Autor Wątek: Koszt  (Przeczytany 4018 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Koszt
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna __

  • Wiadomości: 432
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.12.2013
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 14:29 »
Witam wszystkich chciał bym się dowiedzieć ile na oko może kosztować wyprawa rowerowa z Lublina poprzez Mazury i nad Bałtyk głownie Hel oraz powrót wzdłuż Wisły przez Warszawe i do domu :) Dodam że gdy aura będzie dopisywać będziemy spać w namiotach .

Rozbieżność będzie ogromna, każdy tutaj podróżuje w nieco inny sposób.
Przy złożeniu się na gotowany obiad czyli makaron z dodatkami i sosem wyjdzie 4 PLN za osobę(trzeba jednak wozić wtedy ze sobą "prefabrykaty" w większych tańszych opakowaniach na kilka obiadów), inny człowiek za podobną kaloryczną porcję wyda w taniej polskiej jadłodajni 10-20 PLN.

Zdecydować musisz sam, poniżej zobrazuje Ci dodatkowo jak to wygląda na dłuższych wyprawach:
Przykładowo NiniwaTeam zakłada dla bezpieczeństwa 10 euro dziennie, a ja jadąc tą samą trasą wydawałem wielokrotnie mniej ;-). Podczas miesięcznej wyprawy do północnej Norwegii wydałem na jedzenie 480 PLN, a w drużynie miałem kolegę który wydał ponad 2k ;) tak więc jest różnie...

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 15:01 »
W Polsce za dyszkę? Proszę bardzo:
3,99+3,49=7,48

I jeszcze na piwko do poduszki zostanie.  ;D

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 15:34 »
W Polsce za dyszkę? Proszę bardzo:
3,99+3,49=7,48

I jeszcze na piwko do poduszki zostanie.  ;D

Ach Twoje prowokacyjne posty... :P To piwko będzie równie wysokiej jakości (też z biedronki) jak reszta dziennego menu, rozumiem że proponujesz jeść na śniadanie i kolację po kilka pierożków i naleśniki na obiad?  ;)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 15:55 »
A co masz przeciwko pierogom i naleśnikom?

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 16:03 »
A co masz przeciwko pierogom i naleśnikom?

Nic, szczególnie że te z biedry to i tak są produkty "pierogopodobne" i "naleśnikopodobne", no i trzeba być bardzo zdeterminowanym żeby tylko to jeść przez miesiąc np. :P

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 16:07 »
Jadłeś?

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 16:10 »
Smak nie jest wyznacznikiem tego, że jest to zdrowe.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 16:20 »
Jeżeli chodzi o ich najtańsze produkty, to biedra w produkcji najbardziej przetworzonego, przemielonego, pełnego konserwantów barwników, aromatów jedzenia nie ma sobie równych. 4 złote kosztuje niemal pół kilograma pierogów, plus jeszcze musisz zapłacić za opakowanie, w dobrym sklepie z garmażerką pierogi (np. z mięsem) kosztują 20-25 złotych za kilogram, jakość tych biedronkowych i co w nich jest w środku musi zastanawiać  :P

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 16:42 »
To w jakimś drogim sklepie kupujesz. U mnie standartowa cena to 16.

A oszukane to mogą być z mięsem. A jeżeli są ruskie czyli z mąki, sera i ziemniaków to nie ma na czym oszukiwać. Kiedyś z ciekawości kupiłem za 2,50PLN 0,5kg w carfurze. Były nijakie ale trochę boczunia z cebulką i było OK.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:10 »
A ktoś kiedyś najadł się naleśnikami na słodko? Poważnie pytam, bo dla mnie to potrawa z serii takich, że po dwóch obrotach pedałami jestem głodny.

Jak ma być tanio, zdrowo i sycąco, to polecam zestaw:
  • ryż basmati (8zł/kg)
  • soczewica czerwona (8,5zł/kg)
  • masło orzechowe (10zł/słoik 350g)
  • pomidory (6zł/kg)

Razem 32,50zł i mamy cztery przyzwoite posiłki. Można na takim paliwie jechać tygodniami, jednak warto w miarę możliwości uzupełniać białko (jaja i twaróg to najtańszy wariant).

RDK

  • Gość
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:21 »
A ktoś kiedyś najadł się naleśnikami na słodko?

5 dni jechałem z Tallina tak, że nie robiłem zakupów, jadłem śmieszne resztki zapasów i niedojrzałe jabłka. Nie miałem lokalnej gotówki, a tubylców nie pytałem. Po przekroczeniu granicy Polski zjadłem dwie porcje takich naleśników. Najadłem się bardzo  ;)

Z sycących posiłków polecam jogurt (ew mleko) wraz z musli

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:26 »
Z sycących posiłków polecam jogurt (ew mleko) wraz z musli

Chyba jednak mamy odmienne pojęcie sytości. O ile jogurt z muesli uwielbiam, o tyle plasuje się on dla mnie w tej samej lidze co naleśniki, tzn. dłużej się go je niż spala ;)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:30 »
Ale to masło orzechowe to z soczewicą czy raczej z ryżem?

A naleśniki albo pierogi jeśli chodzi o skład to to samo co makaron. Jeśli są na słodko to działają jak batonik. Dlatego lepiej z rana zjeść ruskie albo soczewiaki a naleśniki z dżemikiem zabrać jako wałówkę gdyby ci siły odeszły. Chociaż osobiście preferuję racuchy i kefirek pod GSem.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:37 »
u mnie podstawa żywienia to pieczywo, dużo pieczywa. Białko załatwia duża ilość nabiału, ser kupuje w blokach, nawet po 1kg. Wtedy można kupić ser z mleka, a nie z tłuszczu roślinnego. W opcji na burżujsko kawał kiełbasy, rybę itp.
Jako zapychacz obiadowy makaron na zmianę z ryżem, do tego jakiś dobry sosik. Dobry, to znaczy, nie z torebki. Tani i dobry jest lidlowy sos z wkrojonymi oliwkami, w opcji exclusive sos z serem ricotta (z ryżem fajne risotto się robi).
Na śniadanie, gdy jest zimno, lubię sobie zrobić płatki owsiane z rodzynkami, ewentualnie kuskus na słodko (choć kuskus z kiełbasą też dobry). W zależności od kraju są różne ciekawe rzeczy możliwe do wrzucenia w makaron/ryż. Np fasola z warzywami, Ajvar (polecam!), bakłażan w pomidorach itd. To już wszystko zależy od naszej kreatywności w przeszukiwaniu sklepowych półek.
Warzywa i owoce to zwykle papryka, pomidory, marchewka. Z warzywami i owocami to zwykle co się trafi, byle by świeże było i nadawało się do transportu w sakwach (czyli np pomidory nie luzem, tylko w plastikowej wytłoczce).
Przyzwyczajenie się do picia regularnie czystej wody naprawdę wychodzi na zdrowie, jakoś lepiej utrzymuje się poziom cukru, nie mam uporczywej potrzeby picia co chwilę słodkiego "bo mnie odetnie".
Nie uważam, że to jakieś "bieda żarcie", da się na tym jechać miesiącami i raczej przybierać na wadze, niż ją tracić. Po pierwszej wyprawie na Bałkany przytyłem 3kg :P

My home is where my bike is.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum