Tym bardziej mu jest potrzebny komfort własnego mieszkania, jak przyjeżdża dzień w dzień skatowany, ma wszystko czego potrzebuje na miejscu, a nie wozi się z rzeczami po hotelach. Takie gadanie, że latem mógłby jeździć tu, zimą tam świadczy, że nie do końca zdajesz sobie sprawę z klasy wyzwania. Już na samą podróż musiałby stracić dobre pół dnia, a przy tak wyżyłowanej dziennej ilości kilometrów takie coś się bardzo ciężko nadrabia.
I widocznie znalazł. To jest facet niesłychanie doświadczony, więc doskonale wie jaka jest w Anglii pogoda i potrafi w niej jeździć takie dystanse. Poza tym pamiętaj, ze on bije rekord Godwina, który właśnie w Anglii jeździł, więc tym bardziej ma dla niego znaczenie, by jeździć po tym kraju, by okoliczności były zbliżone do tamtego rekordu.
Poza tym pamiętaj, ze on bije rekord Godwina, który właśnie w Anglii jeździł, więc tym bardziej ma dla niego znaczenie, by jeździć po tym kraju, by okoliczności były zbliżone do tamtego rekordu.