Płock - Zakopane - Płock

[bike man]

Witam wszystkich miłośników jazdy na dwóch kółkach. W lipcu tego roku planuje wyjazd rowerem w góry. Mój plan zakłada przejechanie ok 900-950 km w ciągu 8 dni. Planuje jechać rowerem szosowym. Noclegi planuje w pensjonatach w przystępnej cenie ok 30 zł za noc. Jeśli zaś chodzi o moją osobę to mam 18 lat pochodzę z okolic Płocka. Aktualnie chodzę do liceum i osiągam niezłe wyniki w nauce. Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt drogą mailową na adres:
slawekmaciejewski204@wp.pl

DZIEŃ 1 Płock - Łodź     Dystans ok 105 km
Trasa

DZIEŃ 2 Łódż - Kraków     Dystans ok 220 km 
Trasa

DZIEŃ 3 Kraków - Zakopane     Dystans ok 125 km 
Trasa

DZIEŃ 4

Planuje wejście na najwyższy szczyt polski Rysy 2499 m.n.p.m.

DZIEŃ 5

Odpoczynek

DZIEŃ 6

Zakopane - Kraków (taka sama trasa)

DZIEŃ 7

Kraków - Łódź (taka sama trasa)

DZIEŃ 8

Łódź - Płock (taka sama trasa)

[Borafu]

Popraw linki [Edit: już sam poprawiłem]

Naprawdę chce Ci się wracać tą samą drogą?

[Agnieszka]

osiągam niezłe wyniki w nauce.

Gratuluję 

[bike man]

Uważam że powrót tą samą drogą jest ok ponieważ chce się zatrzymywać tylko i wyłącznie w większych miastach w których przy okazji można coś zobaczyć i jest większy wybór  noclegu.

[tk2]

A nie lepiej przespać się normalnie, w krzakach?

[RDK]

wyłącznie w większych miastach w których przy okazji można coś zobaczyć

Można zobaczyć większe zagęszczenie "atrakcji". "Coś" zobaczyć możesz w trakcie całej wyprawy i poza nią. "Atrakcje" możesz napotkać zarówno w miastach, miasteczkach, wsiach jak i bezdrożach, więc bym nie wykluczał tego, co pomiędzy Łodzią i Krakowem  .

jest większy wybór  noclegu.

Jeśli już planujesz nocleg w miastach, w których jest większy wybór, poszukaj takiego zawczasu. Ja już tak się kiedyś urządziłem, że koniecznie potrzebowałem znaleźć taki nocleg w Krakowie, wcześniej nie planowany, ale ze względu na opłaty nic mi nie pasowało, więc przespałem w lesie przy 7 na Bronowicach.
Właściwy nocleg znalazłem nazajutrz w okolicach Pieskowej Skały. Jeśli wiesz, gdzie chcesz szukać noclegu, znajdź wszystko wcześniej, najlepiej z minimum 50 km zapasu wzdłuż trasy, gdyby zdarzyło ci się przejechać wcześniej, lub później, niż szacowałeś

Uważam że powrót tą samą drogą jest ok

Mimo wszystko ja (jak i chyba każdy an tym forum) polecałbym wybrać sobie inna trasę na powrót

Z mojej strony taka propozycja (oczywiście do ewentualnej poprawy, bo zmieniania na oko), jeśli uwzględniać nocleg w Krakowie:
http://goo.gl/maps/vDxGB

W Mucharzu, koło Wadowic, znajduje się zapora wodna. W lipcu będzie pewnie już za późno na przejazd po dnie doliny, ale będziesz za to mógł podziwiać świeżo powstałe jezioro  Większy dystans niewiele zmienia, bo prawie cała trasa powrotna, przez długie odcinki i tak ciągnie w dół

W drodze powrotnej, zahaczyłbym o Kleszczów, na południe od Bełchatowa. Widok na kopalnię znajduje się po południowej stornie "dziury".

Od Łodzi wybrałbym przejazd prze G. Św. Małgorzaty, aby urozmaicić trasę. Nie wiem jak trasa 91 tam wygląda, ale na obwodnicy w Krośniewicach widziałem spore korowody TIRów w środku nocy, jadące po tej trasie (kilka lat temu).

Co do planowanego odpoczynku - dobrze, że dzięki temu dałeś sobie zapas czasu. Gdybyś po przebyciu całej trasy w góry + rysy miał siły, to proponowałbym wrócić do tego Krakowa ramach dnia 5, a dnia 6 odpocząć, pozwiedzać itp. W razie załamania pogody itp. jest to też tańszy wariant ewentualnego powrotu pociągiem. Ewentualnie powrót 3 dniowy rozłożyć na dni 4, biorąc po uwagę ubytek sił.

Poza tym, witam krajana 

[laxigen]

osiągam niezłe wyniki w nauce.

Gratuluję 

Ja też. Ale musisz uszczegółowić, bo nas na forum interesuje tylko WF i geografia. Inne rzeczy w trasie prawie się nie przydają

wyłącznie w większych miastach w których przy okazji można coś zobaczyć

W Łodzi nie byłem, ale w Krakowie wbrew pozorom mało rzeczy przykuwa uwagę. Zwłaszcza po 220km w nogach
 

jest większy wybór  noclegu.

I zazwyczaj znacznie droższy niż na "prowincji". W cenie krakowskich hosteli w salach wieloosobowych możesz złapać nocleg dla 2 osób w fajnych warunkach, np. na Jurze.

Uważam że powrót tą samą drogą jest ok

Jak chcesz szybko wrócić to tak. Jak chcesz coś zobaczyć to nie. A jak chcesz pozaliczać gminy
http://www.zaliczgmine.pl/
to już w ogóle bez sensu.

Biorąc pod uwagę ile masz lat oraz fakt, że jeździsz na szosówce i lubisz kilkudniowe wyprawy, to stoi przed tobą perspektywa zdemolowania rekordu Wilka (choć jeszcze nieustanowionego) i objechania całej Polski nawet przed dwudziestką

W Mucharzu, koło Wadowic, znajduje się zapora wodna. W lipcu będzie pewnie już za późno na przejazd po dnie doliny, ale będziesz za to mógł podziwiać świeżo powstałe jezioro 

Jesteś pewien, że się do tego czasu napełni? Bo ja tamtędy jeżdżę od lat co kilka miesięcy (ostatni raz jesienią) i jakoś wody nie przybywa. A data oddania tej inwestycji przekładana była już wielokrotnie i o wiele lat.

[Karol]

Czas napełniania zbiornika przewidziany jest na około 3 lata.
Chyba, że trafi się jakaś  duża fala powodziowa.
Kiedy zaczną napełniać zalew nie wiadomo.

[bike man]

Uwzględniając wasze odpowiedzi jednak warto zwrócić uwagę na planowanie noclegu w większych miastach takich jak Łódź oraz Kraków. W Łodzi jednak mam rodzinkę i mógłbym liczyć z pewnością na darmowy nocleg. Jeśli chodzi jednak o Kraków to nie mam takiej możliwości i jedyną opcją jest pensjonat. W waszych odpowiedziach znalazłem stwierdzenie że wynajem pokoju może sporo kosztować. Dlatego też zastanawiam się nad noclegiem w takich miejscach jak Wieliczka w których ceny z pewnością diametralnie różnią się od tych w Krakowie. Wyczytałem również propozycja drogi powrotnej. Propozycje są dość ciekawe. Szczególnie na trasie Zakopane - Kraków.  Nieco inaczej sprawa wygląda z trasą Kraków - Łódź , gdyż dystans 220 km może być przeszkodą po wcześniejszym zmęczeniu. Dlatego też proszę was o jakieś propozycje dotyczące dodatkowego dnia postoju na trasie Kraków - Łódź. Zależy mi aby to była mniej więcej polowa tej trasy +/- 20 km. Trasa Łódź - Płock raczej pozostanie bez zmian.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[bike man]

Bardzo słuszna uwaga jeśli chodzi o agroturystykę. Ceny są na pewno znacząco niższe niż w Krakowie. Dodatkowy plus dla agroturystyki to wypoczynek na łonie natury a nie koniecznie na peryferiach Krakowa. Jednak w przypadku Łodzi taka opcja  nie wchodzi ponieważ w tym  mieście mam rodzinkę u której mogę się zatrzymać.

[laxigen]

Jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła. Pomyśl dobrze nad noclegiem w Zakopanem. Nawet przy bardzo wczesnym wyjściu z jakiegoś pensjonatu będziesz miał problem z dostaniem się w same góry, wyjściem na Rysy i powrotem w jeden dzień. A tak wynika z twojego planu. Zwłaszcza, że najświeższy po kilku dniach jazdy nie będziesz. Przy wyjściu na Rysy zaleca się start ze schroniska, a tam raczej ciężko zabrać rower.

Dlatego też proszę was o jakieś propozycje dotyczące dodatkowego dnia postoju na trasie Kraków - Łódź. Zależy mi aby to była mniej więcej polowa tej trasy +/- 20 km. Trasa Łódź - Płock raczej pozostanie bez zmian.

Możesz poszukać czegoś w okolicach zamku w Olsztynie pod Częstochową. Albo po prostu walnąć się pod nim.

[bike man]

Jeśli chodzi o nocleg to planuje nocować w Poroninie ponieważ, byłem już tam dwa razy i narzekać nie mogę. Jeśli chodzi o wejście na rysy to początek drogi planowałem na łysej polanie. Dystans ok 13,5 km w jedną stronę. Jednak propozycję schroniska z pewnością rozważę. Jeśli chodzi zaś o nocleg w okolicach Częstochowy to rozważałem już wcześniej tą opcję i powiem szczerze że nie jest to najgorsze rozwiązanie zwłaszcza że jazda 220 km bezpośrednio z Krakowa do Łodzi może być problemem po wcześniejszym zmęczeniu organizmu.

[RDK]

Noclegów najlepiej szukać w okolicy Częstochowy, bo jest w optymalnej odległości miedzy Łodzią i Krakowem. Jura to jura i z pewnością znajdziesz sporo ofert w necie, które mniej lub bardziej ci przypasują

Odcinek Pabianice-Bełchatów jest ok i ruch raczej niewielki

Jesteś pewien, że się do tego czasu napełni?

Pewności mieć nie mogę.  Najświeższe informacje jakie czytałem twierdziły, że otwarcie planowane jest na czerwiec 2015. Czy do tego czasu zaczną napełniać, czy zaczną po nim nie jest mi znane. No i może faktycznie liczą na jakaś powódź, silne wezbranie. Raz już tam jechałem, ale chciałbym zdążyć przed zalewaniem, by ponownie objeździć ten teren, już nieco dokładniej.

[bike man]

Z pewnością macie racje okolice Częstochowy to mniej więcej połowa z Krakowa do Łodzi. A że nigdy w okolicach jury nie byłem to warto tam wpaść i przenocować w jakiejś agroturystyce