Przewożenie roweru pociągiem

[menel]

Przez Słowację i Węgry dobrze i tanio(11juro+5000forint Zwardoń-Szeged) jeździ się osobówkami pod warunkiem że jeździmy w dzień roboczy i przez granicę S-W na rowerze.

[laxigen]

Wracałem z Budapesztu do Polski kilkoma osobówkami i jest to na pewno bardzo tania opcja, ale jednak cholernie męcząca. Ja lubię pociągi i nie przeszkadza mi to, ale wiem, że niektórym tak.
Co do Orangeways to nie jest to raczej ściema. Działają trochę jak tanie linie lotnicze. Im szybciej kupisz bilet tym mniej płacisz. Sam nie jechałem, ale na forach sporo dobrego o nich piszą i podobno jak kupisz bilet na rower (ok. 30 zł) to masz spokój. Ale sprawdzałem to rok temu, jak jest teraz to nie wiem.

[Turysta]

Jest już informacja na stronie PKP Intercity:

Udogodnia dla pasażerów

Od 9 czerwca, [...]

Osoby podróżujące z rowerem otrzymają możliwość przejazdu również w pociągach, w których nie ma wagonu przystosowanego do przewozu jednośladów. W każdym krajowym składzie PKP Intercity udostępni miejsca dla 4 rowerów w ostatnim przedsionku ostatniego wagonu. Miejsca dla pojazdów będą powiązane z rezerwacją miejsc podróżnych, tzn. podróżny otrzyma rezerwację w przedziale znajdującym się przy dedykowanym rowerom przedsionku. Opłata za przewóz rowerów jest zryczałtowana i niezależna od odległości wynosi 9,10 zł.

http://intercity.pl/pl/site/o-firmie/aktualnosci/czerwcowe-zmiany-w-pkp-intercity.html

[mique]

Jak tam doświadczenia z przewozu rowerów w TLK bez wagonu rowerowego?
Weszły już nowe przepisy (dopuszczenie przewozu do 4 rowerów na końcu składu w TLK bez wagonu rowerowego, miało wejść od czerwca) ? Testował już ktoś?
Bo ja wiozłem w Dolnoślązaku, co prawda na krótkim odcinku. Załoga nie
robiła żadnych kwasów; chociaż mogła, bo ostatnim wagonem była 1
klasa, więc w sumie nielegalnie byłem w przedsionku. Więcej trudów
musiałem włożyć w przekonanie kasjerki PR do wystawienia biletu na
rower w tym pociągu, ostatecznie sprzedała  na moją
odpowiedzialność :-)

[miki150]

No właśnie, ale co mówią przepisy jeśli ostatnim składem jest 1 klasa albo kuszeta?

[mique]

Jeśli ostatnim wagonem (nie składem, skład = pociąg) jest kuszetka, to no problem, bo i tak do niej nie wejdziesz. Jedziesz w przedsionku ostatniego ogólnodostępnego wagonu, przejście do kuszetki jest zamknięte. Ale jak 1 klasa, to nie wiem właśnie.

[yoshko]

Jak jest pierwsza klasa na końcu to ktoś źle złożył tabor.

[miki150]

Jeśli jest kuszeta na końcu, to i tak konduktor się może pienić, bo on czasem musi przejść.

[ppiotr]

Kuszetki mają zazwyczaj swoich konduktorów. Te wagony są oddzielone od reszty składu z uwagi na kradzieże (choć może coś się zmieniło...).

[miki150]

Mi się zdarzyło, że konduktor przechodził, ale może to był wyjątek jakiś.

[gagarin]

Kiedyś tak jechałem (osatatni wagon przed kuszetką). Konduktor przechodził raz, żeby sprzedać komuś bilet w kuszetce. Jakoś się przecisnął, nie pultał się. Technicznie nie ma możliwości inaczej tego zrobić. Do kuszetki roweru nie wsadzisz.

[olo]

przeniosłem tutaj posty z tematu "jak tam przewóz rowerów w tlk bez wagonu rowerowego".

nie ma co mnożyć wątków 

[mique]

przeniosłem tutaj posty z tematu "jak tam przewóz rowerów w tlk bez wagonu rowerowego".

nie ma co mnożyć wątków 

Bardzo dobrze, że scaliłeś wątki, wczoraj wpadłem na 5 sekund i nie mogłem znaleźć tego wątku, więc założyłem nowy.

Mi się zdarzyło, że konduktor przechodził, ale może to był wyjątek jakiś.

Zapewne szedł włączyć sygnały końca pociągu, bo zaprzańce zapomnieli włączyć na stacji, i dyżurna ruchu ich opierniczyła przez radio. 

[yoshko]

Mique wystarczyło w wyszukiwarce forum wpisać pociąg i by się watek znalazł.

[olo]

nie wiem czy o tym wcześniej było, ale zaszła chyba pewna zmiana w PR w związku z biletami kupowanymi online, albo mi się wydaje. Bo na moim bilecie napisano:

Bilet bez okazania w pociagu podanego wyzej dokumentu jest niewazny. Bilet nalezy przedstawiac do kontroli w
formie wydruku na papierze formatu A4 lub wyswietlony na urzadzeniu elektronicznym wyposazonym w ekran o
przekatnej min. 7 cali.