Może dobrą opcją będzie kupić, przehandlować to, co nie pasuje i włożyć co trzeba? Porównując składanie roweru od zera do nowego roweru, często składanie wydaje się dużo tańsze, ale jak się przypomni jakieś części-pierdółki, które trzeba dokupić itd. to różnica jest mniejsza
W takim układzie miałbyś mniej roboty w kupowaniu każdej pojedynczej części.