Przewożenie roweru pociągiem

[yoshko]

Czy do takiego pociągu moge spokojnie pakować się z rowerami?

http://www.vlaky.net/servis/radenie.asp?id=1705&ajax=1

[zarazek]

W opisie masz:  "rozšírená preprava bicyklov - pod dohľadom cestujúceho s možnosťou rezervácie"

[yoshko]

(prawie) Wiem co jest napisane
Chodzi mi dokładnie o zasady podróżowania z rowerem w takim pociągu.

[oszej]

Może w Wielkopolsce Wy tam macie swoje "udziwnienia" językowe

e: To było do Pustelnika, z tą Wielkopolską
W międzyczasie zobaczyłem, że wiki też tak pisze..
Jednak moim zdaniem to niepoprawne, mechanicy siedzieli gdzie indziej, a nastawę zmieniał maszynista, nawet konduktor kiedyś, gdy nie miałem legitymacji, powiedział, że zabiera mnie do maszynisty, żebym go prosił, czy mogę dalej jechać:)
Tak na logikę, Panowie, a nie tak, jak się mówi w pkp.. W pkp dużo się mówi, a mało się dzieje

[Marta]

no moze, ale zajmuje sie prowadzeniem pociagu 

[olo]

(prawie) Wiem co jest napisane
Chodzi mi dokładnie o zasady podróżowania z rowerem w takim pociągu.

się języków nie uczy, to się nie rozumie

tu masz po angielsku http://www.zssk.sk/luggage-and-bicycles

tu masz po słowacku http://www.slovakrail.sk/index.php?id=preprava-bicyklov-a-batozin

na moje więc w tym pociągu przewozisz rower jak u nas w regionalnych - w pierwszym, lub ostatnim wagonie w zależności od oznaczenia na pociągu.

[yoshko]

i opłata 1.32 euro

[Borafu]

A na moje dokładnie odwrotnie.

"rozšírená preprava bicyklov - pod dohľadom cestujúceho s možnosťou rezervácie" zdecydowanie mi pasuje do tego co opisano po angielsku jako "Mobile bicycle compartment", gdzie rowery są przewożone pod opieką przewoźnika.

W praktyce - jak się uda kupić bilet wcześniej to jedziesz na pewno, a jak nie zdążysz to się dowiesz jak pociąg przyjedzie - jak mają miejsce to wezmą rower, a jak nie mają to nie.

[olo]

Ja mam wątpliwości. Bo z jednej strony jest to "rozszerzony" przewóz rowerów, czyli wskazywałoby to na jakąś wersję lepszą, czyli właśnie tak jak podnosisz.

Z drugiej strony jest tu mowa o możliwości rezerwacji, co raczej wskazuje na "simplified...". Nie zajmuję się językiem słowackim, ale po czesku cestující to podróżny, a w mobile bicycle compartment jest napisane, że rower pozostaje pod odpowiedzialnością przewoźnika.

"rozšírená preprava bicyklov - pod dohľadom cestujúceho s možnosťou rezervácie" -
"Rozszerzony przewóz rowerów - pod opieką podróżnego z możliwością rezerwacji".

aczkolwiek rozważam teoretycznie, nie korzystałem z rowerem ze słowackich koleji.

edit: trochę tylko chaosu wprowadzili niepotrzebnego tą angielską stroną. na słowackiej pisze :

Preprava bicyklov vo vlakoch diaľkovej dopravy

Preprava bicyklov, najčastejšie požadovaná na stredné a dlhé vzdialenosti, sa zabezpečuje vlakmi kategórie EC, IC, Ex, R a Zr.

Nosný spôsob prepravy sa tu realizuje v služobných vozňoch prostredníctvom služby Pojazdná úschovňa batožín (PÚB). Službou PÚB je vybavená väčšina vlakov tejto kategórie. Zjednodušená preprava bicyklov (ZPB) sa bude vo vlakoch diaľkovej dopravy realizovať len ako doplnková služba, určená zákazníkom cestujúcim najmä na kratšie vzdialenosti.

Przewóz rowerów w pociągach dalekobieżnych

Przewóz rowerów, który jest najczęściej pożądany na długich i średnich odległościach, zapewniony jest pociągami kategorii EC, IC, Ex, R a Zr.

Przewóz realizowany jest za pośrednictwem służby PUB (Podróżna przechowalnia bagażu). Służba ta obsługuje większość pociągów tej kategorii.

Uproszczony przewóz rowerów (ZPB) w pociągach dalekobieżnych odbywa się tylko jako dodatkowa usługa, przeznaczona dla klientów podróżujących na krótszych dystansach.

Ten wasz pociąg to chyba dalekobieżny, bo jest oznaczony jako R 614?

[dewunska]

Bo z jednej strony jest to "rozszerzony" przewóz rowerów, czyli wskazywałoby to na jakąś wersję lepszą, czyli właśnie tak jak podnosisz.Z drugiej strony jest tu mowa o możliwości rezerwacji, co raczej wskazuje na "simplified...".

O ile dobrze pamiętam, w czeskich kolejach przy wcześniejszym zakupie biletu dla człowieka z rowerem opłata za "rezerwację" jest obligatoryjna. Bardzo być może, że na Słowacji jest podobnie  Nie jestem pewna, jak jest w przypadku kupowania biletu u konduktora. Może ktoś mnie poprawi, nie jestem pewna na 100%.
Natomiast wiem, że kolejarze w Czechach są dość przyjaźnie nastawieni do rowerzystów i nie ma z tym żadnego problemu, żeby zdjąć bagaż i władować wszystko po kolei, konduktorzy często pomagają i czekają, oczywiście w granicach rozsądku.

Natomiast na Słowacji Yoshko radzę wszystko sobie wydrukować jakąś treść z neta, gdzie wyraźnie jest wskazane, że ten i ten pociąg zabiera rowery. My mieliśmy z tym nieprzyjemną przygodę, mimo że miesiąc wcześniej pisaliśmy do jakiegośtam Biura obsługi klienta czy coś w tym guście żeby potwierdzić przewóz rowerów, na miejscu okazało się, że kierownik pociągu za nic w świecie nie chciał się na to zgodzić. W końcu się rozpłakałam, że mieszkamy w Polsce nad morzem i musimy jechać do domu, bo następnego pociągu nie będzie i minute przed odjazdem pozwolił nam "wskoczyć do środka" Tak wiec, przezorny ubezpieczony była w tym wątku mowa o zabieraniu ze sobą wydruku  z regulaminu przewozów regionalnych tudzież innych, myślę, że jest to dobry pomysł - my na pewno wtedy żałowaliśmy, że nie mamy wydruku z maila ze sobą.

[Borafu]

Ja akurat korzystałem z tego wariantu w dalekobieżnym, słowackim pociągu i miałem chwilę czasu by wyjaśnić u kasjerki jak to działa.

Wagon dla rowerów ma obsługę, oddajesz rower, dostajesz kwitek i idziesz sobie usiąść gdzieś w pociągu, a przed wysiadaniem idziesz odebrać rower. Przez drogę nie martwisz się rowerem.

Sprzedaż biletów odbywa się tak, że albo masz wykupiony wcześniej bilet (to ta rezerwacja), albo musi się zgodzić obsługa wagonu już po przyjeździe na stację, na której wsiadasz.

Ja nie mogłem kupić wcześniej biletu, bo pani mi wyjaśniła, że pociąg już ruszył z poprzedniej stacji i ona nie ma informacji o tym czy jest wolne miejsce czy nie. Przyjechał, miejsce było i pojechałem.

Nie są to dane najświeższe, ale myślę że od 2010 radykalnie się nie zmieniło.

[dewunska]

Wagon dla rowerów ma obsługę, oddajesz rower, dostajesz kwitek i idziesz sobie usiąść gdzieś w pociągu, a przed wysiadaniem idziesz odebrać rower. Przez drogę nie martwisz się rowerem.

to jest opcja idealna, w Czechach i na Węgrzech też często tak jest. U nas problem był tego typu, że pociąg miał mieć ten wagon dla rowerów, z tego co pamiętam pytanie do biura dotyczyło również upewnienia się w tej kwestii. Pociąg przyjechał - wagonu nie było, a był za to problem.  Oczywiście nie mówię, że to norma na Słowacji, po prostu mieliśmy pecha

[Miciek]

Czy do takiego pociągu moge spokojnie pakować się z rowerami?
http://www.vlaky.net/servis/radenie.asp?id=1705&ajax=1

Rok temu jechałem innym pociągiem na tej trasie i rower oddałem się do wagonu bagażowego pod opiekę konduktora.
Według załączonego schematu, pociąg Zemplín nie ma wagonu bagażowego, tylko wagon z przedziałem dla rowerów. Czyli można się pakować, ale przewozi się tak jak w Polsce, w przedziale rowerowym.

[yoshko]

Szkoda, że na schemacie wagonu nie ma takiego przedziału, wtedy byłbym w 100%, ze jest jak jest

[Giovanni]

Powtarzam pytanie z X.2011-
Udało się komuś przewieźć  zapakowany rower ( przebrany za nierower) w kuszetce?
pozdr