Autor Wątek: Piernik wita!  (Przeczytany 1821 razy)

Piernik

  • Gość
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 15:56 »
Cześć Wszystkim,
od dawna się czaję żeby coś napisać na tym sympatycznym forum. Może najpierw dwa słowa o mnie. Na rowerze jeżdżę od dawna, choć  na dalszej wyprawie byłem dawno, bo ostatnio w 1987 roku, w Skandynawii, więc mam jedynie ;) 22 lata przerwy. Ale nie straciłem "kontaktu" z rowerem bo jeżdżę na co dzień, tj. do pracy, po mieście, weekendowo i zabieram go zawsze na wszelkie wyjazdy bliższe i dalsze. Pewnie wiele się zmieniło w turystyce rowerowej od tego czasu... A może niewiele?
I mam od razu parę pytań?
Czy jest tu ktoś (a zapewne jest), kto jeździ na dalsze wypady w pojedynkę? Czy samotne podróżowanie na rowerze jest bardzo uciążliwe (np. jeśli chodzi o sprawy organizacyjno-techniczne)?
Czy ktoś jechał trasami Greenway w Czechach? Czy są czegoś warte?
Czy korzystacie z sieci schronisk młodzieżowych PTSM, IYHF?
Chciałbym zrobić na początku lipca krótki (ok. tygodniowy) wypad w rejony bliskiej zagranicy. Wybór padł na Czechy, choć nie jestem do końca zdecydowany. Może być równie dobrze Słowacja, Litwa może Niemcy...? Preferuję trasy widokowe, niezbyt męczące, przez małe miejscowości i bocznymi drogami.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 16:13 »
Cześć! Pytasz czy samotne wyprawy są ciężkie...ja Ci powiem, że to zależy od człowieka. Dla mnie nie są uciążliwe, lubię siebie. Nikt mi nie jęczy ani ja nie muszę się wstydzić że nie daję rady. Nie powiem, chętnie jeżdżę z kimś (choćby z niektórymi forumowiczami) ale moje samotne wypady też miło wspominam i chętnie gdzieś się sam ruszam. Ze schronisk nie korzystam. Na dziko albo na gospodarza...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 20:14 »
Witaj na forum Pierniku :)

Jeśli nie przepadasz za trasami wymagającymi kondycyjnie (czytaj: górskimi lub mocno pagórkowatymi), to nie polecam Ci Czech. Tam nie istnieją miejsca płaskie. Zawsze jest albo pod górę albo z górki, często są to takie kilkudziesięciometrowe (w pionie), upierdliwe pagórki o sporym nastromieniu (bywa, że jest ni stad ni zowąd i 12%). Ledwo się na jeden wdrapiesz, a już zjechałeś w dołek i pora na kolejną wspinaczkę. Mi to się akurat podobało, ale też przyznam, że będąc w Czechach nie miałem na koncie rowerowania w poważniejszych górach. Teraz jednak wolę dłuuugie podjazdy i takież zjazdy.

Z drugiej strony Czechy są piękne i na pewno warto je zwiedzić, a przy tym wciąż przyjazne cenowo. Podobnie zresztą Słowacja, ale tam jest bardziej górzyście, a mniej pagórkowato.

Jeśli chodzi o trasy łatwe lecz ładne to zdecydowanie polecam Litwę na początek :)

Co do PTSM, to w Polsce jest to wciąż godny polecenia sposób nocowania. Za granicą jest chyba drożej, ale przyznam, że IYHF testowałem tylko na Zachodzie (Anglia, Szkocja, Niemcy) i tam ceny powalały (cięzko zejść poniżej 20 euro za noc). Być może w Czechach czy na Litwie daje się zanocować taniej, ale tego nie sprawdzałem.

Zdecydowanie za to polecam namiot. Nawet jeśli nie na dziko, to w sezonie o kempingi nietrudno - jest mniej więcej o połowę taniej niż w schroniskach (przynajmniej takie relacje są na Zachodzie) i chyba ze dwa razy przyjemniej ;)

PS. Co to za szlaki Greenway? Mi się to tylko kojarzy z siecią (polskich) wegetariańskich restauracji z pysznym żarciem. Ich szlakiem mógłbym się przejechać... ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 20:24 »
Cześć

PTSM mają swój klimat i są bardzo tanie. Jak masz kartę PTSM to masz dodatkowe zniżki. Ja zawsze miałem lepsze wspomnienia (wyposażenie) ze schronisk PTSM niż PTTK.

Czechy są przecudowne, widoki, pagórki świetne jedzenie i picie.

Napisz coś więcej o tych szlakach Greenway.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 20:59 »
Cytat: "aard"
Podobnie zresztą Słowacja, ale tam jest bardziej górzyście, a mniej pagórkowato.

Jeśli chodzi o trasy łatwe lecz ładne to zdecydowanie polecam Litwę na początek :)


Widzę że pisac nie muszę wystarczy potwierdzic słowa Mikiego  :wink:

EDIT: wygrzebałem moje stare (czyt najstarsze) sakwy ostatnio Myślałem że jak wrzucę fotkę to się wszyscy zdziwią Teraz wiem że nie wszyscy - skoro masz 22 letnią przerwę w podróżowaniu to możliwe że sam takich używałeś  :wink:

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 22:01 »
Piernik, witamy!

Cytat: "skolioza"
wygrzebałem moje stare (czyt najstarsze) sakwy ostatnio Myślałem że jak wrzucę fotkę to się wszyscy zdziwią

No wrzuć koniecznie! Mamy odpowiedni wątek ku temu ;)
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Piernik

  • Gość
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 22:43 »
Co to są Greenways:
http://www.greenways.by/index.php?content&id=6&lang=pl

Skolioza, zdjęcie sakw wrzuć jak najbardziej. Zdarłem w swojej karierze chyba 4 pary :) Wszystkie z socjalistycznej polskiej produkcji. Po najlepsze jeździło się do Kędzierzyna-Koźla - z zielonego mocnego płótna. Na wyprawy braliśmy nity rurkowe, żeby w razie czego nimi naprawiać sakwy - nitowanie zamiast szycia :)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 22:51 »
Mnóstwo pustosłowia na tej stronie o greenways. A pewnie jak zwykle wygląda to tak, ze są to szutrówki i kiepskie asfalty, poprowadzone potwornie naokoło (i nie mam tu na myśli zbaczania z utartych szlaków by pokazać coś ciekawego, tylko zwyczajne walenie "kolaneK' po pół-półtora kilometra dłuższych niż przebieg np. szosy w tym miejscu tylko po to, żeby się wydawało, jakiż to "zielony" jest taki szlak. Widziałem takie badziewia na trasie Bratusława-Wiedeń i odkąd się połapałem, to ścinałem ten szajs bez litości) i kiepsko oznakowane. No, ale za to "ekologiczne" i "promujące lokalną przedsiębiorczość oraz zrównoważony rozwój". Czytaj: drożyzna w knajpach i pensjonatach oraz tłumy pieszych i weekendowych rowerzystów (prędkość robocza 10-15 km/h) jadących obok siebie czwórkami i tarasujących i tak już kiepską drogę.

Chciałbym się mylić, więc jeśli ktoś się odważy w coś takiego zapuścić, to niech raportuje :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Piernik wita!
« 20 Cze 2009, 23:00 »
Jakieś podobne do tego co pisze Miki odczucia miałem jak jeździłem obowiązkową ścieżką nad Balatonem. Ale strasznie mnie ciekawi co z tą Dłubnią w Nowej Hucie, bo bywam tu często o rzut beretem od Dłubni (rzeczułka taka) i na żaden jakiś szlak nie natrafiłem. Muszę poszukać i zbadać co to takiego jak deszcze przejdą :D


Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Piernik wita!
« 21 Cze 2009, 12:02 »
Autor jechał szlakiem greenways z Krakowa do Wiednia W relacji są też spostrzeżenia co do samego szlaku
relacja
ja dośc często bywam w okolicach opisanych na początku, tj między Wawelem a Tęczynkiem - na wiochach to jeszcze jakoś idzie się w przebiegu połapac, w mieście gorzej (może z 5 znaków widziałem w okolicy bulwarów wiślanych) Generalnie ten odcinek puszczony jest z głową, sam lubię te trasy i jeśli do Tenczynka dla przyjemności  :wink:  mam jechac to właśnie trasą zbliżoną do przebiegu szlaku

EDIT: Który to wątek masz na myśli - jakoś znaleźc nie mogę.....

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Piernik wita!
« 21 Cze 2009, 13:10 »
Cytat: "skolioza"

EDIT: Który to wątek masz na myśli - jakoś znaleźc nie mogę.....

Ja? Ja mam ten na mysli: http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?t=1344   :P
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Juliusz

  • Wiadomości: 326
  • Miasto: Płock/Poznań
  • Na forum od: 16.03.2008
Piernik wita!
« 21 Cze 2009, 13:15 »
A ja ze szlakami Greenway's nie mam zbyt dobrych wspomnień.

Na wyprawie planowaliśmy przejechać szlakiem z Pragi do Wiednia co nam się nie udało... Po pierwsze już sam początek szlaku w Pradze jest źle oznakowany, trzeba się nieźle nagłówkować, żeby wiedzieć gdzie jechać. Szlak prowadził bocznymi drogami asfaltowymi. Tabliczek z oznaczeniem drogi mało, często nie wiadomo, gdzie skręcać, a raz nawet wyprowadził nas, dosłownie, w nieprzejezdny las  :lol: . Wtedy zdecydowaliśmy, że będziemy jeździć trasami bocznymi, co okazało się lepszym pomysłem.
"Stop fearing. Stop panicking. Turn off your TV. Start thinking." N.B.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum