Czy przypadkiem nie boicie się, że stalowy i nie zabezpieczony niczym wieszak obetrze felgę?
Nie boimy się. Tzn. ja się nie boję :wink:
Ale może dlatego, że brak mi wyobraźni. Co to znaczy "obetrze"? Chodzi o jakieś uszkodzenie czysto estetyczne? Jeśli tak, to kompletnie mnie to nie rusza :)
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2011, 06:17 aard »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 10:48 »
http://www.intercity.pl/pubfile/rozklad_2011/RPO-IC%20ze%20zmian%C4%85%20nr%203%20od%2001_07_2011.pdf
Ciężko wkleić tu całość bo ma dziwny format ale...
Cytuj
[/q][/q][/q]
Rodział 3
PRZEWÓZ RZECZY I ZWIERZĄT ZABIERANYCH PRZEZ PODRÓŻNEGO
paragraf 23. Przewóz rzeczy[...]
4.
Podróżny może przewieźć odpłatnie na dowolną odległość i pod własnym nadzorem:
1) łatwe do przenoszenia rzeczy – nie mieszczące się nad i pod zajmowanym miejscem;
[...]
7.
Nadzór nad przewożonymi rzeczami sprawuje podróżny. W przypadku uszkodzenia, ubytku lub utraty rzeczy przewożonych pod nadzorem podróżnego, „PKP Intercity” za rzeczy te ponosi odpowiedzialność tylko wówczas, jeżeli szkoda powstała z jej winy.
8.
W przypadku niespełnienia któregokolwiek z warunków, o których mowa w ust. 1, 2 i 4, bądź przewożenia rzeczy, o których mowa w ust. 2, konduktor może odmówić przyjęcia do przewozu podróżnego i jego rzeczy. Wówczas konduktor zamieszcza na bilecie odpowiednie poświadczenie.
Punkt odprawy dokonuje zwrotu za niewykorzystany bilet, na zasadach określonych w § 15, a od zwracanych należności nie potrąca odstępnego.


Czyli zapakowany rower możesz bezpiecznie przewieźć w każdej kuszetce/ sypialnym.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2011, 10:55 yoshko »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 10:54 »
Do roweru odnoszą się paragrafy dotyczące roweru a nie rzeczy. Podróżnik ma prawo nieodpłatnie wziąć rozłożony i opakowany rower. :)
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2011, 10:57 yoshko »

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 11:12 »
I tu leży rower pogrzebany- moim zdaniem zapakowany rower może uchodzić za łatwą do przenoszenia rzecz – nie mieszczącą się nad i pod zajmowanym miejscem.
Jak konduktor bez rozpakowywania udowodni że rower to rower?
Oczywiście dzieci nie próbujcie tego w domu. Sam będę to testował w przyszłym roku gdyż znudziło mi się startowanie na wyprawach po nieprzespanej nocy.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2011, 11:14 Giovanni »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 11:20 »
Mówisz, że rower to rower bo chyba kształt paczki będzie dosyć wymowny. :)
Przepisy raczej przewidują, ze coś takiego nie zmieści się na żadnej półce bo nawet byłby problem z Wigry 3. ;)
Skoro w przepisach jest różnicowanie na rzecz i zapakowany rower to konduktor nie może przechodzić z jednego pojęcia w drugie. Zatem zapakowany rower obojętnie jakby był nieporęczny to można go przewieźć za darmo tak jak nieporęczne narty. :D

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 11:39 »
Czyli aby przewieźć rower "korzystasz" nie z punktu 4.,1) a z 3.,1),b)...
A udało się tego dokonać w praktyce- czyli przewieźć zapakowany rower w kuszetce?
pozdr
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2011, 15:50 Giovanni »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna Kosiek

  • Wiadomości: 288
  • Miasto: opolskie
  • Na forum od: 24.07.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 17:23 »
podjazdy, aard, czyli wychodzi na to, że chyba tylko ja jestem taki "kopnięty"  ;D Bo np. nawet jak jadę w osobówce w bagażowym, to wolę sam trzymać rower, niż miałby być oparty na stopce...  ::)

A chodziło mi oczywiście o różnego rodzaju zadrapania - typowo estetyczne uszkodzenia  ;)

"Odniosłem zarazem wrażenie, że gdy los złączy nas nierozerwalnie na wiele lat z rzeczą, rzecz ta przestaje być przedmiotem martwym i wydaje się nam, że żyje myśli i odczuwa."

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 25 Paź 2011, 17:40 »
podjazdy, aard, czyli wychodzi na to, że chyba tylko ja jestem taki "kopnięty"  ;D
Nie, no przecież nie tylko Ty! Np u mnie na parkingu jest taki jeden pan który rano, nim wsiądzie do swojego cinquecento, wyciąga flanelkę (albo inną mikrofirbę) i delikatnie osusza go z wody, która się na  nim skropliła w nocy. Bez tego nie może pojechać, no bo jakby to wyglądało? Z kroplami wody na masce?  :o
 ;D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum