Autor Wątek: Informacje dotyczące podróży kolejowych  (Przeczytany 746 razy)

RDK

  • Gość
Dobrze byłoby zebrać informacje z własnych doświadczeń, w kategoriach:

- skład/linia kolejowa,
- dworzec kolejowy,
- problemy z obsługą,

które z nich są szczególnie nieprzychylne rowerzystom, a z których aż warto skorzystać.

Gdyby zebrać sporo danych, można pokusić się o mapę, by to łatwiej przedstawić. Wątek zakładam w tym dziale, aby pomógł przy planowaniu trasy z wykorzystaniem pociągów.

Z moich doświadczeń, a więc subiektywnie ;):

- Modlin. Jeden peron dostępny łatwo, pozostałe z wykorzystaniem sporych schodów (górny poziom połączony z szutrówką, dolny z dworcem) zaopatrzony w dwie strasznie powolne 2 windy.
- Gąsocin. Niskopodłogowiec KM. Dostęp do peronów chyba z poziomu gruntu.
- Sochaczew. Przejście na perony podziemne, ze zjazdem dla niepełnosprawnych i rowerów
- Łowicz. Bardzo wysokie i stare schody. Przejście dołem zamknięte bramką na kłódkę, tylko dla pracowników.
- Bydgoszcz/Poznań. Przejście podziemne. Perony oddzielone budynkami, nie widać wszystkich
- Warszawa Wschodnia i Zachodnia. Przejścia podziemne ze sporymi schodami. Nie pamięta, czy są windy

- Linia Bielsko-Biała. Wysokopodłogowce.
- Linia KM Siedlce - Warszawa. 2 podróże. Za każdym razem niskopodłogowce z wieszakami na rower. Od Mińska do Warszawy sporo ludzi.
- Linia KM Warszawa - Łochów. Odcinek Warszawa - Wołomin silnie oblegany. W godzinach szczytu nie ma gdzie się wcisnąć nawet bez roweru. Wagony wysokopodłogowe z przedziałami na rowery przy krańcach składu.
- Linia Lwówek Ślaski - Jelenia Góra. 08.2014 była puszczona linia zastępcza. Małym busem bez możliwości włożenia roweru (poza tymi najmniejszymi).
- Linia Lublin - Stalowa Wola. Z tego co pamiętam, niskopodłogowce.

- Gorzów Wielkopolski. Dwukrotnie jechałem w kierunku Warszawy. Pociąg, na rozkładzie wpisany z możliwością zabrania rowerów. Kasa w systemie widziała co innego, odsyłając mnie do konduktora o pozwolenie (nie na piśmie :D). Dopiero wtedy mogłem się udać do kasy po bilet. Kursy - wieczór i wczesny poranek z łączeniem składu w Krzyżu Wlkp.
- Gdańsk Oliwa. Tu odmówiono wydania biletów na rower, nie pamietam czemu. Bilety nabyte u konduktora bez żadnych problemów i opłat

Dokładam jeszcze pytania:
- Czy orientuje się ktoś, czy TLK Zielonogórzanin jest jakoś szczególnie oblegany w godzinach porannych (kierunek zachód) i czy sprawiają jakieś problemy, gdy się jedzie z rowerem?
- To samo zapytanie dotyczące TLK Krasicki do Olsztyna

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
- Łowicz. Bardzo wysokie i stare schody. Przejście dołem zamknięte bramką na kłódkę, tylko dla pracowników.
Zgadza się, ale jeśli jedziemy pociągiem ŁKA (do/z Łodzi) to 2,5km dalej jest stacyjka Łowicz-Przedmieście, na której można wsiąść lub wysiąść bez konieczności pokonywania schodów czy przeskakiwania przez zamkniętą bramkę.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Gdańsk Oliwa. Tu odmówiono wydania biletów na rower, nie pamietam czemu. Bilety nabyte u konduktora bez żadnych problemów i opłat
Też miałam problemy z kasjerką w Oliwie. Mentalnie nie była w stanie wydrukować dwóch oddzielnych miejscówek na dwa odcinki podróży jednym pociągiem (odczepiany był wagon rowerowy a doczepiany z innego składu, więc trzeba było wysiąść i wsiąść do innego wagonu). Na złość chciała mi to udowodnić i się zdziwiła, że jednak się udało. W ramach 'przeprosin' usłyszałam 'miała pani szczęście, że się wykłócała'.

Ale tak ogólnie to problemy z obsługą są czynnikiem zmiennym i zależnym od obsady i humorów ;)

Natomiast ważną informacją, o której nie każdy wie jest możliwość bezpłatnego przewozu rowerów u niektórych przewoźników (SKM np).


Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
- Linia Lwówek Ślaski - Jelenia Góra. 08.2014 była puszczona linia zastępcza. Małym busem bez możliwości włożenia roweru (poza tymi najmniejszymi).

Wg najnowszego rozkładu na to połączenie wróciły już szynobusy Kolei Dolnośląskich. Prędkości nadal są śmieszne (na 60km odcinku Jelenia Góra-Zebrzydowa średnia wynosi 22km/h) i takimi pozostaną do czasu remontu linii, ważne jednak że ruch jest utrzymany.

edit: Pociągi jeżdżą tylko w weekendy.

Co do przewoźnika KD, to podejście do rowerzystów zawsze mieli w porządku. Ostatnio trwa atrakcyjna promocja rower za 1zł.
« Ostatnia zmiana: 3 Kwi 2015, 23:06 emes »

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1111
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
- Linia Lwówek Ślaski - Jelenia Góra. 08.2014 była puszczona linia zastępcza. Małym busem bez możliwości włożenia roweru (poza tymi najmniejszymi).

Wg najnowszego rozkładu na to połączenie wróciły już szynobusy Kolei Dolnośląskich. Prędkości nadal są śmieszne (na 60km odcinku Jelenia Góra-Zebrzydowa średnia wynosi 22km/h) i takimi pozostaną do czasu remontu linii, ważne jednak że ruch jest utrzymany.

edit: Pociągi jeżdżą tylko w weekendy.


Co do przewoźnika KD, to podejście do rowerzystów zawsze mieli w porządku. Ostatnio trwa atrakcyjna promocja rower za 1zł.

Zgadzam się, KD są w porządku. Na linii Jelenia Góra -  Szklarska Poręba G. są nowe perony dostosowane do szynobusów. Na minus zasługują dworce: Jelenia Góra G. i Zgorzelec Miasto.
W pierwszym trzeba nieść rower po schodach przejścia podziemnego w drugim podobnie ale z peronu na poziom miasta (dużo stopni).


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Na minus zasługują dworce: Jelenia Góra G.(...) trzeba nieść rower po schodach przejścia podziemnego
Być może trzeba faktycznie nieść rower po schodach, ja korzystam tam z przejścia na końcu peronu.
W takim Węglińcu za to nie masz wyboru i jak chcesz dojść z części "miejskiej" na jakikolwiek peron to musisz przejść nad torami pokonując kilkadziesiąt schodków (niektóre dziewczyny z obładowanym rowerem mogą sobie z tym nie poradzić, a okolica nie zachęca do zostawiania części dobytku dalej niż pół metra od właściciela ;) ). Dworzec w Węglińcu to coś w rodzaju wyspy...


Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Cały Węgliniec to coś w rodzaju wyspy. Trzeba być czujnym schodząc na ląd ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum