Bośnia- prośba o porady (korekty)

[michał]

Taką sobie narysowałem trasę : http://ridewithgps.com/routes/7128452

Głównie drogami podrzędnymi i szutrowymi.
Zastanawiam się tylko w ilu miejscach przegiąłem z terenem i jakością dróg.  Nastawiam się oczywiście na offroad ale nie chcę za wiele pchać roweru po krzaczorach i ścieżkach dla kozic

Czy ktoś mógłby zerknąć i wydać opinię na temat górskich odcinków?

[globalbus]

Większości rejonów nie znam, ale pamiętam, że w lasach w okolicy Bugojna było w cholerę ostrzeżeń o minach. Większość terenu między płaskowyżem, gdzie leży Kupres, a tam, gdzie Bugojno jest zaminowana. Był to teren ostrych walk. Swoją drogą polecam płaskowyż Kupresu, bardzo ładne tereny, mocno wyludnione.

Jeszcze apropos ścieżek dla Kozic, mapy po wojnie są czasem nieprzystające do rzeczywistości. Jedna twierdzi jedno, druga drugie.
Nie chcę wpędzać cię w pchanie, ale wydaje mi się, że droga pomiędzy Sinj, a Prolog istnieje! A teren jest przepiękny.

Generalnie, bardziej bym ufał OSM, niż mapom google.

[michał]

Kurcze.. Trafiłeś akurat miejsca które już znam

Drogą między Prolog a Sinj jechałem dwa lata temu. Dojechałem do granicy i zostałem zawrócony

Po płaskowyżu w okolicach Kupres też dwa lata temu pedałowałem i potwierdzam że ciekawie.
A lasy w okolicach Bugojna spenetrowałem terenówką 8 lat temu Prawda,dużo tam znaków o minach ale mam tam nocleg w schronisku.

Zastanawia mnie bardziej odcinek południowy aż do Srebrenicy i z Zenicy do Tuzli oraz Tuzla- Jajce.

[globalbus]

Drogą między Prolog a Sinj jechałem dwa lata temu. Dojechałem do granicy i zostałem zawrócony

Pozostaje jeszcze zaliczyć Bosansko Grahovo - Knin, gdzie na pewno przejście jest Potem można wzdłuż masywu.

Zastanawia mnie bardziej odcinek południowy aż do Srebrenicy

Przejazd obok Trzeskawicy może być najcięższym odcinkiem, ale prawdopodobnie będzie tego wart. To jeden z najwyższych masywów w Bośni. Tej drogi nie ma na OSM, a na mojej papierówce drogi w tej okolicy mają zupełnie inny przebieg. Czuję pchanie.

[michał]

Przejazd obok Trzeskawicy może być najcięższym odcinkiem, ale prawdopodobnie będzie tego wart.

No właśnie. Tam najbardziej boję się wielokilometrowego pchania. Chciałbym po drodze jeszcze zahaczyć o wąwóz Rakitnicy (nie uwzględniłem na mapie) ale tam pewnie z drogami będzie jeszcze większy problem.

[Robert]

Czym się posługiwałeś planując trasę, przewodnikiem?

[michał]

Nieee..własną pamięcią (czyli "gdzie jeszcze nie byłem") no i rzeźbą terenu i gęstością zaludnienia

Ale jakbyś potrzebował przewodnik to kiedyś sobie kupiłem i leży u mnie. Brandt z 2004 roku po angielsku.