Autor Wątek: "Botoks" w kolano  (Przeczytany 11083 razy)

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
"Botoks" w kolano
« 17 Lut 2015, 22:32 »
Czy ktoś z was miał do czynienia z wstrzykiwaniem do stawu kolanowego (lub jakiegoś innego) kwasu hialuronowego? Mam takie zastrzyki dostać za dwa tygodnie i trochę się zdziwiłem, że coś takiego w ogóle się stosuje. A stosuje i to ponoć dość często. Skąd ta (nie)typowa kuracja?

W trakcie niedzielnej trasy odezwał się w moim lewym kolanie po jakichś 50 km bardzo intensywny ból, przez który ledwie dojechałem do domu. Przerabiałem to końcem ubiegłego roku, niedługo po zakupie swojej pierwszej szosówki. Podejrzewam, że może to wynikać z nowej i pewnie niewłaściwej pozycji na rowerze. Zwłaszcza że póki co do pedałów mam doczepione noski (pedały SPD dopiero kupię) i przez to moja stopa opiera się inaczej niż do tej pory. Gorzej, że kiedy w październiku dałem odpocząć kolanom od roweru na 2 tygodnie i wsiadłem po tym czasie na górala w ramach jesiennej antywyprawki, to przez dwa pierwsze dni ledwie jechałem. Na szczęście potem noga się jakoś rozkręciła i do Wrocławia dojechałem już bez problemu. A dalej była zima i przeszło dwumiesięczny odpoczynek od kręcenia. Liczyłem, że przez ten czas samo się wyleczy, ale teraz już wiem, że nie.

W każdym razie dzisiaj odwiedziłem podobno bardzo dobrego ortopedę, zrobiłem rentgen, USG itp. Wyszło, że mam spory obrzęk w lewym kolanie, ale poza tym na razie ciężko jednoznacznie stwierdzić co dokładnie go spowodowało. Przy okazji jednak wyszło, że kolano mam już niestety dość mocno "ubite", czyli mam zbyt mały odstęp pomiędzy kością udową a piszczelową. No i żeby przynajmniej częściowo zapobiec skutkom tej sytuacji, mam przyjść za dwa tygodnie (żeby zszedł obrzęk) i dostać w oba kolana zastrzyk z kwasu hialuronowego. Koszt ok. 160zl. Ma to uzupełnić maź stawową i wspomóc regenerację chrząstki stawowej. Pan doktor stwierdził, że nie będzie mnie zniechęcał do jeżdżenia tyle na rowerze, bo wie, że i tak go nie posłucham, a te zastrzyki potrafią dać bardzo dobre rezultaty. Dał przykład swojego 70-letniego ojca, który praktycznie nie wchodził już po schodach a którego zastrzyki (powtarzane co jakiś czas) postawiły na kolejne 12 lat z powrotem na nogi. No to teraz może pora na mnie, 28-letniego rowerzystę :P

Wracając do sedna; czy ktoś takie zastrzyki przerabiał? Albo wie coś na ten temat więcej? Zacząłem przeszukiwać temat w necie, ale będę wdzięczny za podzielenie się jakimikolwiek własnymi lub cudzymi doświadczeniami.
« Ostatnia zmiana: 17 Lut 2015, 22:40 laxigen »

Offline Mężczyzna wallace

  • Wiadomości: 446
  • Miasto: okolice otwocka
  • Na forum od: 13.11.2012
Odp: "Botoks" w kolano
« 17 Lut 2015, 23:47 »
Czy te zastrzyki kupujesz u lekarza ? Pytam bo ;
W zeszłym roku przeszedłem operacje kolana, zabieg miał być wykonany w państwowej placówce, ale ze względu na wyczerpany limit szpital odwoływał planowane operacje. Lekarz który miał mnie operować zaproponował mi, że jest możliwość zrobienia tego na NFZ, w prywatnej placówce w której on pracuje . Zgodziłem się, ale zastanawiałem się ile to będzie mnie kosztowało ''nieoficjalnie'' i w jaki sposób lekarz mi to za sugeruje. Zadzwoniłem  do znajomego ortopedy, i przedstawiłem sprawę, a on odpowiedział ; ''jeżeli lekarz powie, że muszę przyjąć po operacji serię zastrzyków wartą kilka stów, to to jest właśnie jego zarobek , w taki sposób teraz bierze się łapówki '' .
 Znam jedną osobę której zaproponowano zastrzyki za 800zł. Mi lekarz nie proponował , widocznie wyglądam na ''dziada''  ;D

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: "Botoks" w kolano
« 18 Lut 2015, 00:00 »
Moja matka kupowała te zastrzyki w aptece na zamówienie, a potem tylko jeździła na samą aplikację "do środka". Ponoć tak jest sporo taniej. Efekt? Nie mam pojęcia, ale chyba bliski placebo.

My home is where my bike is.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: "Botoks" w kolano
« 18 Lut 2015, 11:42 »
Nie wiem jak u ludzi ;) ale u koni się dość często podaje kwas hialuronowy dostawowo i raczej działa. Mogę dopytać znajomej, ma wiedzę na tematy weterynaryjne ;)


Offline Mężczyzna dodoelk

  • Wiadomości: 466
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 14.01.2015
Odp: "Botoks" w kolano
« 18 Lut 2015, 12:55 »
Ja brałem niedawno w oba kolana preparat Synocrom. Zastrzyki w trzech seriach co tydzień podawane przez lekarza, trwa to chwilę, dłużej się siedzi w poczekalni. Po zastrzyku uczucie pełności w kolanie utrzymuje się przez kilka godzin, na drugi dzień nie czuć już nic.


Czy działa? Na pewno przestało mi "strzykać", co często mi się zdarzało gdy wstawałem po dłuższym siedzeniu. Generalnie zaszkodzić nie powinno, ma działać smarując i wg mnie tak jest.


U mnie ostatni problem z kolanem pojawił się po 150 km w terenie na rowerze MTB małżonki (mój miał awarię), oczywiście ustawionym pod nią, a nie mnie. Szosę mam już ustawioną na profesjonalnym fittingu i tam problem nie występuję, jak widać Twój problem ma na pewno podłoże w źle ustawionym rowerze. Już po pierwszym zastrzyku nie pojawiło się ani razu ucieplenie stawu, co niestety dokuczało mi nawet po godzinnym spacerze. Oczywiście mniej roweru ze względu na porę roku. Przez 3 miesiące brałem jeszcze Flexove 1250 mg.


Co do ceny, to pierwszy raz kupiłem w aptece, niecałe 200 PLN za 3 sztuki, a w drugie kolano kupowałem na allegro i zapłaciłem coś koło 150 PLN.

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Odp: "Botoks" w kolano
« 19 Lut 2015, 21:16 »
Czy te zastrzyki kupujesz u lekarza ?

Lekarz jest kolegą z pracy mojej mamy, a dokładnie z izby przyjęć urazowej szpitala wojewódzkiego. Także na dzień dzisiejszy nikogo bardziej zaufanego i ponoć bardzo dobrego nie znajdę. Stwierdził, że leki sprzedaje po hurtowych cenach przyszpitalna apteka. O innych kosztach, w tym wskazywanych przez ciebie nie wspominał.


Nie wiem jak u ludzi ;) ale u koni się dość często podaje kwas hialuronowy dostawowo i raczej działa. Mogę dopytać znajomej, ma wiedzę na tematy weterynaryjne ;)

Hmmm, dzięki magda :) Odzewu z tej strony się kompletnie nie spodziewałem. Powiem tak: możesz, ale nie musisz dopytywać ;)


wallace dodoelk ile kosztował cię ten fitting jeżeli można wiedzieć? Od razu przyszło mi do głowy, że być może będzie trzeba się na to zdecydować, bo ćwiczenie kolejnych ustawień na własnej skórze może trochę potrwać. A na kolejne bolesne testy nie mam ochoty.

Czytam o tych tabletkach, które łykałeś i pewnie nad czymś podobnym, wspomagającym będę musiał również pomyśleć.


Dzięki wszystkim, jakby ktoś miał jeszcze coś do dorzucenia będę wdzięczny.
« Ostatnia zmiana: 23 Lut 2015, 18:50 laxigen »

Offline Mężczyzna wallace

  • Wiadomości: 446
  • Miasto: okolice otwocka
  • Na forum od: 13.11.2012
Odp: "Botoks" w kolano
« 19 Lut 2015, 23:51 »
Chyba nie do mnie pytanie  ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: "Botoks" w kolano
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: "Botoks" w kolano
« 20 Lut 2015, 10:22 »
Pierwszy raz spotkałem się z tym przy okazji szukania roweru po sklepach w okolicy. Mam tu (oddział jest też w Bielsku) salon Twomark - http://twomark.pl/reklama/27

Pewnie jest tak jak mówi Wilk, że dużo zależy od osoby, która się tym zajmuje i dla mnie najważniejsze były by te uwagi. Tym samym najważniejsza byłaby opinia kogoś, że jest tam człowiek, który się na rzeczy zna.

Kamerki kamerkami, jak ich będzie 10 to to i tak nie pomoże. Ja miałem trochę styczności z takimi zabawkami odnośnie biegania. Widziałem różne stanowiska pomiaru i samo przeprowadzanie takiego badania. Nic nie dało mi więcej informacji niż 10 minut rozmowy z panią trener sporym stażem i doświadczeniem biegowym.

A co do samego ortopedy to technika jest znana. Albo się lekarzowi ufa, albo lepiej iść do innego. Koszty ciężko ogarnąć, bo środowisko nie jest przyzwyczajone to wyceny całej usługi. Tą ciężko dostać nawet w warsztacie samochodowym, a auto jest mniej skomplikowane.

Dobry znak, że ortopeda założył, że dalej będziesz na rowerze jeździł :D To bardzo ważne. Ja zawsze na pierwszej wizycie mówię: "biegałem, bolą stawy, co mam zrobić by biegać dalej", "byłem na wyprawie rowerowej, zrobiłem parę tys. km, boli kolano, co zrobić bym mógł zimą jechać na narty". Dotychczas odpukać działało ;)

Inaczej niż jak się pyta: "czy będę mógł jeździć na rowerze". No to jest pytanie, które, aż się prosi o zakaz. W ten sposób pacjenta wyleczy się szybko i co najwyżej może chodzić na spacery by zbyt tłusty się nie zrobił, bo wróci z ogólnym bólem stawów.

Takie moje obserwacje przy okazji ;)

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Odp: "Botoks" w kolano
« 23 Lut 2015, 19:16 »
To zależy od zakresu jaki wybierzesz, ilości kamer (czy z boku, czy też z przodu). Generalnie zakres 300-600zł. W Bielsku masz duży salon Speca, tam powinna być dostępna taka usługa:
http://velonews.pl/posts/1376


Pierwszy raz spotkałem się z tym przy okazji szukania roweru po sklepach w okolicy. Mam tu (oddział jest też w Bielsku) salon Twomark - http://twomark.pl/reklama/27

Tak, wiem o nich oraz o odpowiedniku Treka, który też jest w Bielsku. Salon Speca jest klientem firmy w której pracuję, choć obawiam się, że na ewentualną obniżkę ceny nie mam co z tego powodu liczyć ;) Ale przejechać się i zagadnąć nie zaszkodzi. Na razie, przed zastrzykami i tak nie ma o czym mówić. Po nich poważnie pomyślę czy w ogóle na takie cuda warto wydawać kasę.


Dobry znak, że ortopeda założył, że dalej będziesz na rowerze jeździł :D To bardzo ważne. Ja zawsze na pierwszej wizycie mówię: "biegałem, bolą stawy, co mam zrobić by biegać dalej", "byłem na wyprawie rowerowej, zrobiłem parę tys. km, boli kolano, co zrobić bym mógł zimą jechać na narty". Dotychczas odpukać działało ;)

Inaczej niż jak się pyta: "czy będę mógł jeździć na rowerze". No to jest pytanie, które, aż się prosi o zakaz. W ten sposób pacjenta wyleczy się szybko i co najwyżej może chodzić na spacery by zbyt tłusty się nie zrobił, bo wróci z ogólnym bólem stawów.

Takie moje obserwacje przy okazji ;)


Każde obserwacje cenne ;)

Jak się okazało lekarz niejednokrotnie słyszał wcześniej (matka dużo gada :P ) o moich rowerowych ekscesach, więc miał najwyraźniej świadomość nieuleczalności akurat tego "schorzenia". Na razie tylko poprosił, żebym przez dwa tygodnie zluzował i do czasu zastrzyków dał zejść opuchliźnie. Nawet dobrotliwie na mnie popatrzył (czyt. jak na debila)  kiedy zasugerowałem, że mam na najbliższy weekend łażenie po Gorcach zaplanowane i może tego nie muszę sobie jednak odpuszczać, "bo to tylko na rowerze boli..."

Ale trzymam się dzielnie, od tygodnia ledwie raz 30 km zrobiłem.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: "Botoks" w kolano
« 23 Lut 2015, 20:34 »
Każde obserwacje cenne ;)

Od znajomego Szwajcara, kilku wziętych lekarzy, dowiedziałem się o maści, jak w linku (chyba już o niej wspominałem - uwaga: produkt homeopatyczny [mówią, że placebo/Zły]):

http://www.heel.pl/Heel-pl-Traumeel-S.html

Szwajcara kolega w Szwajcarii, w postaci zastrzyków od lat podaje to krowom (mlecznym) - HF'y również stawy mają słabe. Dla mnie, kilku innych, zwłaszcza jednak krowom w Szwajcarii - pomaga(ło).

Jeśli chcesz, podam Ci namiar na dobrą książkę (w jęz. niem.) w temacie definiowania właściwej pozycji na rowerze. Ew. okazać się może b. specjalistyczna (niedostępna).

Przed doborem/zakupem roweru, fachowym okiem zmierzono mnie (na maszynie bez elektroniki), rozpoznano właściwe ustawienie.  Z wyjątkiem uniesienia sztycy o ok. 1 cm, na 3 rowerach ustawienia mam z fabryki.

Innymi słowy, na na myśli mam oczywistość, jak niżej:
a) przyczyna leży w niewłaściwych ustawieniach roweru
b) przyczyna leży w Tobie (np. wykoszenie, długie uda i te pe).

Starannie rozpoznaj przyczynę, nim trwale się uszkodzisz.

Koszt pomiaru/dobór właściwej pozycji wynosił 50 eur, jednak - wobec zakupu roweru - nic nie zapłaciłem.

Dodam, że wobec pracy przed komputerem, już nie jeden raz masażyści ratowali mi plecy i kręgosłup (sześciotygodniowe cykle rozbijania skurczów, rozciągania kręgów, rozwlekania stawów; jeden zabieg = 1 godzina). Bez wspomnianego pomiaru, zdefiniowania właściwej pozycji - nie byłbym w stanie rowerować.

Po złamaniu miednicy, poszła mi cała prawa noga. Mongolska masażystka za lepszym pieniądzem pojechała jednak do W-wy (rozbebrała wszystko od karku po stopy i uciekła :'().
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: "Botoks" w kolano
« 24 Lut 2015, 08:45 »
łatośłętka, czy patrząc na rowerzystę, potrafisz powiedzieć który ma prawidłową pozycję na rowerze a który nie?
Albo podając Ci wymiary, pomiary, zdjęcia?

Offline Mężczyzna dodoelk

  • Wiadomości: 466
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 14.01.2015
Odp: "Botoks" w kolano
« 24 Lut 2015, 09:39 »
fitting robiłem w Gdańsku w Velolab, Tobie trochę daleko...


ale warto iść do dobrego fachowca, jakim Łukasz niezaprzeczalnie jest, w Krakowie też na pewno kogoś znajdziesz




Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: "Botoks" w kolano
« 24 Lut 2015, 09:57 »
łatośłętka, czy patrząc na rowerzystę, potrafisz powiedzieć który ma prawidłową pozycję na rowerze a który nie?
Albo podając Ci wymiary, pomiary, zdjęcia?

Nie w takim stopniu, aby rzeczywiście móc skutecznie doradzić/poradzić - podobnie jak większość z nas, dostrzegam jedynie grube/oczywiste błędy.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: "Botoks" w kolano
« 25 Lut 2015, 11:02 »
Mnie rozbolało mocno kolano jak podniosłem siodełko i ustawiłem sobie na "bardziej sportową" sylwetkę. Zaczęło boleć po weekendowym wypadzie i bolało bardzo. Każda setka kończyła się potwornym bólem. Lekarze kombinowali i radzili różne bzdury. Byłem już gotów płacić dużą ilość monet za jakieś tam zabiegi i badania w klinice specjalistycznej.
Zrobiłem sobie miesiąc przerwy od roweru, opuściłem siodełko do pierwotnego położenia, cofnąłem bloki w butach...

i już nic mnie nie boli. Pozostało tylko wspomnienie kilku dni zmarnowanych w kolejkach w szpitalach.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum