i śnieg i jazdę w mrozie mogę zrozumieć, i chlapę, i śnieżycę... ale namiot w śniegu rozwalił mój system
pewnie dlatego, że nigdy nie próbowałem.
Jest w ogóle w takich temperaturach ciepło? tzn. pisałeś, że da się spać, ale chodzi mi czy w ogóle można wtedy odczuć choć odrobinę ciepła w śpiworze?