Pobyt na punkcie system musi zaliczać jakoś "automatycznie" kiedy zawodnika zbliża się do niego. Dlatego pewnie kilka osób "zaliczyło PK w Reszlu, bo znajduje się on blisko części początkowej części trasy.Ja zwracam uwagę tylko na sytuację na mapie, bo faktycznie, klasyfikacja to nieporozumienie. Ogólnie monitoring wydaje się działać całkiem dobrze, nie zauważyłem jakiś "zwiech", przekłamań itp. Pozycja zawodników na trasie wygląda dość "realistycznie"Kończy się jazda z wiatrem w plecy. Wkrótce okaże się kto jest naprawdę mocny i lepiej rozkładał siły.
A to spoko, Tomek nie nawala tylko monitoring. Który dojechał?
Cytat: Ricardo w 2 Lip 2017, 09:18A to spoko, Tomek nie nawala tylko monitoring. Który dojechał?Jeszcze tego nie wiemy, bo nie wszyscy są wbici na pk "meta".
niewiele lepiej w Wydminach, gdzie czułem się się jak żebrak prosząc choćby o banana
pk Gołdap nie wspomnę, gdzie zmarzniętych kolarzy witano na zewnątrz zimnym arbuzem i innymi owocami
tylko dlaczego ten sam organizator (lub współorganizator?) potrafił tak świetnie zadbać o pk na PW, a na P1000J człowiek nie mógł się doprosić o drugą butelkę wody?