Pisz więc, proszę, że zdarzają się kłopoty, że zdarzają się marudni i negatywnie nastawieni pasażerowie.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Nie ma w tym ani krzty marudzenia i negatywnego nastawienia. Po prostu rozwiewam nadzieję co do "komfortowej podróży", którą rozumiem jako całkowicie bezproblemową.
Bo co można zrobić? Zrezygnować z dwóch miejsc na rowery na rzecz jednego? Zrezygnować z miejsc na klasyczne walizki? Zrezygnować z kibla na rzecz przedziału dla 3-4 rowerów? Co można lepiej zrobić?
Przestać bawić się w wieszaki, z których nie da się korzystać i przeznaczyć na dla rowerów miejsce na podłodze i montując na ścianie coś, do czego rower można przyczepić.
Półki nad rowerami.
szy kiepski chwyt zrobiłeś z top-postingiem, zamiast odpowiedzieć drugim postem, a miałeś co pokazać. No to top-posting vice versa.
Pociągi pociągami.Umieszczałeś gdzieś opinie nt. sakw extrawhella?
A mnie zastanawia ilu z Was ma odwagę (brawurę?) powiesić rower na takim zaczepie, gdzie znaczna część ciężaru jest przenoszona nie tylko na obręcz ale i na szprychę?Mnie sie zdarza zawiesić tak gravela, jeśli akurat mam ochotę się z tym dochodzić (a zwykle nie mam), ale wyprawówki ważącej koło 26-30kg by nie zaryzykował za jakiekolwiek koło powiesić.