Autor Wątek: Rower dla 8-latki  (Przeczytany 3758 razy)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3356
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Rower dla 8-latki
« 29 Gru 2014, 16:15 »
Heh dziedziczenie wszystkiego po starszym bracie to jedna z moich traum z dzieciństwa. Mało co nowe dostawałam. Ciuchy, sprzęty sportowe...


Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1304
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Rower dla 8-latki
« 29 Gru 2014, 17:15 »
czerwony kolor uniwersalny jest, wystarczy że zmienię dzwonek z wróżką na dzwonek ze spidermanem i już będzie rower dla syna :)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rower dla 8-latki
« 29 Gru 2014, 19:28 »
Magda, to hartuje na całe życie :) Qbab, pomysł super, chyba że się bohaterowie zmienią.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1304
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Rower dla 8-latki
« 29 Gru 2014, 20:29 »
Heh dziedziczenie wszystkiego po starszym bracie to jedna z moich traum z dzieciństwa. Mało co nowe dostawałam. Ciuchy, sprzęty sportowe...
Ja też mam starszego brata, ale teraz staram się jednak kupować tak żeby było na oboje dzieci, dzięki temu mogę się zdecydować na coś porządniejszego. Zresztą po bracie mialem raczej tylko ubrania. Rower dostałem swój, na komunię :)
Poza tym będę się starał odświeżyć rowery przed przekazaniem tak jak to zrobiłem z rowerem po bratanicy dla mojej córki który to przemalowałem i wymieniłem kilka części. Rower wyglądał jak nowy i był niepowtarzalny.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3356
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Rower dla 8-latki
« 29 Gru 2014, 20:52 »
hindiana, w jaki niby sposób hartuje i co? Bo mi się kojarzy jednoznacznie - brat miał wszystko nowe, a ja dostawałam po nim ciuchy, sprzęty turystyczne i 'sportowe'. Wszystko używane, często do 'dobicia', bo ja zawsze byłam bardziej ruchliwa i nie udawało mi się utrzymywać sterylnej czystości i sprawności rzeczy ;) Było mi po prostu przykro, że on dostaje nowe a ja nie. Pewnie byłoby inaczej, gdybym dostawała rzeczy po starszej siostrze, nie po bracie, z którym się wiecznie laliśmy.

qbab, fajnie że odnawiasz sprzęty przed przekazaniem. Nie traktuj absolutnie mojej wypowiedzi jako 'nie można młodszemu rodzeństwu po starszym przekazywać rzeczy', bo nie mam tego na myśli. Tylko jakaś sprawiedliwość musi być.


Offline Mężczyzna tomek

  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 07:50 »
Podobny temat przerabiałem rok temu.
Pierwsze primo: przymiarka konieczna

Drugie primo: widelec amortyzowany/sztywny
Ciężko dostać chyba coś sensownego dzisiaj na stalowej ramie. A ameliniowa rama z widelcem stalowym dla mnie osobiście jest za twarda, więc i młodemu oszczędziłem.
Ja wybrałem rower z amorkiem Zoom - kowadło i wymieniłem go na powietrznego spinnera 24". Ustawiasz ciśnienie, póki co sprawuje się idealnie, zysk wagowy 900g.
Dalej, wymieniasz gripshifty na normalne klamkomanetki i generalnie rower jest do jazdy :)

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1304
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 08:53 »
O amorku powietrznym nie pomyślałem nawet, że takie są do rowerów dziecięcych.
Na allegro są jakieś, ale nie widzę żeby miały regulowane ciśnienie. Ile dałeś za takiego Spinnera?
Prędzej rozważałem rower z amortyzatorem i wymianą na sztywniaka dla koła 26".

Offline Mężczyzna hongi

  • Wiadomości: 99
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 26.01.2014
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 09:54 »
To drożej niż mój ostatni rower, który sobie złożyłem
Dziecku żałujesz :-)

Amortyzator w tym wieku (wadze) to tylko obciążenie. Żaden nie ugnie się pod ośmiolatką.

Marek

To by się kolega zdziwił,mam ośmioletnią córkę i widzę jak jeździ,podjeżdżając pod 10 cm krawężnik nie ma siły żeby amorek się nie ugiął.
Córka jeździ na Unibike Princess,też go dostała z myślą żeby posłużył na kilka lat.Polecam go dla dziewczynki!

blondas

  • Gość
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 10:12 »
Taki widelec na allegro to ok 400 zł kosztuje. I jeżeli brać pod uwagę amor dla dziecka, to tylko taki. Zwykły sprężynowy to kiepski pomysł. Warto też upewnić się czy główka ramy pasuje do widelca.

Dalej, wymieniasz gripshifty na normalne klamkomanetki i generalnie rower jest do jazdy :)
Aż taki problem z tymi gripami? Mój młody jeździł na revoshift shimano i dawał radę, lekko to chodziło. Inna spraw, że pancerze i linki wymieniałem i robiłem na wymiar.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1304
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 11:09 »
Klamkomanetki jakby co to mam, ale najpierw sprawdzę jak chodzą the Gripy.
Edit:
Tego AGanga juz zamówiłem. 400 zł za amortyzator dla dziecka to wg mnie przesada (ja za swój dałem 209 zł ale w promocji). W tym rowerze jest sztywniak cr-mo więc mam nadzieje że to wystarczy a jednocześnie będzie lekkie.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2115
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 11:11 »
Klamkomanetki jakby co to mam, ale najpierw sprawdzę jak chodzą the Gripy
W naszym przypadku robiły się niestety bolesne odciski, ale jeszcze nie wymieniłem, może przejdzie.

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 11:38 »
po bracie, z którym się wiecznie laliśmy
I nie lubiłaś tego? Ja miałem dwie młodsze siostry i rękoczyn był codziennością. Jak dorosły i nabawiły się własnego potomstwa to przyznały, że mnie strasznie nienawidziły ale uwielbiały być  maltretowane. Nawet wyrażają żal, że te dzisiejsze dzieci takie ułożone i co one maja z tego dzieciństwa. ;D

Przepraszam za poza tematem, ale zebrało się na rzewne wspominki.
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3356
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 14:47 »
Tak, cudownie jest być duszonym kablem od klawiatury np. Jest co wspominać, naprawdę...


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 15:05 »
Mój brat mnie nigdy nie bił, za to ja okładałam czym popadnie. Raz dostał drewnianą szczotką do sukna tak, że guza leczył kilka tygodni. Za to on uważał, że jestem tak brzydka, że wstyd mnie ludziom pokazywać i odmawiał wspólnych wyjść nawet po bułki. Brał mnie na ryby, żebym mu robale z ziemi do słoika pakowała. Teraz mieszkamy oboje w Irlandii. Brat od 2 lat praktycznie nie używa samochodu, wszędzie jeździ rowerem. Muszę mu obliczyć roczny przebieg, bo jemu to wisi.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Odp: Rower dla 8-latki
« 30 Gru 2014, 15:10 »
Łoo Magdo :o
No nie aż tak.
Do duszenia kablem to większe predyspozycje miały siostrunie. Ja uwielbiałem bardziej wyrafinowane psychiczne znęcanie się. A jak następowało zmęczenie psychiki to rzucały się na mnie ze wściekłą furią. Mi pozostawało paść na wyro i chronić  twarz poduszką. :lol:
Miałem z tego gigantyczny ubaw, im więcej wkładały w okładanie mnie pasji tym głośniej rżałem czym doprowadzałem je do bezsilnej rozpaczy. Kończyło się wyciem i zawodzeniem do wtóru z moim rubasznym śmiechem. Można było w wtedy ich dziecięcych oczętach ujrzeć pragnienie mordu :icon_twisted:
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum