To jeden z minusów od pierwszej wersji (ja używałem pierwszej).
Ale wyobraź sobie, że nie ma o co roweru oprzeć i trzeba zapakowana wpiąć w rower. No da się to zrobić z niezłą gimnastyką, ale wygodne i przyjemne to to nie jest, szczególnie jak cały rower spływa wodą po ulewie.
A co za problem? Przypinasz najpierw złączkę do roweru, później przyczepkę. Praktycznie tyle samo zachodu, co z zakładaniem sakw.
Zapytam jednak czy kiedyś używałeś tej przyczepy. Założę jednak, że nie mimo Twojego doświadczenia
Zapytam jednak czy kiedyś używałeś tej przyczepy.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Używał, ale w trochę dziwny sposób
Z tym zakładaniem to bym się prawie zgodził, choć z rękawa bym wytrzepał z 5 sytuacji, w których wyliczę przewagę roweru z bagażnikiem i sakwami.
Cytat: anghan w 22 Mar 2015, 23:27Zapytam jednak czy kiedyś używałeś tej przyczepy. Założę jednak, że nie mimo Twojego doświadczeniaAnghan, pojechałeś :-) Przed takim pytaniem, zrobiłbym mały "research" http://www.waxmund.pl/Marek
Dzięki chłopaki Z przyczepką przy różnych okazjach zrobiłem łącznie koło hmmm 30tys(?) km. Były to różne modele (warto pamiętać, że przyczepka jest ciągle usprawniania). Cytat: anghan w 22 Mar 2015, 23:27Z tym zakładaniem to bym się prawie zgodził, choć z rękawa bym wytrzepał z 5 sytuacji, w których wyliczę przewagę roweru z bagażnikiem i sakwami.I ja również zgadzam się z powyższym. Tak czy inaczej, na kolejną wyprawę biorę zestaw tył + przyczepka