Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 377937 razy)

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Maj 2024, 15:38 »
Jadę właśnie pociągiem IC że Szczecina przez Zieloną Górę do Legnicy.

Wczoraj myślę kupię bilet. Ale nie! Na pociąg o 14 wszystko zajęte,  w ogóle każde .miejsce! Dobra, może zdążę  a pociąg o 12, bo tu były 2 wolne miejsca rowerowe. Git, kupuje, wsiadam.
Na 6 wieszaków, 3 rowery. Powinno być 5, no ale może wsiądą później.

Cóż, dojeżdżam do Legnicy i jadę sam z rowerem. Pozostałe 2 rowery wysiadły po drodze po 2 i 3 stacji...
Z ciekawości sprawdzałem system rezerwacji i na moim odcinku ciągle jest dostępne tylko 1 miejsce towerowe (różne kombinacje sprawdzam, nawet na odcinku na 1 stacje, gdy te 2 wczesniejsze rowery wysiadly).

Trochę jeździłem pociągami, ale wczoraj byłem mega wkurzony na brak miejsc i możliwość spokojnego powrotu.
Zdążyłem na wcześniejszy pociąg, ale z językiem na brodzie. A tu zamiast 5 rowerzystów, tylko ja.

Czy ktoś może mi powiedzieć o co chodzi? Miejsca rowerowe były zajęte od wczoraj. Więc to nie są bilety kupione na ostatnią chwilę. Czyżby kilku rowerzystów nie dojechało na pociąg?


P.s. chodzi mi po głowie aby sprawdzić opcje zakupu całego przedziału sypialnego z Jeleniej Góry do Warszawy i zabrać do niego rower :)) Ciekawe czy przejdzie :)
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Maj 2024, 15:41 »
Czy ktoś może mi powiedzieć o co chodzi? Miejsca rowerowe były zajęte od wczoraj. Więc to nie są bilety kupione na ostatnią chwilę. Czyżby kilku rowerzystów nie dojechało na pociąg?
PO prostu kiedy nie ma wolnych miejsc na "nierowerzystów" ludzie kupują miejsce dla rowerzysty, choć nie mają w planie wieźć roweru. Po prostu uznają że warto dopłacić 9 zł ale mieć bilet, PKP Intercity uważa że tak jest OK i masz to co widziałeś.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Maj 2024, 16:21 »
P.s. chodzi mi po głowie aby sprawdzić opcje zakupu całego przedziału sypialnego z Jeleniej Góry do Warszawy i zabrać do niego rower :)) Ciekawe czy przejdzie :)
Na razie masz remont tunelu, więc i tak jest AUTOBUS za wszystkie pociągi do Janowic.
Jak się skończy remont to masz o 4:26 EIP, wyjdzie taniej jak sypialny a rowerek elegancko sobie powiesisz. 5 godzin i Warszawka. Ledwo zdążysz zjeść śniadanie i już trzeba będzie wysiadać. IMO jeżeli nie zależy, aby być w Warszawie przez siódmą (np. przesiadka dalej), to nie ma sensu branie nocnego pociągu.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Maj 2024, 17:43 »
PO prostu kiedy nie ma wolnych miejsc na "nierowerzystów" ludzie kupują miejsce dla rowerzysty, choć nie mają w planie wieźć roweru. Po prostu uznają że warto dopłacić 9 zł ale mieć bilet, PKP Intercity uważa że tak jest OK i masz to co widziałeś.

no właśnie nie, dość dużo wolnych innych miejsc. Więc ludzie nie mieli potrzeby kupować rowerowych miejsc.

Wielka szkoda z tymi miejscami, bo może na późniejszy pociąg też by było podobnie, a mógłby zrelaksowany dojechać.

Być może tylko system IC zna odpowiedz :(


Na razie masz remont tunelu, więc i tak jest AUTOBUS za wszystkie pociągi do Janowic.
Jak się skończy remont to masz o 4:26 EIP, wyjdzie taniej jak sypialny a rowerek elegancko sobie powiesisz. 5 godzin i Warszawka. Ledwo zdążysz zjeść śniadanie i już trzeba będzie wysiadać. IMO jeżeli nie zależy, aby być w Warszawie przez siódmą (np. przesiadka dalej), to nie ma sensu branie nocnego pociągu.

czekam az remont sie skonczy.

Problem,  ze ja mam jeszcze 30 min autem do Jeleniej, wiec wsta. trzeba lekko po 3ciej... a to juz mocno obcina noc ;)

No i w Wawie nie wiem czy zdażę na pociąg na Suwalszczyzne..

uff w ostateczności zostaje stary sposób na siedzaco, ale lata leca i szukam komfortu :)
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 24 Maj 2024, 21:06 »
uff w ostateczności zostaje stary sposób na siedzaco, ale lata leca i szukam komfortu :)
Możesz też zrobić podróż na dwie raty, czyli popołudniowy pociąg do stacji Opoczno Południe, biwak i rano pociąg do Suwałk. Ja tak robiłem pod Krakowem jadąc w góry kilka razy, z tego co widzę pod Opocznem podobne klimaty
https://www.google.pl/maps/search/opoczno+po%C5%82udnie/@51.3586517,20.2279863,1264m/data=!3m1!1e3?entry=ttu



Dwa bilety trzeba kupić, ale kupując wcześnie i tak będą tańsze niż jeden kupiony na ostatnią chwilę. Tylko nie zaśpij, bo masz tylko jeden pociąg na dobę z tego Opoczna Południe do Suwałk  :icon_twisted:
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1075
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 11:52 »
Dawno nie korzystałem z PKP. Nie do końca rozumię. PKP znosi rezerwację miejsc, bo ludzie rezerwowali, ale się nie pojawiali, więc inni nie mieli prawa usiąść na wolnym miejscu. To można było sobie zarezerwować miejsce nie kupując biletu? Tego typu rezerwację rozumiałem jako raczej kupno biletu, a wraz z nim pewność gdzie się usiądzie, gwarancję tego, że miejsce będzie, miejsce konkretne bez błąkania się po składzie, gwarancję, że jedzie się bez tłoku, bez kogoś nad głową. Ale tę gwarancję uzyskuje się za cenę biletu, a nie a muzo. No i skąd problem, tych, co są w pociągu, ale nie mogą usiąść na wolnym, ale zarezerwowanym miejscu? Skoro były rezerwacje, to skąd oni się w tym pociagu wzięli, przecież powinni mieć rezerwację na swoje miejsca. Co to ogólnie będzie rezerwacja fakultatywna? Nawet językowo to jest jakaś sprzeczność? Czy to też dotyczy rezerwacji na rower? Świat tak odjechał, że czuję się trochę wykluczony komunikacyjnie. Znoszą rezerwację miejsc, bo pokrzywdzeni byli ci, którzy nie mieli rezerwacji? Ja ci drudzy mogli być pokrzywdzeni, skoro ich - teoretycznie - nie ma w pociągu objętym rezerwacją miejsc?  O co to w ogóle chodzi?

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pkp-intercity-znosi-obowiazek-rezerwacji-miejsc-w-czesci-poc,nId,7551977#crp_state=1
« Ostatnia zmiana: 4 Cze 2024, 12:05 anu »

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 12:10 »
chodzi o bilety miesięczne/roczne etc, gdzie pobierało się miejscówki do biletów.
"Spółka poinformowała, że zamierza wprowadzić opłaty za rezerwację miejsc do biletów okresowych, m. in. na odcinkach zakupionych w ramach ofert "multiprzejazd" i "multiprzejazd max". "

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 12:57 »
Ale to chyba nadal nie rozwiąże podstawowego problemu rowerzystów, a mianowicie przykucia wieszaka rowerowego do siedzenia. Musieliby zrobić osobną rezerwację wieszaków rowerowych, wtedy problem pustych haków by znikł w oka mgnieniu, bo nikt nie będzie dopłacał 9 zł za sam hak, gdy nie ma roweru. Na razie mamy sytuację, że turysta z rowerem może wykupić bilet na przewóz roweru tylko wtedy, gdy jest wolne miejsce siedzące przypisane do haka rowerowego. Przy osiągnięciu frekwencji 100% ludzie wykupują już wszystko, godząc się na poniesienie opłaty 9,10 zł za rower, którego nie będą przewozić.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 13:44 »
chodzi o bilety miesięczne/roczne etc, gdzie pobierało się miejscówki do biletów.
"Spółka poinformowała, że zamierza wprowadzić opłaty za rezerwację miejsc do biletów okresowych, m. in. na odcinkach zakupionych w ramach ofert "multiprzejazd" i "multiprzejazd max". "

Tutaj jest to dokładniej wyjaśnione
https://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/dzial-prasowy/aktualnosci/zmiany-w-rezerwacji-miejsc-do-biletow-okresowych-w-pociagach-pkp-intercity.html

Bilety "jednorazowe", czyli na konkretny przejazd, pozostaną bez zmian. Rozwiązany zostanie za to problem rezerwowania przez kogoś miejsc do biletu miesięcznego, z których potem nie korzysta. Teraz jak ktoś ma zapłacić 3 złote, to raczej będzie rezerwował tylko te pociągi, w których zamierza odbyć podróż, a nie wszystko na miesiąc z góry. Inna sprawa, że w skali miesiąca to robi się z tego 3 zł x 2 przejazdy x 23 dni robocze = 138 zł, stąd koncepcja rezerwacji fakultatywnej (obowiązkowa by spowodowała odpływ klientów). Ludzie mogą sobie wykupić np. terminy bardziej obłożone (poniedziałki rano i piątki po południu), a resztę bez miejscówki, licząc, że gdzieś się przysiądzie.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 18:14 »
Trochę lepszy system (przewozu rowerów) jest na Słowacji.
Narodowy przewożnik (ZSSK) sprzedaje bilety osobno: na człowieka, rower i miejscówkę na rower (obligatoryjną od 2 lat na rychliki i Expresy). Łatwiej jest o tyle, że można dokupic tą miejscówkę mając już bilet, lub odpuścic przejazd, jadąc nastepnym, lub zwykłym osobowym. Bilety są honorowane na wszystkich pociągach (poza RegioJet i Leo).
Bilet na rower to 1.5E  niezależnie od odległości, miejscówka na rower 2E.
W niedzielę wracałem z Koszyc, no i musiałem dokupic miejscówkę (u konduktora) na krótki odcinek Żilina-Ćadca, (tak mi akurat wyszło, podjazdka EC). Kosztuje drożej (2E + 1.5 za wypisanie w pociągu) ale przynajmniej da się jechać.

Poza tym, na Słowacji jest więcej kursów (pociągów z hakami na rowery) po magistralniej linii Bratysława-Koszyce, co godzinę  paktycznie, plus zwykłe osobowe, którymi też można się dostać ze (Skalite/Zwardoń) do Koszyc lub Bratysłway.  No i na każdej węzłowej stacji jest skomunikowanie z lokalnymi pociągami  jadącymi "w bok".
« Ostatnia zmiana: 4 Cze 2024, 18:26 sinuche »

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 18:41 »
No niby jest lepiej, ale jak jedziesz z głębi Polski to chciałbyś przez Bohumin, bo dużo szybciej niż przez Zwardoń (w praktyce 1 dzień mniej w podróży), no i pojawia się problem odcinka z Bohumina do Cadcy, gdzie w zasadzie nie ma regionalnych, tylko EN, EC i parę rychlików, Leo itd. Jak wracałem ze Słowacji to o 5-6 godzin szybciej było pojechać z Cadcy na kołach do Mostów u Jablonkowa (po drodze niestety fragment ruchliwej krajówki) i stamtąd łapać pociągi, niż jechać pociągami przez Zwardoń.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 19:17 »
No tak. Z głębi Polski jest trudniej przez Zwardoń.
A to dlatego, że Koleje Śląskie (które i tak mają słaby takt do Zwardonia)  nie są skomunikowane z ZSSK.
Też z ub. tygodnia, podjechałem KS do Zwardonia (pod górkę 30km, nie chciało mi sie pedałować :)). A w Zwardoniu parkuje pociąg słowacki do Mikulasza, tylko że on odjeżdżał 1 min. przed planowym przyjazdem mojego pociągu :)
Zjechałem na kole do Ćadcy (szybko idzie, bo z górki), w tą stronę może być w ten sposób łatwiej.

Inna sprawa że KS do Zwardonia są notorycznie opóźnione, trasa (torowisko) nieremontowane od wielu lat, taka linia lokalna, preryferyjna, do tego ciągłe remonty (Tychy, Czechowice).

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 19:32 »
Możnaby ewentualnie ćwiczyć wersję z biwakiem koło Zwardonia, akurat jest gdzie. No, ale kolejny ptaszek - pociąg Zwardoń-Cadca uruchamiany przez KS po 6 rano przyjeżdża do Cadcy na 5 minut przed odjazdem pociągu do Lipt. Mikulasa. W zasadzie na przegranej pozycji się jest. Serio, nie dało się dać chociaż 20 minut na przesiadkę, w której jest bieganie po schodach itd.???

Jeszcze przesiadka w Skalite, więc w sumie to jest tych przesiadek, że ho ho.

W sumie najkorzystniej to ostatnim pociągiem na Zwardoń, na rowerze do krzyży w Skalitem, tam krótki biwak (4 godz). i zjazd na dworzec w Skalitem, skąd odjeżdżają pociągi do Mikulasa. Szkoda, że one już nie odjeżdżają ze Zwardonia, jak kiedyś, byłoby o niebo łatwiej.

A w Zwardoniu parkuje pociąg słowacki do Mikulasza, tylko że on odjeżdżał 1 min. przed planowym przyjazdem mojego pociągu :)

Z rozkładu polskiego i słowackiego wynika, że jest ogryzek Zwardoń-Skalite, a pociąg do Mikulasa zaczyna bieg w Skalitem. Nie wiem kto na to wpadł, ale tak jest podobno od wiosny?

 W lipcu rusza remont, więc w ogóle temat będzie do zakopania, gdyż autobusy aż do Milówki.
« Ostatnia zmiana: 4 Cze 2024, 19:51 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 20:10 »
To nie jest tak (Skalite/Zwardoń).
Pociągi (słowackie) dojeżdżają do Zwardonia.
Wracałem w niedzielę takim. Dojechał do Skalite, zmienił się tylko numer pociągu (na wyswietlaczu wewnątrz) i pociąg jechał dalej jako Skalite- Zwardoń (to są 3 przystanki). Wysiadłem w Skalite-Serafinov (ostatni przystanek przed Zwardoniem) a pociąg pojechał ten 1 km do Zwardonia.
Wyjechałem na skróty (kilkaset metrów szutrówki, przez lasek) do Zwardonia (dworzec) i ten pociąg tam stał.

Ale to się co roku zmienia. Obecnie kursuje nowoczesny skład (do Mikulasza), w ub.r. jeździł "motorak", tylko do Ćadcy.

ps. miejscówka fajna w Zwardoniu to jest właśnie na tym skrócie Serafinov-Zwardoń (już na Słowacji, oznaczona na mapy.cz jako bunkier :)). Tam jest dolna stacja wyciągu narciarskiego, boisko do kosza i fajna, nowa drewniana wiata. Ławeczki, stolik, można się przespać. No, tylko jest kilka zabudowań blisko, ale w nocy powinno byc spokojnie.
« Ostatnia zmiana: 4 Cze 2024, 20:35 sinuche »

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3977
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 4 Cze 2024, 21:29 »
To nie jest tak (Skalite/Zwardoń).
Pociągi (słowackie) dojeżdżają do Zwardonia.
Wracałem w niedzielę takim. Dojechał do Skalite, zmienił się tylko numer pociągu (na wyswietlaczu wewnątrz) i pociąg jechał dalej jako Skalite- Zwardoń (to są 3 przystanki). Wysiadłem w Skalite-Serafinov (ostatni przystanek przed Zwardoniem) a pociąg pojechał ten 1 km do Zwardonia.
Wyjechałem na skróty (kilkaset metrów szutrówki, przez lasek) do Zwardonia (dworzec) i ten pociąg tam stał.
To szkoda, że rozkłady jazdy wszystkich zainteresowanych krajów wprowadzają w błąd. Wiele osób zrezygnuje z podróży widząc dwie przesiadki po kilka minut.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum