Autor Wątek: Nocna Masakra  (Przeczytany 2836 razy)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nocna Masakra
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 17:56 »
To zależy od szlaku.

Tak?
To na krwawej pętli łosie z Kampinosu siedzą i kombinują jakby tu zmienić szlak kolejnemu przejeżdżającemu rowerzyście? :D

Przecież doskonale wiesz że to dwie zupełnie inne sprawy więc po co się upierasz?
« Ostatnia zmiana: 23 Gru 2014, 18:02 michał »

Online Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nocna Masakra
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 18:17 »
A żebyś wiedział, byłem tam 4 razy i za każdym razem przejazd detalami się różnił

Kilka osób bywało na tych samych zawodach (może i na Masakrze również) też kilkukrotnie.

Trasa nie różniła się tylko detalami. Za każdym razem teren jest zupełnie inny nie mówiąc już o PK.

Wilk. Szukanie PK to nie to samo co szukanie sporadycznych "objazdów" na trasie z góry przez siebie założonej.

Ale przecież Ty o tym doskonale wiesz ;)
Wiem że wiesz ;)



Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 18:30 »
Rany boskie, jaka zadyma....
Michał - przepraszam, że nie zrezygnowałam z Twojego towarzystwa. Jechałam sama, zaproponowałeś wspólną jazdę. Było mi bardzo miło, nie czułam potrzeby "odłączania". Jeśli Ty taką miałeś- na samym wstępie powiedziałam, że jak Ci się znudzi to możesz się odłączyć...

Jest dziwnym, że chcę jeździć sama? Skoro doszukujecie się w tym jakiegoś szwindla (że niby co? Jadę sama a tak naprawdę marzę o towarzystwie?? Czy może chcę pokazać co to nie ja? Nie wiem jakie mogłaby jeszcze mieć "nieczyste"powody?) to opowiem Wam moją krótką historię:
Zwykle jeżdżę sama. I na tych codziennych wyjazdach i na tych dłuższych (Wyjątkiem są oczywiście wakacje, które spędzam rodzinnie na dwóch kółkach). Ten codzienny czas rowerowania  jest dla mnie jedyną "moją" chwilą w ciągu dnia - dużo pracuję, mam liczną rodzinę..
Przechodzę teraz szczególny czas- w tym roku tragicznie umarli moi dwaj młodsi bracia. Jeden zimą, drugi we wrześniu. Z trudem łapię oddech po tych wydarzeniach. Jakoś dochodzę do siebie właśnie dzięki samotnym wycieczkom. Tym długim i tym krótkim.
Nigdy nie interesowały mnie zawody, Pojechałam na Harpagana z kolegą, bo był to powód do ruszenia tyłka i myśli w inne rejony. Tak było i z Masakrą - dowiedziałam się przypadkiem, że coś takiego istnieje i się spontanicznie zapisałam :). Chciałam sama....tak jak już pisałam to mnie leczy ze smutku. I pojechałabym sobie sama, gdyby nie zjawił się Michał. Nie odmówiłam, bo padał deszcz i nie było za miło ;).
Zakończmy więc ten temat, proszę.
Życzę Wam Wesołych Świąt!
I przesyłam Wam taką oto Opowieść Wigilijną:
http://wronabez.blogspot.com/2014/12/opowiesc-wigilijna.html

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 18:40 »
Michał - przepraszam, że nie zrezygnowałam z Twojego towarzystwa. Jechałam sama, zaproponowałeś wspólną jazdę. Było mi bardzo miło, nie czułam potrzeby "odłączania". Jeśli Ty taką miałeś- na samym wstępie powiedziałam, że jak Ci się znudzi to możesz się odłączyć...

Nie przepraszaj bo nie ma za co.

Zaproponowałem bo widziałem że sobie nie radzisz.

Towarzysko mi również dobrze się jechało :D

Jeśli chciałbym się odłączyć to zniknąłbym Ci za pierwszym zakrętem.



Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 19:42 »
Rany boskie, jaka zadyma....

Oj tam, nie takie zadymy tu bywały. Wywołałem to zamieszanie, bo nie zgadzało mi się to co robisz z tym co piszesz.
Bez obaw, nikt Cię tu nie chce pognębić. Pedałuj sama, albo nawet z nami jak przyjdzie ochota. Sporo pracy przed Tobą, bo tegoroczny Maraton Podróżnika w wersji 500 km to nie będą żarty. Wesołych Świąt.  :D


Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 19:55 »
Sporo pracy przed Tobą, bo tegoroczny Maraton Podróżnika w wersji 500 km to nie będą żarty.

Oj, nie ma co za bardzo straszyć. Ja Rajd Wyszehradzki przejechałam kompletnie bez przygotowania. Było 500km w poziomie i 4,5km w pionie i doba na to. Zmieściłam się, a po drodze miałam i sensacje żołądkowe (zaszkodził mi nadmiar sztucznego żarcia) i były problemy z GPSem. A o imprezie dowiedziałam się jakoś tak miesiąc przed. Początek roku miałam fatalny wtedy - miałam tak ostrą infekcję dróg oddechowych, że dostałam 2 serie antybiotyków. Potem były jeszcze powikłania. Ruina nie organizm. Przed startem nie miałam (w tamtym roku) na koncie ani jednej dwusetki, ba ani jednej 150! Wystartowałam w zwykłych butach, a były to gumowe klapki Crocsa. No i dałam radę. Długie trasy to często nie kwestia nóg, lecz głowy.
Tak więc droga Werrono - niczym się nie przejmuj - wierzę w Ciebie! :)
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 19:59 »
Jednakowóż maraton to nie krzyżówka i w nogach też trochę trzeba mieć. Lepiej niech się dziewczyna przejmie i popracuje. :)

Tylko może kolejnej zadymy Werronie nie zróbmy. :)
« Ostatnia zmiana: 23 Gru 2014, 20:08 transatlantyk »


Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 20:13 »
Pedałuj sama, albo nawet z nami jak przyjdzie ochota. Sporo pracy przed Tobą, bo tegoroczny Maraton Podróżnika w wersji 500 km to nie będą żarty. Wesołych Świąt.  :D

O! Właśnie chciałem zapytać do jakiego dystansu się Werrono przymierzasz? (rok temu przy liście obecności się chyba deklarowało, dobrze mówię? trochę tego brakuje)

Oj, nie ma co za bardzo straszyć. Ja Rajd Wyszehradzki przejechałam kompletnie bez przygotowania. Było 500km w poziomie i 4,5km w pionie i doba na to.

Każdy inaczej znosi takie obciążenia, ale na mnie 12 tys. rocznie przebiegu w tym roku Werrony robi wrażenie, nawet jeśli to było przejechane tempem spacerowym. Najgorsza na tej trasie jest końcówka, szczególnie że zaczyna się "wić" (psychika!) zbierając co lepsze podjazdy.







Offline Mężczyzna renifer

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: w polu i w lesie
  • Na forum od: 22.01.2012
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 20:34 »
Tak?
To na krwawej pętli łosie z Kampinosu siedzą i kombinują jakby tu zmienić szlak kolejnemu przejeżdżającemu rowerzyście? :D

A żebyś wiedział, byłem tam 4 razy i za każdym razem przejazd detalami się różnił. To szlak terenowy ogromnej długości i zawsze się coś na nim dzieje. Tu zrobią skrót, tam trzeba objechać bagno, to znowu wybudują dom itd., tu przebudowują szosę katowicką, tam budują A-2; ten szlak niejako żyje wraz z okolicą.

Za którymś przejazdem znasz już jego główne "kruczki", ale jadąc po raz pierwszy to jest niezła zabawa, ja się nakołowałem i z gps, z samą mapą (w kluczowych rejonach słabo aktualną) zabawy byłoby jeszcze więcej, szczególnie grudniową nocą.

Wilku, kochanie ty moje, mógłbyś mi przybliżyć przebieg owej  "Krwawej Pętli" (zapis *.gpx). Chciałbym dokonać samounicestwienia.
Werrona, dziewczyna mazowiecka, radę da. Co by nie miała dać. Kciuki trzymał będę. Co komu pisane tak będzie. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego, obfitującego w satysfakcjonujące wyniki Nowego - 2015 - Roku życzę Tobie i Wam. Do odważnych Świat należy, przecie to wiecie.
Jeśli ty dasz mi trochę - ja dam ci dużo!
Jeśli ty dasz mi dużo - ja dam ci dużo więcej!
Jeśli ty dasz mi wszystko - ja też dam ci wszystko!

Online Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nocna Masakra
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna renifer

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: w polu i w lesie
  • Na forum od: 22.01.2012
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 22:02 »
Dzięki Michał, rośnij w siłę. Teraz sobie przypominam, że kiedyś o tym szlaku słyszałem. Ale jako odludek, nie znałem tej nazwy - potocznej zapewne - w światku rowerowym. Pozdrawiam
Jeśli ty dasz mi trochę - ja dam ci dużo!
Jeśli ty dasz mi dużo - ja dam ci dużo więcej!
Jeśli ty dasz mi wszystko - ja też dam ci wszystko!

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Nocna Masakra
« 23 Gru 2014, 22:34 »
Najgorsza na tej trasie jest końcówka, szczególnie że zaczyna się "wić" (psychika!) zbierając co lepsze podjazdy.

Ja za to mam zupełnie odwrotnie. Najgorszy jest początek. Gdy wszyscy rwą do przodu. Gdy nie wiem jak będzie się jechało. Pierwsza połowa dystansu jest najtrudniejsza. Po połowie trasy, ciśnienie uchodzi. Wiem już ile mam sił, jaką dyspozycję dnia. A skoro dojechałam do połowy, to dojadę i do samego końca. A końcówki są właśnie najfajniejsze. Gdy już się wie, że to już, że to zaraz! Lubię końcówki :)
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Online Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nocna Masakra
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum