Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 378140 razy)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019

Offline Mężczyzna zmiennik

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: GS
  • Na forum od: 29.11.2022
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 30 Mar 2023, 15:40 »
Gdzie można sprawdzić jak wygląda taki skład?

https://www.vagonweb.cz/razeni/
http://bocznica.eu/

Super dziękuję . bardzo pomocne przy zakupie biletu(właśnie zakupiłem swój pierwszy z rowerem:).Mam pytanie co zrobić z sakwami, czy mogą pozostać na rowerze?

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 30 Mar 2023, 17:46 »
Jak stoi to tak. Jak wisi to raczej zdjąć.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna NikodemFM

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 31.03.2023
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Kwi 2023, 01:06 »
Mam pytanie co zrobić z sakwami, czy mogą pozostać na rowerze?
Jak rower wisi na haku to warto zdjąć. A jak stoi to warto zdjąć tylko sakwę, która jest wystająca. Jeśli rower opiera się o ścianę to tą sakwę przy ścianie zawsze zostawiam, bo przy okazji dobrze się opiera i rower się nie obsunie w trakcie jazdy. I tylko drugą wtedy ściągnąć warto.

Offline Mężczyzna PiotB

  • Wiadomości: 17
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.02.2023
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Kwi 2023, 09:29 »
Na Mazowszu polecam skorzystanie z mazowieckie.com.pl - można przewozić za darmo rowery teoretycznie w nieograniczonej ilości.

Offline Mężczyzna zmiennik

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: GS
  • Na forum od: 29.11.2022
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Kwi 2023, 10:53 »
Mam pytanie co zrobić z sakwami, czy mogą pozostać na rowerze?
Jak rower wisi na haku to warto zdjąć. A jak stoi to warto zdjąć tylko sakwę, która jest wystająca. Jeśli rower opiera się o ścianę to tą sakwę przy ścianie zawsze zostawiam, bo przy okazji dobrze się opiera i rower się nie obsunie w trakcie jazdy. I tylko drugą wtedy ściągnąć warto.

A miejsce na sakwy jest w przedziale rowerowym (IC) czy zabieramy je ze sobą ?

Offline Mężczyzna lary

  • Wiadomości: 135
  • Miasto: polska
  • Na forum od: 05.06.2013
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Kwi 2023, 11:39 »

[/quote]

Super dziękuję . bardzo pomocne przy zakupie biletu(właśnie zakupiłem swój pierwszy z rowerem:).Mam pytanie co zrobić z sakwami, czy mogą pozostać na rowerze?
[/quote]

z tymi sakwami to raczej sam ocenisz czy zdjąć czy zostawić, czy będą komuś przeszkadzać czy nie no i czy bezpieczniej będzie je zabrać czy będziesz miał na oku cały zestaw. Licz się z tym że możesz na przykład nie zmieścić roweru na wieszak, ja tak mam bo wieszaki są niedostosowane do moich kół, więc wtedy stawiasz rower normalnie, mi bardzo pomagają paski (fixplus/voille) które i tak mam ze sobą, możesz nimi rower spiąć "na zero" aby się nie telepał oczywiście pamiętając o tym aby kontakt z uchwytami pociągu nie miały raczej miękkie elementy roweru czyli sakwy, opony itp. Poniżej rower spięty właśnie tymi paskami.

Offline Mężczyzna NikodemFM

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 31.03.2023
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Kwi 2023, 14:35 »
Mam pytanie co zrobić z sakwami, czy mogą pozostać na rowerze?
Jak rower wisi na haku to warto zdjąć. A jak stoi to warto zdjąć tylko sakwę, która jest wystająca. Jeśli rower opiera się o ścianę to tą sakwę przy ścianie zawsze zostawiam, bo przy okazji dobrze się opiera i rower się nie obsunie w trakcie jazdy. I tylko drugą wtedy ściągnąć warto.

A miejsce na sakwy jest w przedziale rowerowym (IC) czy zabieramy je ze sobą ?
To zależy od przedziału. Czasem są małe przedziały na 3 rowery, a czasem na więcej. Kwestia jak się trafi. PKP potrafi zaskoczyć :)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Kwi 2023, 15:38 »
To zależy od przedziału. Czasem są małe przedziały na 3 rowery, a czasem na więcej. Kwestia jak się trafi. PKP potrafi zaskoczyć :)

Tutaj to PKP raczej nie zaskakuje. Nie przypominam sobie jakoś sytuacji, żeby przyjechał inny wagon niż ten ogłoszony w zestawieniu. Zasadniczo zawsze jest taki wagon rowerowy, jaki miał być. To na zdjęciu to prawdopodobnie 111A-30, jeden z fajniejszych moim zdaniem wagonów, bo nawet jak się nie chce wieszać roweru, to po drugiej stronie tego przedsionka rowerowo-bagażowego można spokojnie rower postawić.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 2 Kwi 2023, 23:12 »
Tutaj to PKP raczej nie zaskakuje. Nie przypominam sobie jakoś sytuacji, żeby przyjechał inny wagon niż ten ogłoszony w zestawieniu. Zasadniczo zawsze jest taki wagon rowerowy, jaki miał być.
Dobry żart tynfa wart, weterani podróży z PKP to się mogą jedynie szeroko usmiechnąć na takie dictum :D

Przerabialem już sytuacje, gdzie zamiast wagonu rowerowego, który miał być to rowery jechały w przedziale

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 5 Kwi 2023, 00:56 »
Dobry żart tynfa wart, weterani podróży z PKP to się mogą jedynie szeroko usmiechnąć na takie dictum :D

Przerabialem już sytuacje, gdzie zamiast wagonu rowerowego, który miał być to rowery jechały w przedziale

Ile razy takie coś Ci się przytrafiło? Raz, dwa może trzy. Na setki przejazdów...



A tutaj dla wymagających punktualności i niezawodności - ciekawostka, jaka może być przyczyna opóźnienia pociągu:
https://tvn24.pl/pomorze/gdansk-zatrzymali-pociag-pkm-i-pomogli-powaznie-rannemu-mezczyznie-6885024

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3984
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 5 Kwi 2023, 01:47 »
Ile razy takie coś Ci się przytrafiło? Raz, dwa może trzy. Na setki przejazdów...
Pytanie do Wilka, ale u mnie co najmniej kilkanaście razy. Dokładnie ile nie powiem, bo nie prowadzę takiej statystyki. Fakt, że od włączenia wagonów COMBO (około 1-2 lata) się już mi nie zdarza. Co najwyżej zamiast jednego wagonu jest inny. No i coraz lepiej działa sprzedaż biletów na rower, aczkolwiek niecałe dwa tygodnie temu był taki przypadek, że bilety raz były, raz ich nie było. Na ten sam pociąg, 22 kwietnia (przedłużony weekend majowy). Może to jednak wynikać ze sprawdzania, czy są dostępne - np. ja sprawdziłem, były dostępne, ale nie byliśmy gotowi na podjęcie decyzji - system je zablokował na czas transakcji,  rozmyśliłem się i zrezygnowałem. Kolejnego dnia też sprawdzałem, już były niedostępne (3 sztuki sprawdzałem, czyli 50% wszystkich). Kilka dni później znowu dostępne, ale jednak nie kupiłem. Przypuszczam, że ten brak mógł wynikać z tego, że dwie grupy jednocześnie sondowały dostępność rowerów na weekend majowy, aby sprawdzić, czy się umawiać. Teraz na ten sam pociąg na 22 kwietnia nadal te trzy sztuki są dostępne.

Taka rada - jeśli widzicie w ciągu dnia, że bilety rowerowe na pociąg są wykupione, warto jeszcze raz sprawdzić w nocy. Może się okazać, że równocześnie ktoś sprawdzał tę samą ofertę. W przypadku 1 sztuki to mało prawdopodobne, ale im więcej rowerów, tym większa szansa, że samym sprawdzaniem dostępności sprzedaży ktoś akurat w tym samym czasie zablokował ostatnie Graale...

Niestety bardzo popularne stało się wykupywanie biletów na rower przy braku innych miejsc siedzących, bo za relatywnie niewielką dopłatą można kupić bilet na przejazd z miejscem siedzącym przy 100% obłożeniu pociągu. Rower niestety jest przypisany do siedzenia, jak nie ma siedzenia, to nie kupisz biletu na rower. Na przykład w takim Przemyślaninie (Przemyśl-Świnoujście) byłem jedyną osobą z rowerem, która jechała pociągiem, i to w dodatku bez biletu na rower, bo wszystkie miejsca "z rowerem" były wykupione przez cwaniaków, którzy tylko się śmiali, że rowerki ukradli, a drużyna konduktorska zadowolona, że kaska za bilety jest i zero reakcji, nawet zwykłego pouczenia jak system sprzedaży biletów wygląda i jakie są tego skutki dla turystów. Konduktor wydał mi bilet w pociągu bez dopłaty, ale ryzyko jest spore. Problem polega na tym, że nigdy nie wiemy, czy:
1. Pociąg faktycznie nie ma 100% zajętości miejsc na wieszakach (wtedy konduktor może nas nie wpuścić lub kazać opuścić pojazd na najbliższej stacji, ewentualnie nałożyć też mandat za przewóz roweru, gdy nie ma możliwości jego przewozu).
2. Wieszaki na rower będą puste, ale konduktor będzie reprezentował beton i nakaże opuszczenie pojazdu na najbliższej stacji (byłem kilka razy celem takiej akcji, ale nigdy nie opuściłem pojazdu i raz skończyło się to odwiedzinami Straży Ochrony Kolei we Wrocławiu i w Lesznie, ten sam pociąg, Przemyślanin, bez mandatu).
3. Po drodze nie wsiądzie duża grupa z rowerami, a konduktorzy nie mają podglądu do planu sprzedaży biletów na rower na poszczególnych stacjach.

W Niemczech w pociągach dalekobieżnych konduktor ma podgląd na wszystkie sprzedane bilety na rower i może rezerwować kolejne, więc jak kiedyś jechaliśmy połączeniem międzynarodowym bez biletu na rowery w jednym z pociągów (bo ich już nie było, ale mając na połączenia międzynarodowe i wszystkie pozostałe pociągi), to się okazało, że w sumie da się przewieźć, ale trzeba 2-3 razy przewiesić z wieszaka na wieszak, a jeden rower przez krótki odcinek popilnować osobiście. Co więcej, konduktor zarezerwował te odcinki na wieszakach, aby przypadkiem nikt na ostatnią chwilę w kasie nie kupił. Mimo to wolę jednak polski system, jak na razie daje więcej swobody niż niemiecki dryl.
« Ostatnia zmiana: 5 Kwi 2023, 02:06 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 5 Kwi 2023, 19:15 »
Pytanie do Wilka, ale u mnie co najmniej kilkanaście razy. Dokładnie ile nie powiem, bo nie prowadzę takiej statystyki. Fakt, że od włączenia wagonów COMBO (około 1-2 lata) się już mi nie zdarza. Co najwyżej zamiast jednego wagonu jest inny. No i coraz lepiej działa sprzedaż biletów na rower, aczkolwiek niecałe dwa tygodnie temu był taki przypadek, że bilety raz były, raz ich nie było. Na ten sam pociąg, 22 kwietnia (przedłużony weekend majowy). Może to jednak wynikać ze sprawdzania, czy są dostępne - np. ja sprawdziłem, były dostępne, ale nie byliśmy gotowi na podjęcie decyzji - system je zablokował na czas transakcji,  rozmyśliłem się i zrezygnowałem. Kolejnego dnia też sprawdzałem, już były niedostępne (3 sztuki sprawdzałem, czyli 50% wszystkich). Kilka dni później znowu dostępne, ale jednak nie kupiłem. Przypuszczam, że ten brak mógł wynikać z tego, że dwie grupy jednocześnie sondowały dostępność rowerów na weekend majowy, aby sprawdzić, czy się umawiać. Teraz na ten sam pociąg na 22 kwietnia nadal te trzy sztuki są dostępne.

Samo sprawdzenie na intercity.pl na pewno nie blokuje miejsca. Ja jak "bardzo chcę", a nie ma już miejsc rowerowych, to kupuję miejsce z dużym bagażem jak najbliżej rowerów właśnie w wagonie rowerowym. Bo właśnie najczęściej kogoś nie ma, albo wieszak jest zajęty na pół trasy. Zawsze się tam jakoś to upcha. Konduktorzy to łaskawi też są. Nie raz i nie dwa cały wagon miejsce po miejscu sprawdzałem skąd dokąd jest zajęte, czy jest dostępne i nie raz trafiając na to samo miejsce po kilka razy i nigdy się nie zblokowało. Oczywiście mówię o pierwszym kroku po wybraniu połączenia, wtedy albo jest oferta z ceną, albo informacja, że nie ma miejsc. Bo jak się już kliknie na ofertę z ceną to blokuje na 15 minut i jak się nie uda coś z płatnością, to po 15 minutach jest znowu dostępne.

Taka rada - jeśli widzicie w ciągu dnia, że bilety rowerowe na pociąg są wykupione, warto jeszcze raz sprawdzić w nocy. Może się okazać, że równocześnie ktoś sprawdzał tę samą ofertę. W przypadku 1 sztuki to mało prawdopodobne, ale im więcej rowerów, tym większa szansa, że samym sprawdzaniem dostępności sprzedaży ktoś akurat w tym samym czasie zablokował ostatnie Graale...

Niestety bardzo popularne stało się wykupywanie biletów na rower przy braku innych miejsc siedzących, bo za relatywnie niewielką dopłatą można kupić bilet na przejazd z miejscem siedzącym przy 100% obłożeniu pociągu. Rower niestety jest przypisany do siedzenia, jak nie ma siedzenia, to nie kupisz biletu na rower. Na przykład w takim Przemyślaninie (Przemyśl-Świnoujście) byłem jedyną osobą z rowerem, która jechała pociągiem, i to w dodatku bez biletu na rower, bo wszystkie miejsca "z rowerem" były wykupione przez cwaniaków, którzy tylko się śmiali, że rowerki ukradli, a drużyna konduktorska zadowolona, że kaska za bilety jest i zero reakcji, nawet zwykłego pouczenia jak system sprzedaży biletów wygląda i jakie są tego skutki dla turystów. Konduktor wydał mi bilet w pociągu bez dopłaty, ale ryzyko jest spore. Problem polega na tym, że nigdy nie wiemy, czy:
1. Pociąg faktycznie nie ma 100% zajętości miejsc na wieszakach (wtedy konduktor może nas nie wpuścić lub kazać opuścić pojazd na najbliższej stacji, ewentualnie nałożyć też mandat za przewóz roweru, gdy nie ma możliwości jego przewozu).
2. Wieszaki na rower będą puste, ale konduktor będzie reprezentował beton i nakaże opuszczenie pojazdu na najbliższej stacji (byłem kilka razy celem takiej akcji, ale nigdy nie opuściłem pojazdu i raz skończyło się to odwiedzinami Straży Ochrony Kolei we Wrocławiu i w Lesznie, ten sam pociąg, Przemyślanin, bez mandatu).
3. Po drodze nie wsiądzie duża grupa z rowerami, a konduktorzy nie mają podglądu do planu sprzedaży biletów na rower na poszczególnych stacjach.

Przypomina mi się zawsze rozmowa z Panią konduktor w pociągu Wawa-Berlin (a to jest jeden z tych, z których wylecieć stosunkowo łatwo). Już mnie babeczka normalnie wywalała, już myślałem, że to dziś jest ten pierwszy raz, kiedy wywalą mnie z pociągu no i wypaliłem proszalnym tonem "Niech mnie Pani nie wyrzuca". No i jednak pojechałem. Się tam kłócicie z tymi konduktorami, to Was wywalają. Najważniejsze, to na stacji rżnąć głupa, szukać wagonu po numerze etc. a jak pociąg ruszy to szybko znaleźć kierownika i mu zameldować o popełnianym przez nas występku.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3984
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 5 Kwi 2023, 20:48 »
Samo sprawdzenie na intercity.pl na pewno nie blokuje miejsca. Ja jak "bardzo chcę", a nie ma już miejsc rowerowych, to kupuję miejsce z dużym bagażem jak najbliżej rowerów właśnie w wagonie rowerowym. Bo właśnie najczęściej kogoś nie ma, albo wieszak jest zajęty na pół trasy. Zawsze się tam jakoś to upcha. Konduktorzy to łaskawi też są. Nie raz i nie dwa cały wagon miejsce po miejscu sprawdzałem skąd dokąd jest zajęte, czy jest dostępne i nie raz trafiając na to samo miejsce po kilka razy i nigdy się nie zblokowało. Oczywiście mówię o pierwszym kroku po wybraniu połączenia, wtedy albo jest oferta z ceną, albo informacja, że nie ma miejsc. Bo jak się już kliknie na ofertę z ceną to blokuje na 15 minut i jak się nie uda coś z płatnością, to po 15 minutach jest znowu dostępne.
Chyba dawno nie kupowałeś. Przecież żeby sprawdzić, czy jest miejsce na rower, musisz wybrać liczbę osób i rowerów, i ... kliknąć. Wtedy masz dwie opcje:
1. pojawia się komunikat, że wszystkie miejsca w danej klasie itp. są wyprzedane
2. pojawia się strona z miejscem na wpisanie imienia i nazwiska itd. W tym momencie już masz zablokowaną sprzedaż tych miejsc, które sprawdzałeś.

Krok 1 - wybierasz opcje, aby sprawdzić, czy jest wolne miejsce na rower


Krok 2 - teraz dopiero wiesz, że jest wolne miejsce na rower, i jest ono od razu blokowane
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 5 Kwi 2023, 23:24 »
Krok 2 - teraz dopiero wiesz, że jest wolne miejsce na rower, i jest ono od razu blokowane


A więc właśnie sprawdziłem. Zrobiłem tak, wybrałem pociąg i miejsce i przeszedłem do kroku drugiego.
Następnie otworzyłem inkognito drugie okienku i spróbowałem wybrać to samo miejsce. Faktycznie się nie dało, ALE po upływie tego czasu 2.5 minuty, który widać na powyższym zrzucie ekranu miejsce od razu znowu było dostępne. Także to blokuje na 3 minuty ten bilet.



Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum