Przewożenie roweru pociągiem

[Lester]

Na pewno nie przewieziesz go w wagonie kuszetkowym.

Z tego zdaję sobie sprawę. Mój plan jest taki, żeby rower umieścić w miejscu do tego przeznaczonym i kupić bilet u konduktora.

[Diver]

Witam
Jaki jest aktualna sytuacja ze sprzedażą biletów na rower na Pendolino i EuroCity ?
EuroCity nie są oznaczone jako przewożące rowery, a Pendolino już są. W obydwu przypadkach nie można kupić przez internet. Skoro w kasie nie sprzedają biletów rowerowych na Pendolino, a konduktor w Pendo nie sprzedaje biletów to jakie jest wyjście z tego problemu ?
Pozdrawiam

[Turysta]

Coś pokręciłeś.
Jeśli EIC ma wagon rowerowy, to da się kupić bilet przez internet na rower.
Na Pendolino bilet musisz kupić w kasie - zapewniam Cię, że sprzedają.
Natomiast trzeba pamiętać, jak pisałem wyżej, że nie da się w kasie dokupić biletu na rower do biletu na przejazd kupionego w internecie. Dotyczy to wszystkich pociągów PKP Intercity.

[michuss]

Natomiast trzeba pamiętać, jak pisałem wyżej, że nie da się w kasie dokupić biletu na rower do biletu na przejazd kupionego w internecie. Dotyczy to wszystkich pociągów PKP Intercity.

Nam na 99% ostatnio udało się to zrobić. To znaczy dokupić bilety rowerowe do biletów kupionych wcześniej przez internet. Kasjerka wystawiła bilety na rower i do tego dwie nowe miejscówki. Niestety nie archiwizuję już biletów, ale z tego co pamiętam na tym bilecie rowerowym i miejscówce był numer biletu kupionego przez internet. Zastanawialiśmy się nawet czy system zwolnił miejsca pierwotnie zarezerwowane, czy też mieliśmy tym sposobem dla siebie cztery miejsca w pociągu.

[Turysta]

Podejrzewam, że po prostu mieliście szczęście. Chyba, że (w co nie za bardzo wierzę) rzeczywiście coś się w tej materii zmieniło.

[yoshko]

Eee. Już przecież od dawna w kasie można dokupić. Od 1 stycznia zmiany weszły.

[Turysta]

Skoro tak mówisz...
A jakieś potwierdzenie w słowie pisanym? Z ciekawości.

[yoshko]

Ale ten czas leci.... No to po kolei:

Kiedyś w regulaminie był taki zapis:

9. Oprócz należności, o których mowa w ust. 8, konduktor pobiera opłatę za wydanie biletu w pociągu. Opłaty tej nie pobiera się: [...] od osoby: [...] posiadającej:
e) która posiada bilet na przejazd zakupiony za pośrednictwem systemu e-IC, BILkom lub biletomatu, w razie wystawienia:
 biletu z ulgą 100% dla dziecka(-ci) podróżującego(-ych) z tą osobą,
 biletu na przewóz rzeczy, roweru lub psa,

źródło: http://www.intercity.pl/pl/dokumenty/Przepisy%20i%20taryfy/RPOIC/RPO-IC%20-%20tekst%20ujednolicony%20zm%209%20-%2015.09.201403.pdf

4. Opłaty konduktorskiej nie pobiera się od osoby:[...] posiadającej:
h) bilet na przejazd zakupiony:
− poprzez serwis e-IC, system BILkom, która nabywa bilet na przewóz rzeczy, psa,

źródło: http://www.intercity.pl/pl/dokumenty/Przepisy%20i%20taryfy/RPOIC/RPO-IC-tekst-ujednolicony-nr-od-03-12-14.pdf

Pobór opłaty dodatkowej za wystawienie oznacza to, że można takowy bilet kupić w innym miejscu a sytuacja kiedy nie jest pobierana taka opłata oznacza, że nie ma innej możliwości na zakup biletu na rower jak tylko u konduktora (czyt. nie można kupić w kasie).

Od 3 grudnia 2014 r. wykreślili zakup biletu na rower do biletu e-IC jako zwolniony z opłaty dodatkowej co było jednoznaczną (hehehe) informacją,z e można taki bilet dokupić w kasie.

[Turysta]

Aaa, to masz na myśli. O tym wiem, jednak takich daleko idących wniosków nie odważyłem się wyciągnąć.
Niespecjalnie mnie przekonałeś. Natomiast na pewno przekonają mnie sygnały takie, jak ten od michussa, że udało się dokupić.

[yoshko]

Też nie ufam regulaminom IC.
Poza tym jeszcze nie dodali poprawki odnośnie możliwości zakupu biletu na rower poprzez e-IC.

Natomiast w Przewozach Regionalnych cały czas uczę konduktorów ile ważny jest bilet na rower do turystycznego.

[olo]

Z Magdą mieliśmy niemiłą sytuację w pociągu SKM Trójmiasto jadącym po nowej linii z Gdańska Głównego do Kartuz. Linia i połączenie fajne, pociąg też OK, ceny super (rower za darmo), ładne i atrakcyjne rowerowo okolice, a do tego miasto bardzo "rowerowe". Nic więc dziwnego, że w słoneczne sobotnie przedpołudnie wielu rowerzystów wpadło na pomysł by pojechać pociągiem do Kartuz i wrócić na kołach. Niestety na przeszkodzie stanęła pani konduktor, która w bohaterski sposób na kolejnych stacjach nie wpuszczała do pociągu kolejnych chętnych z rowerami. Wszystko to argumentowała faktem, że wszystkie 6 miejsc na wieszakach jest zajętych. Oprócz właścicieli 6 rowerów na pokładzie pociągu znajdowało się może z 10 innych osób, jednak nie było to w stanie skłonić pani konduktor do zmiany decyzji i w efekcie na kolejnych przystankach w sumie z 10-15 osób do pociągu nie wsiadło. Nam na szczęście się udało, ale niesmak pozostał.

Inna sprawa, że pani była zwyczajnie niemiła, a jeden podróżny dostał mandat 150 zł za to, że miał niewłaściwy bilet. Co zabawne, cena biletu się zgadzała, zapłacił tyle ile powinien, tylko rodzaj biletu był zły. Niestety, sama pani konduktor nie była w stanie wyjaśnić ukaranemu na czym dokładnie polega jego błąd, pomimo że odbyła konsultacje telefoniczne. Na nic zdały się tłumaczenia, że taki bilet sprzedano w kasie.

Ogólnie więc inwestycja fajna, ceny dobre, tylko ludzie chu..e 

[pff]

Nie zapomnę jak w Austrii na widok dużej grupy rowerzystów na peronie, konduktor opróżnił cały wagon (bezprzedziałowy, jak w EZT) i wpuścił tam rowerzystów. Wszystko można, zależy od podejścia.

[yoshko]

A mi często w pociągu mówią" tu się wozi ludzi a nie rowery".

[Turysta]

Nie zapomnę jak w Austrii na widok dużej grupy rowerzystów na peronie, konduktor opróżnił cały wagon (bezprzedziałowy, jak w EZT) i wpuścił tam rowerzystów. Wszystko można, zależy od podejścia.

Ja byłem świadkiem takiej akcji w Polsce, w jednym z pociągów Regio. Konduktor poprosił o opuszczenie przedziału "dla podróżnych z większym bagażem" wszystkich, którzy nie mieli wózka albo roweru, by zrobić miejsce dla rowerzystów.
Wszystko byłoby jeszcze cacy, gdyby podróżni posłuchali... Ale niektórzy mieli tę prośbę gdzieś, a konduktor nie był na tyle zdesperowany, by spełnienie swej prośby wymusić.

[obserwathor]

W przyszłym tygodniu jadę nocnym pociągiem z Warszawy do Świnoujścia. Próba zakupu biletu na kuszetkę i jednocześnie przewóz roweru na ten pociąg jest niemożliwa zarówno przez internet jak i w kasie dworcowej. Miła pani z okienka powiedziała, że rower ma być pod opieką podróżnego i w związku z tym podróżny ma siedzieć tylko w przedziale do tego przeznaczonym !
Kupiłem więc bilet na kuszetkę, a bilet na rower będę próbował kupić u konduktora. Czy mogą mnie spotkać jakieś niemiłe niespodzianki, tzn. czy konduktor może mi odmówić przewozu roweru ?

Jak wrócisz, napisz o swoich doświadczeniach.