Gwinty najczęściej obrabiają się niestety z naszej winy, poprzez źle wkręcony klucz bądź po prostu poprzez doprowadzenie do zapieczenia się suportu.
Tego konkretnie nie polecam:Jest strasznie wiotkie, trzeba uważać żeby nie zniszczyć gwintu (przez nieuwagę udało mi się to zrobić ). Wyższy model tej samej firmy jest dużo trwalszy.
Przykładowy cennik w serwisie i jak na warszawskie warunki bardzo niski, na Ursynowie ceny są sporo wyższehttp://www.2kolka.com.pl/serwis.html
Zapieczenie suportu, a ściąganie korb nie ma związku.
Marta, daj znać jak ci poszło z zapieczoną korbą. Łatwo czy trudno - twoja opinia zweryfikuje sprawę.
Kurcze dlaczego wychodzicie z założenia, że musi się opłacać, że musi się zwrócić!A może ktoś lubi sam coś zrobić w rowerze. Nie musi czekać, prosić się, umawiać.Dla mnie najważniejsze jest to, że jak zrobię sam, to wiem, że mam to zrobione dobrze, zrobione najlepiej jak idzie. A opłacalność? Frajda jest bezcenna.