Autor Wątek: Przewożenie roweru pociągiem  (Przeczytany 377890 razy)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 12:14 »
Jednego nie rozumiem. Czemu nie można rowerem jeździć pierwszą klasą?

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 12:30 »
Jednego nie rozumiem. Czemu nie można rowerem jeździć pierwszą klasą?
Bo rower masz przewozić pod nadzorem własnym, a wieszaki są w drugiej klasie.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 12:32 »
Jednego nie rozumiem. Czemu nie można rowerem jeździć pierwszą klasą?
Bo rower masz przewozić pod nadzorem własnym, a wieszaki są w drugiej klasie.

Może źle zadałem pytanie. Dlaczego nie ma wieszaków w pierwszej klasie?

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 12:34 »
Może źle zadałem pytanie. Dlaczego nie ma wieszaków w pierwszej klasie?
Pasażerowie 1 klasy skarżą się na ludzi stojących na korytarzach i obniżających im komfort podróży, a ty byś chciał jeszcze rowery dołożyć :D Nie po to się płaci grube pieniądze za bilet, żeby brudzić garnitur od rowerów.

Mimo, że jeżdżę dużo pociągami z rowerem uważam, że pierwsza klasa powinna trzymać standard. Szerokie korytarze, wygodne fotele, brak ludzi i walizek w przejściach. Żeby była jakaś różnica między wagonem dla plebsu, a tym dla elity  :lol:

Poza tym prosty rachunek ekonomiczny - ile kasy przynosi miejsce siedzące, a ile miejsce na rower. W pierwszej klasie te dysproporcje są ogromne, a przecież w popularnych relacjach pierwsza klasa wyprzedaje się całkowicie.
« Ostatnia zmiana: 19 Lip 2024, 12:40 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 13:22 »
Bilet na pierwszą klasę jest raptem 30% droższy, a nie żadne grube pieniądze. W takim TLK jak się odpowiednio wcześnie kupuje bilet to jest często kwestia poniżej 10zł. W pędolindolo to cały czas mniej niż 50zł.
No ale weźmy pod lupę takie EIP. 44 miejsca w pierwszej klasie, cena 260. 260*44=11440 za wagon. W drugiej klasie 170*74+2*20=12620. Przychód na wagonie drugiej klasy jest zatem 10% większy. Dla kolei to ta pierwsza klasa to jest raczej relikt minionej epoki, gdzie segregacja społeczna była dużo większa. Nie ma to żadnego uzasadnienia ekonomicznego. W TLK wychodzi przychód 20-30% mniejszy na pierwszej klasie.

No ale prosty rachunek ekonomiczny na kolei to i tak nie działa, bo jakby był stosowany to by zamykali połączenia, a nie otwierali nowe, więc może nawet lepiej.


Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 13:48 »
Bilet na pierwszą klasę jest raptem 30% droższy, a nie żadne grube pieniądze. W takim TLK jak się odpowiednio wcześnie kupuje bilet to jest często kwestia poniżej 10zł. W pędolindolo to cały czas mniej niż 50zł.

Widocznie ekspresy są droższe niż pendolino. 214-149>50

"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 19 Lip 2024, 14:17 »
Widocznie ekspresy są droższe niż pendolino. 214-149>50



Patrz no, pierwsza klasa tylko dla Niemców...

149+43.6%=214

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 31 Lip 2024, 00:41 »
Ostatnio dwa razy jechałem pociągiem Pirat, raz w góry, raz z powrotem, polecam - wygodna kuszeta w przedziale rowerowym, oczywiście warto wziąć stopery do uszu aby wytłumić hałas, bo to wagon bagażowy bez tłumienia. Za to +100 pkt do nostalgii i klasycznej podróży. Ostatni kurs miałem w niedzielę wieczorem do Poznania.

W oczekiwaniu na pociąg


Miejsca noclegowe


Po drugiej stronie tej części wagonu miejsca rowerowe


Trasa przejazdu


Aktualna rozpiska postojów


W systemie jest sporo miejsc na rowery (25?) więc można kupować na cito. Teraz mam dylemat, czy na weekend brać kurs nad morze, czy znowu w góry? Prognozy są raczej za morzem.
« Ostatnia zmiana: 31 Lip 2024, 00:49 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 31 Lip 2024, 06:38 »
System wieszaków wygląda na sensowny, a i miejsca sporo w tym wagonie.

Dwa dni temu jechałem z rowerem szynobusem Polregio, górne haki to porażka. Są ruchome i standardowo przylegają do ściany. Jak chcesz powiesić rower to musisz jedną ręką odginać taki haczyk a drugą wieszać rower. Jeżeli ktoś nie jest He-men'em to nie da rady... Potrzebna jest druga soba, która będzie trzymać haczyk.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 31 Lip 2024, 08:19 »
Ostatnio dwa razy jechałem pociągiem Pirat.

Jechałem podobnym składem z Katowic na roztocze. Dodam tylko, że te drzwi z boku wagonu są otwierane ręcznie, od wewnątrz jest tylko mała blokada, warto poprosić konduktora o otwarcie, lub samemu sobie otworzyć, a nie pchać się przez korytarz.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 31 Lip 2024, 15:39 »
Jechałem podobnym składem z Katowic na roztocze. Dodam tylko, że te drzwi z boku wagonu są otwierane ręcznie, od wewnątrz jest tylko mała blokada, warto poprosić konduktora o otwarcie, lub samemu sobie otworzyć, a nie pchać się przez korytarz.

Jeśli chodzi o pociąg Pirat, to problem rozwiązano w ten sposób, że jest wzmocniona obsada konduktorska na jednym odcinku, a na drugim ochrona stacjonująca właśnie w tym wagonie (w jednym z przedziałów), której zadaniem jest otwieranie i zamykanie tego wagonu. Nie ma więc problemu z załadowaniem się lub wysiadaniem nawet na mniejszych stacjach.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 31 Lip 2024, 16:20 »
Miejsca noclegowe


Było się położyć w pierwszej klasie!  8)

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2024, 06:44 »

Jeśli chodzi o pociąg Pirat, to problem rozwiązano w ten sposób, że jest wzmocniona obsada konduktorska na jednym odcinku, a na drugim ochrona stacjonująca właśnie w tym wagonie (w jednym z przedziałów), której zadaniem jest otwieranie i zamykanie tego wagonu. Nie ma więc problemu z załadowaniem się lub wysiadaniem nawet na mniejszych stacjach.

No mnie się zdarzyła taka sytuacja, że w Katowicach konduktor widząc mnie od razu otworzył te boczne drzwi, a za Krakowem ekipa się zmieniła, i następny konduktor kierował nowych rowerzystów przez korytarz. A mieli ciężkiego elektryka. Ale mieli szczęście, bo byłem ja, i otworzyłem im te boczne drzwi. Konduktor był zdziwiony, ale nie protestował.

No ale to było poza sezonem - wczesną wiosną.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 1 Sie 2024, 13:27 »
No mnie się zdarzyła taka sytuacja, że w Katowicach konduktor widząc mnie od razu otworzył te boczne drzwi, a za Krakowem ekipa się zmieniła, i następny konduktor kierował nowych rowerzystów przez korytarz. A mieli ciężkiego elektryka. Ale mieli szczęście, bo byłem ja, i otworzyłem im te boczne drzwi. Konduktor był zdziwiony, ale nie protestował.

No ale to było poza sezonem - wczesną wiosną.
Poza sezonem i w innym pociągu, bo Pirat jeździ tylko latem i w bardzo rowerowej relacji. Skądinąd dziwne, że na Pirata niedasię kupić biletu międzynarodowego na rower, ostatnio jechałem odcinek Zebrzydowice-Bohumin na bilecie Visit Ostrava bez biletu na rower i konduktorzy się nie czepiali. Nigdy jednak nie wiadomo, jak to będzie przy wsiadaniu po czeskiej stronie, bo teoretycznie w pociągu międzynarodowym na odcinku transgranicznym nie odprawia się podróżnych z rowerem (muszą mieć bilet na rower kupiony wcześniej), a odcinek Bohumin-Zebrzydowice właśnie jest odcinkiem transgranicznym. Pociąg co prawda ma postój techniczny po drodze na zmianę zasilania, ale nie otwiera nawet drzwi ;-)
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna quiros

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: Kato
  • Na forum od: 28.01.2022
Odp: Przewożenie roweru pociągiem
« 2 Sie 2024, 16:21 »
Taki sam wagon jest zainstalowany w pociagu "Roztocze" z Kato Do Lublina.
Dodam tylko, ze konduktorzy nie zycza sobie, aby kotokolwiek nieozrzebnie krecil sie obok rowerow i chetnie otwieraja drzwi w tym przedziale - czasami wystarczy tylko przypomniej nieco wczesniej, ze zamierzamy wysiasc na konkretnej stacji.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum