W ostatniej chwili można było przyjść na dworzec i się pojechało.
nikt nie robił focha z powodu jedzenia kanapek czy zdejmowania butów
Cytat: zly-sze w 20 Lip 2023, 10:42Ta walka o przedział, wrzucanie kolegi przez okno, kluczyk do zamykania przedziału, jazda 15 godzin na podłodze, no i ten kibel w pociągu po 15 godzinach podróży. Ahhhh to były czasy, aż się łezka w oku kręci.Wszystko to możesz odświeżyć jadąc nocnym pociągiem Pirat z Bohumina do Kołobrzegu. Stary czeski wagon bagażowy, noc na karimacie i wiele innych atrakcji. Szkoda, że jeździ tylko sezonowo. No i 11 godzin, a nie 15.
Ta walka o przedział, wrzucanie kolegi przez okno, kluczyk do zamykania przedziału, jazda 15 godzin na podłodze, no i ten kibel w pociągu po 15 godzinach podróży. Ahhhh to były czasy, aż się łezka w oku kręci.
Cytat: PABLO w 20 Lip 2023, 10:52W ostatniej chwili można było przyjść na dworzec i się pojechało.A teraz to jest inaczej? Mnie się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żebym nie pojechał.
Zresztą jadę pociągiem nie tym co chciałem, bo oczywiście w tamtym nie było już miejsca na rower.
Daleko nie trzeba szukać:Kolega pewnie ma mniej szczęścia/kasy/bezczelności we wpychaniu się "na krzywy ryj"/itp.
Ja po prostu staram się być miły i kulturalny, grzecznie poproszę, uśmiechnę się, zażartuje...
Natomiast czy, jeżeli system Ci nie sprzedal biletu, bo jest brak miejsca na rower, to i tak wsiadasz z tym rowerem do pociągu?
Cytat: Król Julian w 20 Lip 2023, 16:18Natomiast czy, jeżeli system Ci nie sprzedal biletu, bo jest brak miejsca na rower, to i tak wsiadasz z tym rowerem do pociągu?Źle zakładasz, że jest brak miejsca na rower. Jest na pewno brak miejsca do siedzenia przypisanego do wieszaka na rower. A to dwie różne sprawy.
a nawet jeśli jest to że jest wolne, a nie zawalone walizami.
Jak dobrze, że przez Poznań nie jeździ pierdolino. To w nim się podobno często dzieją dantejskie sceny, jak ktoś rusza nietykalną walizkę z miśnieńską porcelaną, bo chce sobie rowerek powiesić Spoko, ale w pociągu z Krynicy -Zdrój do Krakowa w zeszłym tygodniu młode laski chciały mnie wyprosić z miejsca na rowery (takie składane fotele) bo nie ma miejsc siedzących w pociągu i czy mógłbym sobie z tym rowerkiem postać 2 godzinki w środku składu, a lalunie sobie usiądą. I tak kilka razy różne lalunie.
...A nawet jak nie ma w apce biletu, a na stacji jest kasa (i w kasie też nie było), to konduktor Ci wypisze za dodatkowe 20zł, a jak jest fajny to Ci wypisze od następnej stacji gdzie kasy nie ma bez tej opłaty. Jeszcze jak pociąg właśnie wjeżdża na stację to apka Ci nie sprzeda.Do pendolino się tak jeszcze nie wpakowałem, ale jechałem kiedyś i ktoś się tak wpakował, wszystko żeśmy z konduktorem załatwili i jechały 3 rowery zamiast dwóch w wagonie numer 5.
Jak się ma odpowiedni wiek, to też tej dopłaty nie ma
A, i dlaczego najpierw sakwy potem rower: Bo jak wrzucę sakwy, to stoję z rowerem przy drzwiach, i konduktor odjazdu nie odgwiżdże, bo mnie widzi. Jak wsiądę z rowerem i zacznę go ustawiać a sakwy sobie będą leżały odłogiem na peronie... to może być różnie