Autor Wątek: "Botoks" w kolano  (Przeczytany 11084 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: "Botoks" w kolano
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: "Botoks" w kolano
« 25 Lut 2015, 14:13 »
Moje dostosowywanie roweru polega na kopiowaniu pozycji z innego roweru, który posiadam ;)
Głównie odległość środka siodła - support i środek siodła - chwyty kierownicy. Siodło przód-tył już bardziej na czuja.
Ostatnio nawet się przekonałem i założyłem bloki, skopiowałem wprost ustawienie z nosków - zero problemu.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Odp: "Botoks" w kolano
« 25 Lut 2015, 16:19 »

Mnie rozbolało mocno kolano jak podniosłem siodełko i ustawiłem sobie na "bardziej sportową" sylwetkę. Zaczęło boleć po weekendowym wypadzie i bolało bardzo. Każda setka kończyła się potwornym bólem.

Brzmi dokładnie jak moja wczorajsza refleksja. Przypomniałem sobie, że przy pierwszych przejażdżkach na szosówce było przecież OK. Tylko właśnie czułem, że dużo bardziej pracuję innymi mięśniami niż do tej pory (jazda jest bardziej męcząca i mniej efektywna) i postanowiłem podnieść siodełko. Od razu jeździło mi się lepiej. Do momentu aż nie zaczynało napieprzać kolano. Niestety trochę późno do tego doszedłem.


i już nic mnie nie boli. Pozostało tylko wspomnienie kilku dni zmarnowanych w kolejkach w szpitalach.

I setki osób tak się załatwiają. Mnóstwo kontuzji rowerowych to kwestia złego ustawienia pozycji, blok przesunięty 1cm często jest różnicą pomiędzy bólem a jego brakiem. A ludzie tego nie wiedzą - i od razu lecą do lekarza, który często niewiele jest w stanie pomóc, bo leczy skutki nie przyczynę kontuzji.

Dodam, że nie liczę specjalnie że zastrzyki pomogą mi akurat na ten konkretny ból. W nich chodzi bardziej o uzupełnienie mazi stawowej i regenerację chrząstki, bo mam ją zdecydowanie zbyt zbitą.


Zrobiłem sobie miesiąc przerwy od roweru, opuściłem siodełko do pierwotnego położenia, cofnąłem bloki w butach...

i już nic mnie nie boli. Pozostało tylko wspomnienie kilku dni zmarnowanych w kolejkach w szpitalach.

Moje dostosowywanie roweru polega na kopiowaniu pozycji z innego roweru, który posiadam ;)
Głównie odległość środka siodła - support i środek siodła - chwyty kierownicy. Siodło przód-tył już bardziej na czuja.
Ostatnio nawet się przekonałem i założyłem bloki, skopiowałem wprost ustawienie z nosków - zero problemu.

No i właśnie w ten sposób będę musiał postąpić. Przede wszystkim zbliżyć się trochę do punktu wyjścia i w miarę możliwości zastosować sprawdzone w podstawowym rowerze rozwiązania. Co prawda ten rower to góral, ale też mam na nim stosunkowo mocno pochyloną sylwetkę i pewnie jakieś podobne ustawienia znajdę.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: "Botoks" w kolano
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum