A wracając to tematu. Rowerowe42-200, zdecydowanie radzę Ci na Maroko poszukać sobie towarzysza płci męskiej, bo samotną kobietę mogą tam spotkać różne nieprzyjemne przygody
nie ignorowałbym tego- moja żona samotnie na ulicy była 1x ok 5min w dzielnicy nieturystycznej - jak wyszedłem z kafejki naprzeciwko niej stało 10-15 młodych koleżków gapiących się jak na UFO.
Po moim wyjściu uciekli.
Odnośnie temperatur - w Marrakeszu we wrześniu mokra koszulka w ciągu kilku godzin zamienia sie w wykrochmaloną
W okolicach Warzazat jest już prawdziwe piekło. Na Saharze wiatr od lądu pali niemiłosiernie.
Natomiast na wybrzeżu jest już przyjemnie- w sierpniu bym na to jednak nie liczył