Autor Wątek: Z domu do domu...  (Przeczytany 13407 razy)

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 15:30 »
Cytat: "tomasz_parys"
a i prosze sie ze mnie nie smiac bo wszyscy maja rower i sobie jezdza a ja nie mam i mi smutno:(


ja też nie mam i też mi smutno :(
posmućmy się razem :P

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 16:15 »
Waxmund, to Ty nie byłeś przy naszej rozmowie z Tomaszem o jego straconym rowerze podczas Wielkiego Żarcia w Katowicach? :shock:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 17:05 »
byłem! ale siedziałem na skraju dwóch stołów, i momentami nie wiedziałem kogo już słuchać  :lol:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 18:50 »
A tyle razy Ci mówiłem, że zawsze powinieneś słuchać mnie!! :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

tomasz_parys

  • Gość
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 18:59 »
najgorzej bo cos pecha mam, w tamtym roku pojechalem do gruzji i bylo co bylo teraz jade do iranu i znow tam jakies cuda sie dzieja ale mam nadzieje ze szybko przejda:)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 19:45 »
no niestety są to rejony w których w każdym momencie mogą być jakieś zamieszki..... ale dasz radę napewno  8)  pewnie w ambasadzie Ci przerzutki rozregulowali  8)
Cytat: "aard"
A tyle razy Ci mówiłem, że zawsze powinieneś słuchać mnie!! :lol:

 :mrgreen:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

tomasz_parys

  • Gość
Z domu do domu...
« 15 Cze 2009, 20:18 »
gorzej jak ambasador ma dzieci ktore lubia rowery:)

Offline Maciek

  • Wiadomości: 119
  • Miasto: WM / WB
  • Na forum od: 08.08.2006
Z domu do domu...
« 16 Cze 2009, 22:03 »
A czemu nie zabrałeś roweru?
Z tego co pamiętam, to było kilka osób z rowerami i później na lotnisku 2 gości na pewno widziałem jak je pakowali do samolotu...
Pozdrawiam,

Maciek

tomasz_parys

  • Gość
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 07:44 »
jak ja lecialem to byla jakas wyjatkowo upierdliwa obsluga na lotnisku i nie chcieli mi zabrac, ci z ambasady powiedzili ze wysla nastepnym samolotem ale pozniej sie nagle okazalo ze bagaz bez czlowieka nie moze leciec bo przeciez moge miec w rowerze bombe albo pieron wie co. pozniej probowali kurierem ale jakos strasznie drogo to bylo bo z 800zl chcieli. wiec niby tam stoi i na mnie czeka:) ale sa tez plusy tego calego zajscia:) przynajmniej w tym roku nie musialem myslec gdzie jechac na wyprawe rowerowa bo zostalo z gory ustalone i po problemie:)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 10:39 »
tomasz_parys - masz pecha? Pchasz się bracie w takie rejony to i "masz za swoje". Przejedź się po Polsce egzotycznej, po Beskidzie Niskim - sielanka, nikt nie strzela, z ambasadą nie musisz się kontaktować, a rower też zginąć może - i już jest trochę adrenaliny :D


Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 11:18 »
eeee tam. Ja sam bym chętnie zjeździł Armenię, choćby ze względu na pewnego wokalistę :wink:  A poza Tym: NO RISK NO FUN :D
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

tomasz_parys

  • Gość
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 13:22 »
Cytat: "MaciekPaciek91"
eeee tam. Ja sam bym chętnie zjeździł Armenię, choćby ze względu na pewnego wokalistę :wink:  A poza Tym: NO RISK NO FUN :D


Jestem dokladnie tego samego zdania.

Po Polsce juz troche jezdzilem poki mam 3 miesieczne wakacje i duzo czasu wole jezdzic daleko a po Polsce mozna zawsze bo jest blisko.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 13:52 »
Cytat: "Michał Wolff"
MaciekPaciek91 napisał/a:   
A poza Tym: NO RISK NO FUN :D


I pewnie dlatego jedziesz do Pribałtyki? :mrgreen:

nie, dlatego:
Cytat: "MaciekPaciek91"
Ja sam bym chętnie zjeździł Armenię
:twisted:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 14:01 »
A Inflanty wybrałem hmmm... bo nie mam wewnętrznego ciśnienia na przejechanie miliona km. w pionie :lol:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Z domu do domu...
« 17 Cze 2009, 14:20 »
tomasz_parys - trochę źle mnie zrozumiałeś. Ja Cię nie namawiam do zmiany
tras wyprawowych i do jeżdżenia po bezpieczniejszych terenach. Ja tylko zwracam uwagę, że to nie żaden pech a efekt Twoich świadomych (chyba) działań i Twoich wyborów :D


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum