Autor Wątek: Koszt  (Przeczytany 4019 razy)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:46 »
Ale to masło orzechowe to z soczewicą czy raczej z ryżem?

Wszystko razem lub masło dojadane łyżką ze słoika.

Fajny przepis dawał kiedyś robb. W dużym uproszczeniu była to długo rozgotowywana soczewica, do której dodawało się klarowanego masła (ghee) i garam masali w dużych ilościach. Pewnie na zwykłym maśle też da radę. Podane z ryżem nazywa się to dal bhat i jest jednym z podstawowych indyjskich dań.

Jako że masło orzechowe jest bardziej wartościowe niż krowie a długie gotowanie mnie nie bawi, to stworzyłem swoją wariację na temat ;)

rybę

Ryż z tuńczykiem i oliwą!
Szkoda, że tuńczyk ostatnio przestał być taki tani (a już najbardziej niepokojące jest to co dzieje się z jego pogłowiem).

Cytuj
Przyzwyczajenie się do picia regularnie czystej wody naprawdę wychodzi na zdrowie, jakoś lepiej utrzymuje się poziom cukru, nie mam uporczywej potrzeby picia co chwilę słodkiego "bo mnie odetnie".

Dobrym wyjściem jest też sok pomarańczowy rozcieńczony wodą w okolicy 1:1, szczególnie w upalne dni. Bo jak zimno to jednak fajnie mieć pod ręką butelkę z colą (ale oprócz a nie zamiast wody).

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:49 »
Bo jak zimno to jednak fajnie mieć pod ręką butelkę z colą (ale oprócz a nie zamiast wody).
Racjonalny punkt widzenia jest taki, że słodkie napoje mają niższy punkt zamarzania :)
Jako że masło orzechowe jest bardziej wartościowe niż krowie a długie gotowanie mnie nie bawi, to stworzyłem swoją wariację na temat
Do orzechów zbliżać się nie mogę, ale ciekawe czy dałoby radę w wersji południowej, zastąpić to tahini (też tłuste).

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 17:59 »
W Polsce za dyszkę? Proszę bardzo:
3,99+3,49=7,48

I jeszcze na piwko do poduszki zostanie.  ;D
Wg sieci pierogi Swojska Chata mają 196kcal/100g, naleśniki pewnie podobnie, razem dostajemy z tego Twojego jedzenia jakieś 1600kcal. Z piwem prawie 2000kcal.

Do kitu ta Twoja rada.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 18:09 »
A ktoś kiedyś najadł się naleśnikami na słodko?
Owszem, w Stanach. Ostatkiem sił zjadłam jednego z trzech, które podano mi na śniadanie. Przy czym tamtejsze naleśniki są nieco większe od naszych ;)
Nawet polskimi naleśnikami najadam się jednak o wiele bardziej niż jogurtem. Codziennie jem na śniadanie jeden lub dwa spore jogurty z owocami (250 g każdy), a i tak przed południem umieram z głodu.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 18:25 »
Do kitu ta Twoja rada.
To może 3,90+5,90 wtedy 1kg makaronu + słoik dżemu =7,17PLN?

Patent sok+woda na upały stosuję i polecam. Można też cola+woda.
Bo jak zimno to raczej starka, koniaczek, rakija albo chociaż krupnik.
« Ostatnia zmiana: 15 Lut 2015, 19:13 menel »

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 19:25 »
To w jakimś drogim sklepie kupujesz. U mnie standartowa cena to 16.

Tak jak mówię w dobrych garmażerkach, gdzie ciasto jest miękkie, a farsz mięsny można wierzyć że jest jakaś przyzwoitej jakości mielonką. Dobrych (z naciskiem na to słowo) pierogów taniej niż w granicach 20 zł za kg nie dostaniesz, to jest tak jak z parówkami, podobno w takich powyżej 15 zł za kg można liczyć na jakiekolwiek mięso i coś w tym jest.

A oszukane to mogą być z mięsem. A jeżeli są ruskie czyli z mąki, sera i ziemniaków to nie ma na czym oszukiwać.

 ;D wiadomo, że smak "mielonki z psa, IV kategorii, przemielonej razem z budą" będzie bolał bardziej niż oszukanej mąki ziemniaczanej smakującej jak talk, ale naprawdę uważasz że gatunek mąki i sera czy nawet tych ziemniaków nie ma żadnego znaczenia?

Uważam, że lepiej już za te 10 zł t np. tak jak robi to Tomasz Świątek, co swoje na rowerze zjeździł, kupić więcej musli i jeść to z jogurtem, albo klasycznie bułka + czokoszoko.




Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 19:44 »
Mąka ziemniaczana to jest w pyzach a nie pierogach. Kiedyś cała Warszawa się śmiała z Makłowicza jak próbował robić pyzy na Różyku.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 19:58 »
Zależy w której części kraju, u mnie w "Pyzach" nie ma mąki ziemniaczanej ani grama.
Pamiętam jak wiele lat temu, jakież było moje zdziwienie po zamówieniu "Pyz" na Śląsku. :)
« Ostatnia zmiana: 15 Lut 2015, 20:06 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

RDK

  • Gość
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 20:17 »
O ile jogurt z muesli uwielbiam, o tyle plasuje się on dla mnie w tej samej lidze co naleśniki, tzn. dłużej się go je niż spala ;)

Po zjedzeniu na śniadanie litra jogurtu wraz z musli, byłem napchany przez pół dnia, od czasu do czasu dokarmiając się jedzeniem o wartości bułki z wkładem lub kawałka czekolady. Cóż głownie chodzi tu o to, żeby nafaszerować się owymi musli, a jogurt/mleko miały to odpowiednio zmiękczyć i dodać smaku  ;)

Przyzwyczajenie się do picia regularnie czystej wody naprawdę wychodzi na zdrowie, jakoś lepiej utrzymuje się poziom cukru, nie mam uporczywej potrzeby picia co chwilę słodkiego "bo mnie odetnie".

Mam podobne doświadczenia. Co do pieczywa również ciężko mi się bez niego obejść. Ponadto zakupy w piekarniach i żywienie samym pieczywem znacznie obniżają koszt przejazdu. Oczywiście od czasu do czas zakąsić czy to serem, mięsem czy pomidorem, dostarczając innych surowców.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 20:36 »
Mąka ziemniaczana to jest w pyzach a nie pierogach. Kiedyś cała Warszawa się śmiała z Makłowicza jak próbował robić pyzy na Różyku.

Możliwe, nie znam na pamięć składu pierogów z biedronki, nie mógłbym spać po nocach :P Na szczęście nie występuję w TV i nie zarabiam na życie jako szef kuchni, więc mogę twierdzić różne głupoty w temacie teorii kulinarnej bezkarnie.
Zresztą chodziło przede wszystkim o wrażenia smakowe i o to jak to wpływa na organizm. W pierogach z biedronki żadnej mąki w tradycyjnym tego słowa znaczeniu nie ma. :)

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 22:06 »
A może autor wątku pochwali się najpierw ile wydaje dziennie siedząc w domu/nie jeżdżąc na rowerze ??

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 23:01 »
... i czy jest na własnym utrzymaniu ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Koszt
« 15 Lut 2015, 23:42 »
A może autor wątku pochwali się najpierw ile wydaje dziennie siedząc w domu/nie jeżdżąc na rowerze ??
... i czy jest na własnym utrzymaniu ;)

Sądząc po nicku od kilkunastu lat jest na własnym utrzymaniu.. Dlatego pisałem o wyżyciu za 10 zł/dzień (z darmową wodą) żeby nie zniechęcać do wyjazdu.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Odp: Koszt
« 16 Lut 2015, 00:03 »
Jak ma być tanio, zdrowo i sycąco, to polecam zestaw:
  • ryż basmati (8zł/kg)


Ryż basmati to chyba nie z tych najtańszych. Kilo ryżu białego w Polsce kupisz ze dwa razy taniej. Brązowy trochę droższy i pewnie najlepszy pod względem energetycznym. Tyle że smak nie każdemu pasuje.

To w jakimś drogim sklepie kupujesz. U mnie standartowa cena to 16.

Tak jak mówię w dobrych garmażerkach, gdzie ciasto jest miękkie, a farsz mięsny można wierzyć że jest jakaś przyzwoitej jakości mielonką. Dobrych (z naciskiem na to słowo) pierogów taniej niż w granicach 20 zł za kg nie dostaniesz,

Nie wiem czy to bardziej kwestia twojego wysublimowanego podniebienia czy krakowskich cen :)

http://www.pierogianna.pl/wyroby-wlasne/pierogi-mrozone

16zł/kg ruskich. A pani Ania swoimi pierogami pół Bielska karmi w tym część nawet za pomocą restauracji :P

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Koszt
« 16 Lut 2015, 00:44 »
Ryż basmati to chyba nie z tych najtańszych. Kilo ryżu białego w Polsce kupisz ze dwa razy taniej. Brązowy trochę droższy i pewnie najlepszy pod względem energetycznym. Tyle że smak nie każdemu pasuje.

A i owszem, bo ja chciałem pokazać, że można tanio i zarazem smacznie :)
Ryż brązowy na wyjazdach... hmmm, a jest jakiś sposób żeby go szybko ugotować?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum