Autor Wątek: Mój rowerowo-turystyczny blog.  (Przeczytany 2769 razy)

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Opony dla sakwiarza.
« 25 Sty 2015, 17:11 »
Opony dla sakwiarza

Opona dla sakwiarza jest prawie tym samym co obuwie dla piechura ale zdecydowanie czymś więcej niż opona samochodowa. Taka opona powinna łączyć szybkość opony szosowej oraz dostępność terenu jaką posiada opona terenowa w rowerach terenowych. Czy takie opony są dostępne na rynku? Tak są i spróbuję w tym artykule kilka z nich zaprezentować.

Na początek musimy sobie uświadomić, że generalnie wybór opony jest uzależniony od roweru jaki posiadamy i terenu w jakim zamierzamy się poruszać. W latach 60tych i 70 tych turystyka rowerowa opierała się głownie na rowerach szosowych bądź rowerach uszosowionych więc wybór opon był oczywisty a teren mocno ograniczony do asfaltów i utwardzonych dróg szutrowych.

Oczywiście rower jest takim środkiem komunikacyjnym, którym jeśli nie możemy już na nim jechać to możemy swobodnie z nim podróżować na piechotę co nam zaprezentował nasz rodak Kazimierz Nowak.

Jednak w obecnych czasach wybór rowerów jest o wiele bardziej bogaty. Mamy rowery typu MTB, rowery krosowe, rowery trekingowe, rowery enduro, szosowe etc. Na każdym z nich możemy odbyć zarówno krótszą jak i dłuższą wyprawę rowerową.

Tyle wstępu. Przejdźmy zatem do opon.

Oto parametry jakimi kieruję się podczas wyboru uniwersalnej opony trekingowej pod sakwy

    względnie niskie opory toczenia zwłaszcza pod dużym obciążeniem
    odporność na przebicia
    uniwersalność w poruszaniu się po różnym terenie

Panaracer Mach SS

Niewątpliwie od samego początku nasuwają nam się opony typu semislick. Od takich opon i ja zaczynałem swoją rowerową tułaczkę. Była to opona Panaracer Mach SS w rozmiarze 1,95

Na tej oponie odbyłem  między innymi następujące wyprawy

     pierwszą wyprawę nad Morze Bałtyckie ....Sakwiarska inicjacja
     Bieszczady 2001.

Wrażenia

+ Opona miała dość niskie opory toczenia i świetną trakcję zarówno na mokrej asfaltowej nawierzchni jak i suchym luźnym podłożu.

- Ale pod obciążeniem zużywała się bardzo szybko a jej parametry toczne spadały. Nie miała także żadnej odporności na przebicia

.

Do dnia dzisiejszego tę oponę posiadam i moim zdaniem jest to ciągle jedna z lepszych frontowych opon semislickowych.

INVAR7

Dlatego do tras długodystansowych zakupiłem inną oponę. Była to oponka w rozmiarze 1,5 cala więc bardzo cienka jak na oponę do roweru typu MTB, miała bieżnik uniwersalny miejski ale za to można było ją dobijać do blisko 90 PSI przez co generowała minimalne opory toczenia zwłaszcza pod dużym obciążeniem. Oponka nie posiadała także wkładki antyprzebiciowej.

foto

Na tej oponie przejechałem dwie najdłuższe wyprawy

     Dookoła Bałtyku
    oraz Bałkany 2001. 

Wbrew pozorom oponka dobrze spisywała się na ukraińskich bezdrożach i w terenie błotnym.

Zakupiłem także wersję 2.0. Oponka miała niemalże identyczne parametry co jej cieńszy odpowiednik ale ze względu na większą objętość znacznie lepiej się prowadziła w miękkim podłożu

Michelin Transworld City


W tym miejscu muszę wspomnieć o tej fajnej oponce. Była produkowana w dwóch rozmiarach 1,5 cala oraz 2,0 cala. O ile oponka w mniejszym rozmiarze była fantastyczna to już grubas nie zachwyca.

Wrażenia

+ Oponka miała bardzo małe opory toczenia, a jednocześnie fantastyczną trakcję zarówno na suchej jak mokrej nawierzchni. Również w terenie na ubitych duktach sprawowała się wyśmienicie gdyż nawet jak była napompowana do maksymalnego ciśnienia to w dalszym ciągu świetnie amortyzowała drobne nierówności. Opona była w miarę trwała gdyż jej trwałość oceniam na 30 000 km. Charakteryzowała się dość osobliwym zjawiskiem ... w szczeliny między bardzo charakterystyczny bieżnikiem bardzo łatwo dostawały się drobny żwir lub grubsze ziarenka piasku ale w niczym to nie przeszkadzało. Jeszcze muszę wspomnieć, że oponka posiadała wkładkę antyprzebiciową i przez ponad 8 lat używania tej oponki ani razu nie łatałem dętki.


 

Z wielką przykrością muszę stwierdzić, że ta opona została wycofana z produkcji ale jeśli gdzieś ktoś ma ją do sprzedania to naprawdę warto kupić.

Hutchinson Globetrotter

W 2003 roku złożyłem rower trekingowy i wznowiłem poszukiwania kolejnych opon trekingowych.

Wówczas był niewielki wybór i wszelkie semislicki pod koła 28 cali okazywały się zbyt słabe.

  Przez kilka wypraw z powodzeniem użytkowałem tę oponę ...

    Jura 2001 ,
    Dookoła Czech 2004 ,
    Nad morze Czarne 2005 ,
    Austria 2006

 Jednak na wyprawie do Rumunii 2006 miałem już z nią wiele problemów. Kompletnie nie rozumiałem tego. Czyżby się zestarzała? Trochę wątpliwe gdyż taką samą oponę tylko w rozmiarze 700x28C  z powodzeniem użytkuję ją do dnia dzisiejszego w rowerze miejskim.

Schwalbe Maraton XR.

Następna oponą nabytą do trekinga była oponka Schwalbe Maraton XR.

Wrażenia

+ Była to rewelacyjna opona!  Jednak w wersji 1,5 cala bardzo się zakopywała na polskich szlakach rowerowych. Kupiłem więc identyczną oponę ale w wersji 2,0. To był strzał w dziesiątkę! Teraz mój obładowany rower szedł nawet po bezdrożach niczym traktor. Tak szerokie i masywne opony generowały bardzo niskie opory toczenia i bezproblemową jazdę terenową.

- Jedynie w błocie kapitulowały prawie natychmiast.

Na tej oponie podróżowałem głownie rodzinnie po polskich bezdrożach.

     Roztocze czyli rowerem po bezdrożach. maj 2008  ,
    Rowerem po wyspach, lipiec 2008 , 
    Przeniesieni w czasie czyli rowerem po Suwalszczyźnie, 2009

Owa oponka jest już nieprodukowana. Zastąpił ja nowy produkt

Continental Travel Contact

W 2013 roku wznowiłem poszukiwania kolejnej uniwersalnej opony trekingowej. Całkiem przypadkiem udało mi się kupić oponę Continental Travel Contact

Wziąłem ją na próbę. Środek opony nie posiada prawie wcale bieżnika przez co gwarantuje niskie opory toczenia gdy tymczasem duże duże klocki boczne powinny zapewniać dobre trzymanie na luźnym podłożu. Dodatkowo pasek anty-przebiciowy!

Założyłem ją pojechałem na wyprawę. Była to wyprawa w Beskid Sądecki.

Wrażenia

+ Opona sprawowała się wyśmienicie! Generowała faktycznie niskie opory toczenia a wysokie klocki boczne kompletnie nie przeszkadzały w jeździe po asfalcie. Gdy przychodziło do jazd terenowych po kamieniach, szutrze czy gruncie opona w najmniejszym stopniu nie uślizgiwała się. Zapewne właśnie owe wysokie boczne klocki zaczynały skutecznie pracować.

Na tej oponie zrobiłem kilka kolejnych wypraw ...

      Łukiem Karpat, 
      Podlaski Sprint
     Beskid Sądecki

oraz kilka jednodniowych wycieczek

    Jesienna Wycieczka,   
    Nadwiślańska Amazonia,
    Doliną Liwca, 2015.
    Wielkanocna Krwawa Pętla

Ta oponka stała się moją ulubioną oponką w rowerze typu full. Stosuję ją na tylnym kole.

Oczywiście to nie jest cały przegląd rowerowych opon.W między czasie kupiłem dziesiątki opon, które nie zachwycały mnie mimo, że albo miały fajny bieżnik, albo były polecane przez serwisy rowerowe lub ich użytkowników. W tym momencie nie chcę tracić czasu na ich prezentowanie. Może z czasem stworzę ich przegląd jako anty reklamę.

 Co roku wychodzi jakiś nowy produkt, który jest mniej lub bardziej udany. Z wielką chęcią poznam te nowości albo zapoznam się z długodystansowymi testami innych opon użytkowanych głównie pod sakwami.

Pełny tekst wraz z dołączona grafiką jest dostępny na moim blogu

http://poradyzbagazemprzezswiat.blogspot.com/2015/01/opony-dla-sakwiarza.html

UWAGA
Powyższy tekst jest zgodny z następującym punktem regulaminu

1.b. Forum służy wymianie doświadczeń rowerowych, dzieleniu się wrażeniami z podróży, poradami dotyczącymi sprzętu rowerowego.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 25 Sty 2015, 17:17 »
UWAGA

Powyższy tekst nie jest SPAMe lecz jest zgodny  z następującym punktem regulaminu

1.b. Forum służy wymianie doświadczeń rowerowych, dzieleniu się wrażeniami z podróży, poradami dotyczącymi sprzętu rowerowego.

Ten sam regulamin:

2. Zabrania się:
Zamieszczania postów, które nie wnoszą nic do dyskusji oraz wszelkiego rodzaju treści, które mogą zostać uznane za SPAM.

Treści pisane przez Ciebie są bardzo ciekawe, bez względu na to czy się z nimi zgadzamy czy nie. Natomiast forma i nachalność jaką się kierujesz jest niemile widziana. Traktujesz nas instrumentalnie wrzucając linki po całym forum, co zresztą czynisz w innych miejscach w internecie. To jest wątek gdzie możesz śmiało pisać o nowościach na swoim blogu i śmiało tutaj pisz. Tak jak pisałem Tobie na PW: więcej szacunku dla innych, odpowiedzą Ci tym samym.

Oba nowe tematy przeniosłem tutaj i proszę żebyś już nie zakładał nowych.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 25 Sty 2015, 17:44 »
Skąd to przepisałeś Robert? Te noclegi w paśnikach to na serio polecasz? To turystyka kwalifikowana? Nie sądzisz, że paśniki mają inne przeznaczenie? A te kilka desek przydatnych do noclegu w wiatach to tak zawsze masz przy sobie? Szanuj nas trochę Robert.


Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 25 Sty 2015, 18:40 »
Paśniki latem nie pełnią swojej funkcji. Możliwe jest zatem ich użytkowanie. Zalecana jest jednak ostrożność i dbanie o zachowanie wyjątkowej czystości w swoim otoczeniu. Należy pamiętać, że zimą zwierzyna (przeważnie zwierzyna łowna) powinna czuć się komfortowo przy paśniku więc, pod żadnym pozorem nie należy pozostawiać dla zwierząt żadnych śladów mogących wpłynąć na stres i złe samopoczucie zwierzyny. Najważniejsze jest ograniczenie zostawiania zapachów, które to mogą stresować dzikie zwierzęta.
Paśniki dzielimy na wolnostojące oraz na dobudowane do już istniejących struktur.
Paśniki wolnostojące dzielimy na te z zadaszeniem i te bez zadaszenia. Z oczywistych względów paśniki z pierwszej grupy stanowią najwygodniejszy rodzaj schronienia przed złą pogodą. Siano lub słoma znajdujące się w paśniku może w rękach wprawionego turysty stać się wygodnym legowiskiem. Turysta chcący spędzić noc w paśniku powinien być świadomy zagrożeń nań czyhających. Stare zbutwiałe siano może być miejscem schronienia dla mniejszych zwierząt takich jak:
-myszy
-szczury
-żmije
-pchły.

Zwłaszcza dwa ostatnie gatunki stanowią zagrożenie dla niezaawansowanego turysty. Żmija jest zwierzęciem zmiennocieplnym i może wpełznąć nam do ogrzanego śpiwora; pchła jest jednym z najniebezpieczniejszych owadów. Przenosi choroby oraz swoim kąsaniem może uprzykrzyć nam noc bardziej niż chmara komarów. Zatem turysta decydujący się na spędzenie nocy w paśniku powinien posiadać przy sobie wyposażoną apteczkę z środkiem odstraszającym owady (wskazane środki z wysokim stężeniem DEETu). Drzewiej korzystano z wszobijek obecnie ciężko je kupić więc należało by wykonać we własnym zakresie...

Zabiła mnie typologia ambon myśliwskich.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: O nocowaniu.
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 26 Sty 2015, 00:11 »
Cytat:  robertrobert1
Minimalistą i survivalowcom za miejsce noclegowe wystarczy kawałek gałęzi

Jeden z najpiękniejszych tekstów znalezionych przeze mnie na forum. Dziękuję.

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 26 Sty 2015, 08:55 »
Cytat:  robertrobert1
Minimalistą i survivalowcom za miejsce noclegowe wystarczy kawałek gałęzi

Jeden z najpiękniejszych tekstów znalezionych przeze mnie na forum. Dziękuję.
Niezłe i z obłędem  ;)

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 25 Lut 2015, 23:32 »
Nie tylko survival!

Podróżowanie jest łatwe i przyjemne zwłaszcza gdy jest ładna pogoda i mamy zagwarantowany czy zorganizowany nocleg. Mając na myśli nocleg od razu sobie wyobrażamy ciepłe łóżeczko

Ale po co Roberto znowu wstawiasz jakiś tekst przepisany z przewodnika? Przecież to od razu widać, że tego nie pisałeś, to kolejny nudny tekst, pisany nowomową sprzed 30-40 lat. Takim czymś tylko ludzi zniechęcisz do czytania Twojej strony, zamiast ich zachęcić. Nie widzisz, że w ten sposób tylko się ludzie podśmiewają, jak o tych paśnikach piszesz czy o "miejscach biesiadnych"?

Dlaczego nie napiszesz tego od siebie, jakie sam masz do tego podejście? Masz spore doświadczenie, więc pisz o swoich własnych noclegach, a nie wstawiasz nudne instrukcje z przewodników, z których sztucznością wieje na kilometr? Tekst o oponach jest sporro lepszy, bo opisuje Twoje doświadczenia. Ponadto zwróć uwagę na to, że nie podając źródła, skąd teksty wziąłeś, a wstawiając je jako swoje własne - dokonujesz plagiatu.

No i pudło...totalne pudło. Pełny tekst oraz sam pomysł jest mój. Także prawie wszystkie zdjęcia sa moje więc tym samym owych noclegów zakosztowałem osobiście. Zaskoczony?

Jestem ciekaw czy teraz odszczekasz swoje słowa czy duma  ci na to nie pozwoli ... :-\

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 25 Lut 2015, 23:57 »
Jestem ciekaw czy teraz odszczekasz swoje słowa czy duma  ci na to nie pozwoli ... :-\

W takim razie przyjmij szczere przeprosiny!

Przeprosiny przyjete. :D

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 26 Lut 2015, 00:11 »
Widzę zmiany na blogu, teraz tło jest mniej nachalne i da się już czytać - moim zdaniem lepiej gdyby pod tekstem było zupełnie jednolite tło, ale i tak jest wyraźnie lepiej.

Same obrazki tła, dosyć długo się ładują i jak na ekran 1920x1200 są nieco za małe..

Blog ma potencjał, brakuje tylko trochę czytelności ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 26 Lut 2015, 00:18 »
Widzę zmiany na blogu, teraz tło jest mniej nachalne i da się już czytać - moim zdaniem lepiej gdyby pod tekstem było zupełnie jednolite tło, ale i tak jest wyraźnie lepiej.

Same obrazki tła, dosyć długo się ładują i jak na ekran 1920x1200 są nieco za małe..

Blog ma potencjał, brakuje tylko trochę czytelności ;)

Dzięki za cenne uwagi techniczne.

W kwestii obrazków to nic nie poradzę.

Co do tekstu to mogę zmienić czcionkę na nieco bardziej czytelną.  :)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 26 Lut 2015, 00:24 »
Na tło możesz przeciec wrzucić niekoniecznie zdjęcie a stonowaną grafikę.


Offline Mężczyzna marianos

  • Wiadomości: 4
  • Miasto: wwa
  • Na forum od: 28.04.2015
Odp: Mój rowerowo-turystyczny blog.
« 28 Kwi 2015, 15:07 »
fajnie napisane - na stronie lepiej z tymi zdjęciami to wygląda:) bardzo ciekawa opcja z deskami pod daszkiem!!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum