Hej!
Chciałem trochę przeczekać ten okres, kiedy to każdy po wakacjach wrzuca swoją relację. Pomyślałem, że w okolicach wiosny będzie większa posucha, to też chętniej zerkniecie, nakręcicie się na kolejny wyjazd.
Zatem. Wraz z poznaną na Facebooku dziewczyną imieniem Marta wybraliśmy się na dwa miesiące do Azji Środkowej. Plan był standardowy - zobaczyć i poznać jak najwięcej za jak najmniej. Spanie w namiocie, u gospodarzy, gotowanie w kuchenkach. Sporadycznie spaliśmy w homestayach czy też jurtach wystawionych specjalnie dla turystów w okolicach jeziora Song Kul.
Płaskowyż jeziora Song Kul.
Zjazd od strony południowej jeziora. Same szutry oczywiście.
Marzenie o Azji Środkowej wracało do mnie za każdym razem, kiedy przypadkiem wpadałem na relację z jakiegoś wyjazdu w te strony, a już szczególnie do Pamiru. Słowa a przede wszystkim zdjęcia przedstawiające piękno tych krajów śniły mi się długimi miesiącami. W końcu się udało i powiem Wam jedno – nawet te najlepsze fotografie nie oddają klimatu Kirgistanu i Tadżykistanu, a zwłaszcza Pamiru. Tam zwyczajnie każdy musi pojechać!
Przejechaliśmy w sumie 4000 kilometrów. Jakieś 3200 rowerem, reszta, z braku czasu i goniącego nas lotu z Biszkeku - autostopem. Niesamowicie polecam oba kraje na rower. Można tam dolecieć względnie tanio tureckimi liniami Pegasus z Berlina lub Kijowa. My zapłaciliśmy 1600zł wraz z bagażem sportowym. Nie jest to drogo, zwłaszcza za tak piękne widoki jakie tam na nas czekają. Tak wyglądała nasza trasa:
http://www.bikemap.net/en/route/2808641-azja-srodkowa-2014-trasa/Nie będę rozpisywał dokładnie relacji, gdyż ta znajduje się już u mnie na blogu. Tam wrzucam bardzo dużo tekstów i zdjęć. Nie będę przekopiowywał zwyczajnie tekstu, gdyż nie ma to sensu. Zainteresowanych odsyłam pod poszczególne linki - zależnie kto czego szuka:
Praktycznie porady dotyczące Kirgistanu.
http://kolemsietoczy.pl/kirgistan-praktyczne-informacje/Praktyczne porady dotyczące Pamiru i Tadżykistanu.
http://kolemsietoczy.pl/pamir/Pełna relacja z Kirgistanu.
http://kolemsietoczy.pl/kirgistan/Pełna relacja z Tadżykistanu.
http://kolemsietoczy.pl/tadzykistan/Dziękuję też Wam drodzy forumowicze za natchnienie do podróży i inspirację. Myślę, że jeśliby nie Wy i Wasze relacje to nigdy nie zdecydowałbym się na żaden wyjazd.