Autor Wątek: Trawers Islandii w maju.  (Przeczytany 6134 razy)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Odp: Trawers Islandii w maju.
« 8 Cze 2015, 13:53 »
Rafał,
dostałeś cenną lekcję. Wszyscy z niej czerpiemy. A pół roku przygotowań nie jest stracone, to jest pół roku spędzone na realizacji swojej pasji.
Następnym razem będziesz obsesyjnie sprawdzał każdą część ekwipunku, a co poniektórzy koledzy będą się śmiali, że masz "pierdolca", "lecimy na żywioł" i "będzie dobrze" :)
Co do pompeczki to ja z moją (OPTIMUS) miałem taką przygodę - nie dawała ciśnienia, myślę sobie wystarczy nasmarować tłoczek. Okazało się, że jest tak mocno skręcona, że bez imadła ani rusz. Teraz da się ją rozkręcić "temi ręcami". Po nasmarowaniu hula, chociaż tłoczek był lekko sfałdowany już.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trawers Islandii w maju.
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Trawers Islandii w maju.
« 8 Cze 2015, 15:02 »
W MSR jest gumowy element, moja kuchenka ma 8 lat i nie miałem z tym problemu. Jak się dużo pyłu dostanie to czasem nie łapie, ale wystarczy wyczyścić albo nasmarować.

Z tego co pamiętam, to Emes całkiem fajnie sobie poradził z rozwaloną pompką do Primusa :)

Tak nawiasem mówiąc, to na wyprawy w bardziej odludne tereny, szczególnie zimą, zapasowa pompka do kuchenki to moim zdaniem absolutna konieczność.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Trawers Islandii w maju.
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: Trawers Islandii w maju.
« 20 Lip 2015, 22:28 »
Brawo, trailer widziałem. Wpisy czytam. No niezły jesteś kolego ;)

Z tym grzybkiem w Primusie... No ja mam to samo. Od zeszłego roku mam zdeformowany grzybek i wożę ze sobą zapasowy. Ale na razie przez 6 tygodni nie musiałem go wymieniać. Nawaliłem tam sporo sylikonu. Boję się go ruszać, bo to taka ciapa, że jak dotknę to się kruszy. No, ale trzymam póki można. Jedno na 10 popnięć jest "puste"

Pytałem właścicieli MSRa na wyprawach to nie wiedzieli o co chodzi, więc chyba nie mają z tym problemów.

Tagi: islandia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum