Jest już numer 1/2016. M. zd. robią się coraz bardziej interesujący. Ważne i poważne wspomnienie o ś.p. Joachimie Halupczoku. Jest też o kolarstwie w wymiarze "ultra".
Ciągle sporo tekstów i ich przewaga objętościowa nad obrazkami.
Łyżeczka dziegciu - magazyn zaczyna tracić swój pierwotny "artystowski" layout i w tym względzie upodabnia się do "bB" czy innego "bike'a". Reklamy, testy etc. No cóż niewidzialna ręka rynku to sprawiła.
Ogólne wrażenie jednak dobre.