Start pedałowania w Rumunii

[burdzia]

Cześć Siostry i Bracia,

Z uwagi na napięty terminarz, chcielibyśmy jak najwięcej czasu poświęcić na Rumunię, w związku z tym pytanie:
czy ma ktoś wiedzę, w jaki sposób dostać się do Rumunii, najlepiej w okolice Suczawy, z Rzeszowa/Przemyśla/Warszawy?

Z tego co udało mi się wyczytać, kilka lat temu jeździł PKS Przemyśl do Suczawy. Na stronie o tym połączeniu brak jakkolwiek informacji, więc zakładam, że jest nieczynne. Napisałem zapytanie czy aby nie planują wznowić, ale w międzyczasie pomyślałem, że zapytam szanowne grono.

Byłbym bardzo wdzięczny za jakakolwiek pomoc/wskazówkę.

A może ktoś jedzie jakimś busem, większa ekipą, i można byłoby się dołączyć za opłatą? Oczywiście interesowałby nas tylko transport, wte i wewte w składzie rowery, sakwy i my. Dwie osoby. Czas jaki zamierzamy poświęcić na podróż to dwa tygodnie. Termin to pierwsza połowa sierpnia (aczkolwiek tutaj w miarę elastyczni).

Z góry serdeczne dzięki.

Pozdrawiam,
Krzysztof

[stamper]

Sprawdź sobie połączenia kolejowe ze Lwowa (tam raczej bez problemu dojedziecie pociągiem, autobusem z Warszawy) do Czerniowców. Z Czerniowców masz trochę ponad 80 km do Suczawy. Jechałem tak ze znajomymi w 2012 roku. Pociąg kosztował jakieś groszowe sprawy, musieliśmy tylko porozkręcać trochę rowery, bo był to pociąg nocny bodajże ze stacją końcową w Odessie.

[Drzewo]

Z Rzeszowa do okolic Satu Mare dojechaliśmy w ok 2,5 dnia(tranzytem można dużo szybciej - płasko i prosto). Z Jaślisk, Sanoka, Dukli odpowiednio krócej. Warto wziąć pod uwagę. Okolica nie jest niebywale piękna ale na pewno cygańskie wioski, spalone słońcem pola, końce świata i różne takie egzotyki zapadną w pamięć.

[furman]

Jeśli do Czerniowców to chyba szybciej będzie autobusem Przemyśl-Czerniowce. Jest na rozkładzie więc pewnie jeździ.

[sinuche]

Mam sprawdzoną (kolejowo- rowerową) dojazdową  trasę do Rumunii. Startuję wcześnie rano z Żywca, rowerowo do Skalite lub Cadca na Słowacji, dalej pociągiem do Koszyc (12-14euro) - jestem tam w południe.
Dalej rowerowo,wieczorem nocleg na Węgrzech (Mateszalka, Nyirbator), lub nawet w granicach Rumunii(Satu-Mare).
Można jechać z Koszyc, przez Węgry trochę bardziej na pd. przez Debreczen - wjazd do Rumunii koło Oradea.
Zawsze, na drugi dzień po starcie, jestem w Rumunii.

[Iwo]

W lecie jechałem do Rumunii przez Czerniowce, z Krakowa (autobus do Lwowa i pociąg do Czerniowców) wyszło 18 godzin, byłoby mniej przy lepiej skomunikowanym pociągu, ze 4 godziny we Lwowie czekałem. Autobus Przemyśl-Czerniowce mi nie odpowiadał, bo dojechałbym do Czerniowiec na późny wieczór, a tak to byłem popołudniem.

Ponadto możecie przechodzić na Rumunię przejściem Sołotwinowo/Szygiet Mramaroski. Dojechać można pociągiem z Lwowa do samego Sołotwinowa, bądź do Rachowa, skąd jest jakieś 40 km do granicy. Pociągi możecie sobie wyszukiwać tutaj:

http://www.uz.gov.ua/passengers/timetables/

[paweł.70]

Jadąc do Rumunii w 2013 roku jechaliśmy z Przemyśla do Lwowa rowerem z nocką w pięknym mieście, nazajutrz okazało się że pociąg do Czerniowców jest o 16, więc rano pojechaliśmy autobusem. Na miejscu byliśmy o 16.

[burdzia]

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Dziesięć razy sprawdziłem zanim wysłałem ten post i przeoczyłem jedną, najważniejszą kwestię!

Chcemy ominąć Ukrainę z uwagi na obecną sytuację. W zeszłym roku mieliśmy bilety na przejazd Warszawa- Czerniowce, co wydawało się opcją idealną. Niestety tylko w czasach pokoju. Tydzień przed naszym wyjazdem, chłopaki odpalili pocisk przeciwpancerny w dom mera Lwowa. Tak to się bawić nie będziemy, niestety musieliśmy zmienić plany. Dojazd rowerem jest kuszący jednak wtedy wypadają te 4-5 dni.

Raz jeszcze dziękuję.

[menel]

Pękasz? Wołodyjowski by nie spękał.

[burdzia]

W sensie "dobrze umrę lepiej sprzedam"? Brzmi romantycznie ale dzięki, postoję :-)

[worek_foliowy]

Trafili? Jeśli tak, to mała szansa, że będą próbować drugi raz.

[menel]

Przez Słowację możesz łapać taki popaprany pociąg a potem do Pribenika i masz stówkę do rumuńskiej granicy.