Przesiadka na Łożyska Maszyowe cza warto??

[defy2]

Witam.
Jest to mój pierwszy post, więc prosze o wyrozumiałość. mam szosówke i zastaniawiam się nad wydaniem paru stówek na "dobre koła" z łożyskami maszynowymi. tylko nie wiem czy warto, czy różnica w jeździe jest tego warta??
http://www.roweromania.pl/ssklep/kompletne-kola/token/token-komplet-kol-c28a-alloy-clincher-detail-coś takiego moge miec za 1300.
dystanse 20-30 km, rzadko coś dłuższego, nie ścigam się i wątpie żebym to robił. waże 100 kg, mam gianta defy 2.
może warto zainwestować w coś innego niż koła-nowe klamki, przerzutki albo coś, a może lepiej zostawić rowerek tak jak jest i smigać póki starczy sił??
dzieki

[roolez]

Mieszkasz w Sanoku, blisko Bieszczad - piękna okolica! Już zazdroszczę! Jeśli się nie ścigasz - zostaw jak jest! To co masz Ci wystarczy! Giant to zacna fima! Delektuj się jazdą, nie sprzętem!
 Śmigaj póki starczy sił - jak sam powiedziałeś!
 Powodzenia!

[defy2]

bardziej chodzi mi o to czy jest duża różnica po przejściu na "maszynowe", czy warto dopłacać ponad 1000zl?

[Borafu]

Jeździsz po 20-30km, nie ścigasz się i będziesz wydawał 1300 na koła?

Jeśli ten zakup sprawi Ci przyjemność to kupuj, ale o innych korzyściach nawet nie wspominaj 

Jakiej różnicy się spodziewasz? Jedne i drugie to kulki toczące się po bieżniach. Naprawdę sądzisz, że jadąc rowerem jesteś w stanie wyczuć jaki rodzaj łożysk siedzi w piastach?
Ktoś Ci musiał bajek naopowiadać.

[worek_foliowy]

Różnicy nie odczujesz, ale na maszynach pojedziesz minimalnie wolniej.

[defy2]

na maszynowych wolniej??? spodziewałem sie że będzie odwrotnie?? czyli według was nie ma sensu inwestować w kółka??

[Borafu]

Minimalnie wolniej, czyli koniec całego dnia jazdy będziesz miał jakieś 6 sekund straty 

[renifer]

na maszynowych wolniej??? spodziewałem sie że będzie odwrotnie?? czyli według was nie ma sensu inwestować w kółka??

Bezobsługowo dalej, ale takich pieniędzy bym nie dał, przy takich dziennych przelotach.

[worek_foliowy]

Póki aktualne koła działają też są bezobsługowe.

Niestety nie mogę znaleźć linku do testu. Znalazłem za to jakieś porównanie (pewnie mocno przesadzone) zwykłych łożysk i ceramicznych. Dotyczy to wymiany wszystkich łożysk w rowerze.
http://ceramicspeed.com/sport/why-ceramicspeed/save-6-to-9-watts/

Shimano i Campagnolo najdroższe piasty z tego co wiem dalej robią piasty na kulkach, więc o czymś to świadczy. Zaletą łożysk maszynowych jest teoretyczna możliwość dłuższego użytkowania.

[defy2]

dzieki za pomoc w dokonaniu wyboru. na razie zostaje z firmowymi kółkami, oby posłużyły jeszcze kilka sezonów.
Pozdro

[BIKER303]

Przechodzić na maszyny dla samego przejścia nie ma sensu. Serwisuj stare koła dobrymi smarami, a lata pojeźdżisz 

[Alek]

Znalazłem za to jakieś porównanie (pewnie mocno przesadzone) zwykłych łożysk i ceramicznych. Dotyczy to wymiany wszystkich łożysk w rowerze.

Nie, no, to zwykła marketingowa wtyczka. Zaletą łożysk ceramicznych jest odporność na korozję i trwałość, ale przy takiej samej jakości wykonania i takim samym smarze łożyska stalowe będą się toczyć tak samo.

Shimano i Campagnolo najdroższe piasty z tego co wiem dalej robią piasty na kulkach, więc o czymś to świadczy.

Wszystkie łożyska w osiach są na kulkach

[wikrap1]

Jeśli mówimy maszynowe stal vs kulkowe stal, to owszem opory z zasady identyczne. Natomiast ceramiczne łożyska będą się toczyć lżej, bo chodzą na sucho. W stalowym lepkość smarowideł powoduje opory, których w ceramice nie ma.

P.S. Nie, nadal nie odczujesz różnicy

[mareda]

Jeśli ten zakup sprawi Ci przyjemność to kupuj, ale o innych korzyściach nawet nie wspominaj 

Złota myśl, często trzymam się tej zasady 

[Alek]

Natomiast ceramiczne łożyska będą się toczyć lżej, bo chodzą na sucho.

To znaczy zupełnie bez smarowideł? Serio?