Grudniowe Gniezno

[Kot]

Dzień - wspomnienie lata. Wybrałam się na krótką wycieczkę do Gniezna. Niby tak samo jak wtedy gdy jechałam latem. A jednak zupełnie inaczej.

Krótka relacja: http://kot.bikestats.pl/1257753,Grudniowe-Gniezno.html

Krótka galeria: https://picasaweb.google.com/102656043294773462009/GrudnioweGniezno?feat=directlink


 

[pff]

Jak się okazuje przy odpowiednio dużej dozie "fantazji" można przejechać ciężkim pick-upem przez ceglany mur na drugą stronę.  Żeby to tylko zarysował, skruszył. Nie, cały samochód przejechał!

[transatlantyk]

Trochę ciepło miałaś. Ja przy 0 stopni przejechałem dziś prawie 50 km i podmarzłem. Brrr....
Twój zapał do jazdy - imponujący

[olo]

Ja miałem dziś 2 stopnie, natomiast nie dodawał mi pewności siebie fakt, że było tak trochę "gołoledziowo". Jezdnie całe w soli, drogi rowerowe! posypane piaskiem. Nie wiem czy było ślisko, ale tak mnie to wystraszyło, że jechałem nad wyraz ostrożnie szosówką. Raczej dla mnie pogoda już bardziej na jazdę góralem.

[Kot]

Jak się okazuje przy odpowiednio dużej dozie "fantazji" można przejechać ciężkim pick-upem przez ceglany mur na drugą stronę.

Fatalny ten wypadek.

Ja miałem dziś 2 stopnie, natomiast nie dodawał mi pewności siebie fakt, że było tak trochę "gołoledziowo". Jezdnie całe w soli, drogi rowerowe! posypane piaskiem.

Ślisko na szczęście nie było. Na samym początku co rusz sprawdzałam czy ten trochę świecący się asfalt jest mokry, czy oblodzony. Schodziłam z roweru i szurałam nogą. Był mokry. Ale dobra pogoda chyba powoli się kończy. Niby jutro jakieś mżawki, a pojutrze śnieg z deszczem. Szkoda.

[olo]

Też szurałem. Tylko jak ma się w butach bloki SPD to sobie można szurać  . szur, szur, szur.

[Borafu]

Jak się okazuje przy odpowiednio dużej dozie "fantazji" można przejechać ciężkim pick-upem przez ceglany mur na drugą stronę.

Fatalny ten wypadek.

O jakim wypadku Wy piszecie?
Chyba mi się czytanie ze zrozumieniem wyłączyło 

[Elizium]

wejdź w relację Kota na bikestatsie i kliknij podlinkowany artykuł w akapicie Grudniowe dni...

[Borafu]

OK, diagnoza była trafna.
Wyłączyło mi się 

[Robert]

Prawidłowy odbiór artykułu uniemożliwiło mi zamieszczone w nim stwierdzenie:

Mężczyzna nie posiadał funkcji życiowych [...]

[Księgowy]

Może zasłabł, bo auto nie wydaje się zniszczone mocno. Facet mógł mieć kłopoty przed zderzeniem...

[Psotnik]

Jak się okazuje przy odpowiednio dużej dozie "fantazji" można przejechać ciężkim pick-upem przez ceglany mur na drugą stronę.  Żeby to tylko zarysował, skruszył. Nie, cały samochód przejechał!

Po prostu Dodge Ram.

Może zasłabł, bo auto nie wydaje się zniszczone mocno. Facet mógł mieć kłopoty przed zderzeniem...

Trochę cegieł zebrał do środka więc może to było przyczyną.

Kot te Twoje wyjazdy onieśmielają.
Trzeba się zmobilizować, przestać wydziwiać, wynajdywać problemy i zrobić jakąś traskę w Twoim stylu.