wiek do jazdy rowerem

[EASYRIDER77]

witam

gdzieś był wątek o tym w jakim wieku jeszcze będziemy, możemy, chcemy itp. jeździć rowerem.
W ostatni weekend odwiedziłem mojego starego znajomego kolarza.
Więc oto przykład nietypowego człowieka.

Wiek 74 lata, kawaler, jest dobry w kolarstwie, podnoszeniu ciężarów, warcaby. W tych dyscyplinach ma dobre wyniki zajmując na zawodach wysokie miejsca.

W domu na tzw. głębokiej wsi,  nie ma biężącej wody, jest studnia. Droga przez las, piaszczysta. Niedawno jeszcze mieszkał z krową Kasią, ale zdechła mając 20 lat. Najbardziej zadbane to była krowa, potem rowery. Rowerów jest sporo, najróżniejszej maści, miejskie, wiejskie, górskie, szosówki, trekkingi...
Od domu mam do niego przez las do 15 km. Jak go odwiedziłem bardzo się ucieszył. Tradycyjnie zrobił herbatę,  kanapki, kiedyś dawał jeszcze mleko prosto od krowy Kasi, zgraniając ręką muchy z bańki mlecznej. Mleko było wyśmienite. A teraz bez mleka. Jak wyjeżdżałem chciał mnie odprowadzić na skraj lasu, przebrał się w strój kolarski i pojechaliśmy. Najpierw skraj lasu, potem koniec lasu, następnie w końcu pod sam dom. Wrócił sobie sam do domu robiąc dodatkowo rundkę...
Parę lat temu pojechał sobie do Świcia n/Wisłą na zawody kolarskie. Pojechał tam rowerem, pościgał się, wygrał wyścig i rowerem wrócił do domu... razem 180 km chyba to było.

Jadą do niego sfotografowałem ogromną ściętą topolę, jak dla mnie potężna była.
link to zdjęć:
https://plus.google.com/photos/118304238164373879105/albums/6116140693502160033

[Dream Maker]

Dobry gość
Co do Peugeota - kilka dzisiejszych firm produkujących (przede wszystkim) samochody zaczynało właśnie od produkcji rowerów.
Najlepszym tego przykładem jest firma Rover od której wzięła się polska nazwa tego, naszego jednośladu

[Waldemar]

Wiek 74 lata, kawaler, jest dobry w kolarstwie, podnoszeniu ciężarów, warcaby. W tych dyscyplinach ma dobre wyniki zajmując na zawodach wysokie miejsca.

Zacny wiek, wspaniała witalność. Ciepłe słowa z Twojej strony dla tego Pana płyną. Tak trzymaj, sprawiasz Mu wielką radość swymi odwiedzinami.

Najlepszym tego przykładem jest firma Rover od której wzięła się polska nazwa tego, naszego jednośladu

Mój brat ma samochód tej firmy i jak go nawiedzam rowerem na Kujawach, to suszy zęby, że mamy po 'rowerze'.
 

[mzewa]

Do jazdy rekreacyjnej rowerem każdy wiek jest dobry.

Do uprawiania sportu wyczynowego, ścigania na rowerze, nie każdy w wieku 70+ ma jeszcze zdrowie. Brawo dla tego Pana.

W związku z coraz lepszym dostępem do opieki medycznej (ok, nie zawsze jest to regułą, ostatnio "coś" sie psuje w tym temacie)  ludzie żyją coraz dłużej i dłużej zachowują sprawność fizyczną i psychiczną. Osoby w wieku 60+  były kiedyś uważane za staruszków. Teraz niejeden/ niejedna, obraziłaby się na takie określenie.

[7milowebuty]

Okazuje się że w wieku 67 lat można przepłynąć kajakiem przez Atlantyk: http://www.aleksanderdoba.pl/  Ma to o tyle coś wspólnego z jazdą na rowerze, że obie te aktywności to wysiłek aerobowy.
(źródło: http://www.myfit.pl/wysilek-aerobowy-charaktersytyka/) Jest to rodzaj aktywności fizycznej, podczas której organizm wytwarza energię z wykorzystaniem tlenu. Zużywa przy tym glikogen – zgromadzony w mięśniach i tłuszcz – którego zapasy znajdują się w tkance tłuszczowej.
Wysiłek tlenowy jest korzystny między innymi dla:
Serca:
• Zwiększa rozmiar serca mięśniowego
• Zwiększa siłę skurczu mięśnia sercowego
• Zwiększa pojemność wyrzutową serca
• Zwiększa pojemność minutową serca
• Obniża tętno spoczynkowe
• Zwiększa rozmiar komórek krwionośnych
• Zmniejsza ryzyko chorób serca,
 • Zmniejsza ciśnienie,
Komórek krwionośnych i zawartości krwi:
• Wywołuje korzystne zmiany profilu lipidowym krwi
• Zwiększa zawartość hemoglobiny we krwi
• Zwiększa objętość krwi,
Płuc:
• Zwiększa pojemność płuc podczas ćwiczeń
• Sprawia efektywniejsze wydalanie gazów oddechowych
• Zwiększa pojemność życiową płuc,
Funkcji metabolicznych
• Zmniejsza oporność insulinową i tolerancję glikozy – szczególnie w przypadku cukrzyków
• Redukuje tkankę tłuszczową
• Zwiększa pułap tlenowy (ilość tlenu, którą organizm może pochłonąć w danym czasie –wyznacznik sprawności fizycznej),
Mięsni:
• Kapilaryzacja (zwiększenie ukrwienia)
• Zwiększenie ilości i rozmiarów mitochondriów,
Korzyści psychologiczne:
• Uspakaja
• Oderwanie od codziennej rutyny
• (ewentualnie) Sprawia że spotykamy się z ludźmi

[martwawiewiórka]

Niektórzy na forum pewnie kojarzą tę babkę:

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[wallace]

Mój dziadek 96 lat, codziennie jeździ na rowerze kilka km, od czasu do czasu potrafi 30-40km przejechać .

[Miciek]

Mam nadzieję, że takie zacięcie do ruchu jest dziedziczne. Mój tata kupił sobie nowy rower na 75. urodziny i sporo kilometrów robi :-)

[transatlantyk]

No zobaczymy. Jest nas już tutaj kilku 60+ i walczymy dalej

[JUREK]

Peleton 60+   

[emes]

Gratuluję temu panu! Niewątpliwie do dobrej kondycji przyczynił się też stan kawalerski

Ze swoim dziadkiem, gdy miał ponad 70 lat, często jeździłem rowerami na działkę. Na początku w zasadzie jednym rowerem - ja siedziałem na foteliku przykręconym do ramy Ukrainy. Potem dostałem rowerek dziecięcy, w końcu wymarzone Wigry i jeszcze innego składaka. W zasadzie to dziadek zasiał we mnie rowerowego bakcyla, bo sama jazda zawsze mnie bawiła, zaś już praca na działce była synonimem największej możliwej nudy.

Nie potrzeba mi więcej dowodów na to, że wiek cykliście nie przeszkadza.

Jak będę miał 70 lat i potrzebę lepszych warunków bytowych (oraz wysoką emeryturę ) to w końcu pozwiedzam rowerem zachodnią Europę.

[olo]

Wallace gratuluje Dziadka! Moja Prababcia wprawdzie na rowerze nie jeździła, ale w pamięci zapadło mi jak po dziewięćdziesiątce ciągle ciężko pracowała - kopała ziemniaki na polu i takie tam. Ogólnie widząc takich ludzi na tle np. mojej schorowanej Babci, to widzę jak wielkie znaczenie ma umysł, wola życia, rozwijania się.

zaś już praca na działce była synonimem największej możliwej nudy.

toś sobie nagrabił teraz 

[emes]

toś sobie nagrabił teraz 

Zapomniałem dodać, że teraz już inaczej na to patrzę. Ale wiem, już za późno. Co się nagrabiło już się nie odgrabi

[RDK]

Jak będę miał 70 lat i potrzebę lepszych warunków bytowych (oraz wysoką emeryturę ) to w końcu pozwiedzam rowerem zachodnią Europę.

Jednego takiego spotkałem 

Mój dziadek też tak co dzień, czy kilka jeździ swoim rowerem. Co prawda nigdy wyczynowo ani turystycznie, tylko po swojej okolicy, ale jak widać odpowiedni gen poszedł dalej 

Nie potrzeba mi więcej dowodów na to, że wiek cykliście nie przeszkadza.

Ja to wiedziałem od pierwszej wyprawy, gdzie poza ludźmi w wieku moim, kilkanaście lat starszym, jeździli i bardzo leciwi (dwóch już zdążyło odjechać z tego świata), a dzięki nim usłyszałem po raz pierwszy o maratonie 1008.  Zdałem też sobie sprawę, że tak jakby dużo bardziej, niż w innych sytuacjach, zaciera się sama granica wieku między jadącymi. W gruncie rzeczy bardziej istotny jest wyjeżdżony czas niż przeżyte lata