Alpy - sierpień 2015

[Wismat]

Witam.

Planuję w tym roku około czterotygodniowy wyjazd rowerowy po Alpach. Start na pewno w Wiedniu, a dojazd pociągiem. Miejsce powrotu jest do ustalenia. Posiadam rower na ramie górskiej, ale jest przystosowany do jazdy z sakwami, więc znakomita większość trasy powinna prowadzić po asfaltach. Można się umówić na przykład, że dwa-trzy-cztery razy zostawimy bagaże w hotelu i pojeździmy rowerem po górach bez sakw. Niemniej jednak ogólny cel to zaliczenie wielu przełęczy i pięknych wiosek.

Jeśli chodzi o termin to najprawdopodobniej byłby to sierpień 2015, może także parę- paręnaście dni we wrześniu. Jestem studentem (20 lat), więc czas zapewne nie powinien być w tym okresie problemem Doświadczenie w wyprawach już posiadam. Parokrotnie byłem na tygodniowych wyprawach po Polsce, a w zeszłym roku byłem na miesięcznej wyprawie do Rumunii.

Noclegi głównie w namiotach na dziko, czasem można sobie pozwolić na większy luksus (hotel) Jedzenie przygotowane na palnikach z rzeczy zakupionych po drodze.

A teraz najważniejsze, czyli trasa Ciężko stwierdzić w tym momencie jak dużo kilometrów uda nam się przejechać dziennie. Model, który stosuję, to wyznaczenie trasy do przejechania i dnia powrotu. Po prostu wyznaczonego dnia wracamy z miejsca w którym jesteśmy. W terenach płaskich dystans jaki pokonuję z sakwami to około 100-120km, ale Alpy to przede wszystkim góry, więc dystans z pewnością obniżymy i dostosujemy do naszych możliwości oraz warunków.

Bardzo, bardzo poglądowa koncepcja to https://goo.gl/maps/cKgo9 ale to wszystko trzeba ustalić pod kątem miejsc wartych zobaczenia i unikania ruchliwych dróg.

Zapraszam do kontaktu: wisniewski.mateusz@outlook.com

Pozdrawiam,
Mateusz

[darekw]

Cześć
Pozwolę sobie na komentarz do planu Twojej trasy a to z tej racji, iż od kilkunastu lat jeżdżę po krajach alpejskich a turystyka rowerowa właśnie w otoczeniu alpejskich widoków jest dla mnie esencją rowerowej przygody. Ponadto prawie połowę trasy którą planujesz robiłem już w różnych konfiguracjach kilku wyjazdów.
       Główna uwaga to taka, iż przy planowanym miesięcznym wyjeździe w tym rejonie chcąc jeszcze przy okazji coś pozwiedzać to trudno jest wykręcić średnią dzienną z miesiąca ponad 100 km. Liczne podjazdy ( m.in. Katschberg naprawdę daje w kość mimo że to tylko 6 km ) bardzo zaniżają dzienne statystyki długości trasy.
       Aby uatrakcyjnić trasę pod względem widoków krajobrazowych wprowadziłbym co najmniej trzy zmiany.
       Pierwsza to taka, iż będąc w pobliżu kultowej przełęczy Stelvio bym po prostu na nią wjechał        (byłem już dwa razy ale dał bym się skusić kolejny raz mimo potrzeby włożenia sporego wysiłku. WARTO ! ) Przy zjeździe ze Stelvio skręcasz na przełęcz Umbrail ( tu już podjazdu w zasadzie nie ma ) i zjeżdżasz do miejscowości Santa Maria i znowu jesteś na swojej wytyczonej trasie.
       Druga zmiana to taka że odpuścił bym mało atrakcyjną jazdę brzegiem jeziora Genewskiego. W Martigny pojechałbym podjazdem wśród licznych winnic na przełęcz Montets. Z niej jadąc do Chamonix roztaczają się jedne z najpiękniejszych widoków zarówno na lodowiec Argentiere jak i przede wszystkim na potężny masyw Mont Blanc. Takie widoki zapamiętuje się do końca życia ( z wyjątkiem Alzheimera Z Chamonix szybko dojeżdza się potem do Genewy bo jest cały czas z górki.
       Trzecia zmiana dotyczy jazdy przez Szwajcarię. Odpuścił bym jazdę przez Olten, Aarau a pojechał bym przez Berno, Lucernę.
Jeżeli masz konto na facebooku to trochę zdjęć z tych rejonów możesz zobaczyć na moim profilu - Dariusz Wierzbicki - Lublin. Inne z wcześniejszych wyjazdów kiedy jeszcze aparaty cyfrowe były w Polsce mało znane jest na nk.

[Wismat]

Dziękuję bardzo za rady, na pewno będą one pomocne przy dokładnym ustalaniu trasy Mógłbyś podesłać link do swojego profilu na FB? Na portalu jest sporo Dariuszów Wierzbickich i niestety nie znalazłem żadnego rowerzysty

Chciałbym jednak sprostować, bo jeszcze ktoś by tak pomyślał - nigdzie nie twierdzę, że chcę robić dystans 100km. Wiem z czym  się wiąże jazda w górach i oczywiście wszystko zależy od liczby podjazdów.

Pozdrawiam,
Mateusz

[darekw]

https://www.facebook.com/dariusz.wierzbicki.71

[zb567]

Cześć,

Tak się sklada że w siernpiu tez będę jeżdżił po Alpach, tylko że troche bardziej na lewo (zachód) - http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=13539.0

Może uda się coś razem przejechac?

[kabukow]

Cześć, jestem zainteresowany, napisałem na maila 

[Anna Maszka Kwidzińska]

Witaj!
Ja planuję wyprawę najwyższymi przełęczami Alp. Startuję 28 czerwca i kończę ok. 10 sierpnia.

Startuję z Pragi.-> Austria, Liechtenstein, Szwajcaria, Francja Włochy, i Znów Austria, i do czeskiej Pragi.
Możemy się spotkać gdzieś na trasie:)
Pozdrawiam!
FB : Anna Maszka Kwidzińska

[Wismat]

Jeszcze nie mamy trasy do końca ustalonej, ale można będzie pomyśleć. My jednak będziemy podróżować właśnie na przełomie lipca i sierpnia.

[Wismat]

Z racji tego, że się troszkę ekipa posypała, oferta nadal pozostaje aktualną

Na zachętę, pierwsza część trasy: http://goo.gl/ubD2AL

[Anna Maszka Kwidzińska]

Wiesz ja bardzo chętnie, jednak przełom lipca i sierpnia to za późno. Pod koniec sierpnia lecę na wyprawę do Indii i Nepalu.
Może chcielibyście wyruszyć nieco wcześniej? Tak jak ja?

[zb567]

Na zachętę, pierwsza część trasy: http://goo.gl/ubD2AL

Kiedy myslisz dotrzeć do Livigno?