Koszt bardzo duży. Pewnie wzrośnie zainteresowanie Maratonem Podróżnika.
Z drugiej strony: w tym roku nie wydałem ani grosza na jedzenie podczas BBTouru. Może to i niewielkie pieniądze, bo jadłem ( a raczej żarłem, w Żyrardowie cztery porcje) przede wszystkim makaron z sosami, ale czasowo opłaca się to bardzo. Przyjeżdżasz na gotowe, zjadasz, mkniesz dalej.
Przybywa ultramaratonów. Ja planuję w tym roku MP, GMRDP - wystarczy w zupełności. Jeszcze gminy czekają.