Przewożenie roweru pociągiem

[zly-sze]

Taka ciekawostka. Chciałem pojechać pendolindo i nie było miejsc w żadnej aplikacji i nie dało się kupić biletu. Wszedłem przez stronkę intericty i ze stronki, przez wybór miejsc widać było, że pociąg jest zawalony po korek, ale jedno miejsce rowerowe było wolne i przez stronkę można je było wybrać i udało się nawet kupić ten bilet.

[Połciu]

Ostatnio, przez kilka dni próbowałem kupić bilet z rowerem (aplikacja, strona intercity), na kilka połączeń, i nic brak rowerów.
Zrezygnowany zapytałem w kasie PKP i cud. Bez problemu, pomimo 2 godziny wcześniej w sieci nie było.

[zly-sze]

Tylko na stronie coś się zmieniło. Kiedyś wybierało się najpierw rower, potem miejsce, a teraz można wybrać rower tylko wybierając odpowiednie miejsce.

[Połciu]

Cd. do wcześniejszego wpisu.
Na trasie na 12 wieszaków, maksymalnie było 5 rowerów.
Czyli Intercity robi problemy.

[podjazdy]

Na trasie na 12 wieszaków, maksymalnie było 5 rowerów.
Czyli Intercity robi problemy.

Nie, to standard przy pełnym obsadzeniu, że ludzie kupują miejsca z rowerem bez przewożenia roweru, aby usiąść. Wszak dopłata niewielka. I są potem śmiechy, a gdzie rower? Wszyscy mają dobry ubaw, tylko nie rowerzyści, którzy chcieli jechać i mogliby, ale "nie było miejsc".

[rmk]

Jadę a właściwie kulami się właśnie do Częstochowy z dwoma przesiadkami i wspominam stare czasy w en57. W Ostrowie minął nas Intercity do Krakowa, przez Częstochowe, na który bezskutecznie próbowałem kupić bilet i co? Widziałem aż jeden rower w pociągu. Więc to co pisze powyżej Podjazdy się potwierdza.

[podjazdy]

A ja jechałem z grupą kiboli Lecha Poznań wracających z meczu i tak świętowali zwycięstwo w pucharach europejskich, że zostawili nowy szalik, taki całkiem na wypasie. Żal mi było tego szalika i teraz jeżdżę z nim po Beskidach i Orawie. Przydaje się na noclegu, bo jest miękki i puszysty. Tylko muszę teraz uważać, gdzie go wyciągam ;-) Wszak jestem na Słowacji, a tu rewanż za kilka dni ;-)

[kouczan]

Jadę a właściwie kulami się właśnie do Częstochowy...

OT:

Ruszasz z Częstochowy na długi weekend? Orle Gniazda czy jakiś inny pomysł?

[rmk]

Orle Gniazda i generalnie Jura. Nie mam pomysłu, jedynie papierowe mapy i na bieżąco to co wpadnie do głowy. Do przyszłej niedzieli będę się kręcił po okolicy razem z synem. Właśnie jem śniadanko na obrzeżach Częstochowy i w drogę. Jak się kręcisz gdzieś obok to daj znać, może się spotkamy po drodze 

[Pyndalarz]

Relacja Wiedeń - Katowice godz. ~18. Dzień dowolny.
Jak kupić bilet na przewóz roweru?

[podjazdy]

Relacja Wiedeń - Katowice godz. ~18. Dzień dowolny.
Jak kupić bilet na przewóz roweru?

https://shop.oebbtickets.at

Jeden sprawdziłem


To promocja, bo normalna cena jest dużo wyższa, więc radzę kupić wcześniej. Sprawdzałem dzienny, bo nocny chyba nie ma przewozu rowerów (kiedyś nie miał). Jeśli ma, to kupisz w ten sam sposób.

[Pyndalarz]

Kupując na stronie Intercity wychodzi za 89 zł, tylko nigdzie nie da się zaznaczyć miejsca na rower, pytanie dlaczego? Wątpię że nie ma. Patrzyłem nawet najbardziej odległe terminy.

[podjazdy]

Kupując na stronie Intercity wychodzi za 89 zł, tylko nigdzie nie da się zaznaczyć miejsca na rower, pytanie dlaczego? Wątpię że nie ma. Patrzyłem nawet najbardziej odległe terminy.

Niedasię bo to pilotaż. Sprzedają tylko miejsca w taryfie superpromointernational bez możliwości zakupu biletu na rower, a tego biletu na rower do biletu superpromoblabla niedasię kupić u konduktora w pociągu międzynarodowym. Jak widzisz, że jest bilet superpromoblabla na stronie intercity i miejsce na rower w systemie austriackim na to samo połączenie, to idziesz do kasy intercity i powinni ci sprzedać ten bilet superpromo z rezerwacją na rower. Jak mieszkasz w Katowicach to łatwo ogarniesz temat, tylko musisz w kasie pokazać jaki dokładnie pociąg itd.

Nie wiem tylko jak wiele zyskasz, bo w Polsce była zawsze cena międzynarodowa na przewóz roweru 10 Euro, co daje 45 zł. Więc bilet na przejazd będzie tańszy niż na stronie austriackiej (około 67 zł w najniższym szczeblu), ale powinno dojść 45 zł za rower, a tam jest 3 euro za rower.

[Pyndalarz]

Oo, super za taką dawkę wiedzy Teraz przynajmniej już rozumiem czemu nie dało się kupić biletu na rower. Dzięki 

[Połciu]

Jeśli wyjazd o godz. 17 pociągiem relacji Gdynia - Wiedeń, to w czwartek rowery pchali po staremu na koniec składu. Nie było wieszaków. Drzwi z jednej strony nie działały. W Warszawie męczyła się dziewczyna przednimi drzwiami, nie wiem jak się skończyło, bo biegłem na kolejny pociąg.
PKP