Przewożenie roweru pociągiem

[marek.dembowski]

rowery ginęły albo były wyłudzane inne niż te zdeponowane.

To nie powinno się zdarzać, bo każdy rower ma porządnie przyczepioną kartkę z biletem i pan wydając rower sprawdza czy odbierający ma taki sam bilet.

[świstasiek]

rowery ginęły albo były wyłudzane inne niż te zdeponowane.

To nie powinno się zdarzać, bo każdy rower ma porządnie przyczepioną kartkę z biletem i pan wydając rower sprawdza czy odbierający ma taki sam bilet.

Od razu się kojarzy http://www.youtube.com/watch?v=h5aF2CSwNTU&t=0m26s

[marek.dembowski]

Od razu się kojarzy 

&t=0m26s

Nie, no, jasne, można się się z tego śmiać. Tylko, że tam (Czechy, Finlandia) to działa, a u nas nie. Jak widać nawet hipotetyczna możliwość budzi rozbawienie. Zapewne u decydentów kolejowych jeszcze wieksze 

[marek.dembowski]

Na stronie intercity.pl można kupować bilety na niektóre pociągi poprzez internet (z wyprzedzeniem sześćdziesięciodniowym). Super. ... Ale nie można wykupić biletu na rower. Niedobrze. No i nawet jak kupi się bilet w internetowej przedsprzedaży, to nie będzie można dokupić  w kasie w dniu wyjazdu biletu na przewóz roweru. Całkiem do niczego

[magda]

Gorzej, że pewnie ów limit jest na całą trasę? Czyli pociąg Gdynia - Wrocław, jeden rower jedzie Gdynia - Tczew, 3 Gdańsk - Tczew i reszta ma pozamiatane? Ciekawe... Obym się myliła!

[olo]

raczej wątpię żeby zawracali sobie głowę takimi pierdołami no ale grunt że jakaś zmiana w dobrym kierunku, zwłaszcza gdyby to obejmowało także pociągi nocne.

[D_DIESEL]

5 maja chciałbym wrócić pociągiem TLK z Zakopanego do Wrocławia. Oczywiście nie ma możliwości przewozu rowerów, a zmiana regulaminu wchodzi w życie od 1 czerwca. I tu pojawia się pytanie: Jak przewieźć ten rower? Czy składając go (odkręcone koła i zastreczowany) będę mógł go potraktować jako nadbagaż?

[memorek]

Trzeba uważać z miejscówką w pociągach z rowerowymi wagonami bezprzedziałowymi (np. Sukiennice Kraków-Szczecin). Sprzedają domyślnie pierwsze miejsce, które jest przodem do części rowerowej, a to jest miejsce ze stolikiem. Co wyższe osoby mogą mieć problem ze zmieszczeniem nóg pod stolik (ja nie miałem szans).
Po czasie, panie w kasie powiedziała, że można zaznaczyć, że nie chce się takiego miejsca.

Marek

[Cokeman]

Od czerwca ma być opcja przewożenia roweru w pociągach intercity bez wagonów do tego przystosowanych. Ważny szczegół jest taki, że dopiero od 9 czerwca a nie od 1 czerwca. W najbliższy weekend radzę uważać by się nie rozczarować. Info mam od infolinii intercity.

[chesteroni]

O, dobrze, że piszesz, bo planowałem sobie właśnie. że pojadę gdzieś sobie dalej, a tu zonk Cóż, niech wprowadzają tą "nowość", byle została już na cały rok a nie na "sezon" czy coś w tym stylu.

[offensive_tomato]

Też w ostatnich dniach interesowałem się tematem i taką odpowiedź dostałem z infolinii intercity:

Od 9 czerwca będzie można przewozić rowery w ostatnim wagonie poc. TLK
jeżeli w składzie pociągu  nie będzie wagonu przystosowanego do przewozu
rowerów.Regulacja ta nie dotyczy poc. nocnych, w których nie ma wagonu
przystosowanego do przewozu rowerów.

[chesteroni]

Co to są "pociągi nocne" ? Jeśli chodzi o te, co mają wyłącznie kuszetki/sypialne, to jeszcze jakoś mogę przeżyć, ale jeśli coś innego, to ? Ten zwrot jest jakoś oregulaminowany czy teraz trzeba się zastanawiać?

[Cokeman]

Odnośnie nocnych to pytałem wczoraj i powiedziała mi babka, że nie ma problemu bo nie ma przejścia między kuszetkami, a zwykłymi wagonami i można przyczepiać normalnie rowery.

[delarte]

sam interesuję się transportem rowerów z Budapesztu do Katowic, bo planujemy ze znajomymi wypad na trasę naddunajską (pierwszy nasz wypad kilkudniowy). Mamy zamiar do Ostravy dojechać na rowerach (jesteśmy ze śląska) a tam pociągiem do Pragi, dalej już Pasawa - [...] - Budapeszt rowerami.
Z tego co znalazłem, jest aktualnie promocja na pociągi Intercity z Budapesztu do Warszawy lub Krakowa (ten do Wawy jedzie przez Katowice, chodzi o pociąg VARSOVIA). Aktualnie najtańszy bilet kosztuje 29€ (miejsce siedzące) + rower 10€. W regulaminie jest napisane że rezerwacja miejsc na rowery jest obowiązkowa - wagon rowerowy. Ogólnie myślę, że opcja bardzo opłacalna, nie trzeba martwić się o przesiadki itd., ale największy minus jest taki, że trzeba kupić bilet na konkretną datę, bez możliwości zmiany czy zwrotu biletu. Jak by coś się stało po drodze, np. byśmy musieli wydłużyć podróż albo nagle wracać, jesteśmy 40€ w plecy.

Natknąłem się też na połączenie autobusowe www.orangeways.com z Budapesztu do Krakowa. Nie wiem czy cena to nie jest jakaś pomyłka, ale wychodzi na to że bilet kosztuje... ok 80zł od osoby. Problem jest tylko taki, że zwykle transport rowerów w busach jest możliwy w zależności od tego, czy nie blokujemy miejsca innym pasażerom w bagażniku, a tego dowiemy się na miejscu...

Jeśli jest ktoś bardziej zorientowany w temacie, może mógłby napisać, jak najtaniej wrócić z Budapesztu z rowerami, ale nie na rowerach?

Pozdrawiam!

[Bartek_hc]

Nowy sposób na wieszak rowerowy...

Obecne również w pociągach Kolei Mazowieckiej, której usługi polecam.

Jest jakaś kwestia regulująca to, że jeśli ktoś na tym miejscu siedzi, a ja wchodzę do pociągu z rowerem to taka osoba powinna mi "ustąpić" miejsca?

Najlepsza regulacja to zdrowy rozsądek. Jak wchodzi do autobusu kobieta z wózkiem, to nie musi machać przed nosem wyciągiem z regulaminu, żeby ustąpić jej miejsca przeznaczonego dla wózków.